reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Surv no ciaza to to nie jest bo @ mi sie dopiero skonczyla. odstawilam ten cholerny micronor, moze on byl sprawca tego bolu:baffled: no ale zobaczymy
Pabla super ze wszytsko dobrze i nie musisz juz po lekarzach chodzic:tak:
Surv no wycieczka rzeczywiscie ciekawa by byla:tak:Zoo super sprawa, ja bylam kilka razy z Malym ale ostatnio dostal tam uczulenia wiec na razie sie nie wybieramy:baffled:
 
reklama
Młodsze śpi, starsze jeszcze bajkę ogląda, ale za niedługo padnie, bo nie spał dziś w dzień, mężyk na koszykówce z kumplami a ja relax:tak:

Renia, oj współczuję bólu zęba. Mam nadzieję, że to nie przeze mnie;-)
Madzia, oj mogę sobie tylko wyobrazić jaki masz kocioł w domu. Trzymaj się
Surv, czyli jednak stacjonarnie;-):-D
Pabla, no i pięknie! I po co sie tak musiałaś denerwować? Najważniejsze, że Lenka zdrowa:tak:
Pearl, bądź dobrej myśli - może to nic poważnego
 
Pearl nie martw się na zapas,będzie dobrze.
Pabla świetnie,że Lence nic nie dolega.
Surv mój to już trzeci rok do zoo nas zabiera,no ale najbliższe mamy w Warszawie.
Ja też mam dziś lenia.Byliśmy u doktorka i jest już lepiej ale ze dwa dni musimy posiedzieć w domku a taka ładna pogoda.
Odnośnie brzuszków to myślę,że najlepiej zacząć od 10 i codzienni dokładać dwa lub trzy.
 
Mała padła, biedactwo, nawet bez kołysanek i teraz mam chwilkę zasłużonego relaksu:-D Dziś już bawiła się kurkami od kuchenki:wściekła/y: Ledwo sięga, ale motywacja czyni cuda;-)... Przyciskami w pralce też się bawi, ale mamy blokadę na szczęście:tak: Jest coraz ciekawiej! My jutro rano jedziemy, a ja jeszcze nie spakowana. M. w pracy, a ja nie miałam zapału:baffled: I przez to pakowanie nie mam ochoty na wyjazdy, bo jestem pełna obaw, czy wszystko wzięłam dla małej... I jeszcze psa bierzemy, ciekawe gdzie będzie siedział:wściekła/y:

Pearl - trzymam kciuki za wyniki badań! I oby lepszy humorek dopisywał;-)

ja mam chwilę do odsapnięcia i zaraz lecę dalej coś pakować.
Dopiero w poniedziałek lecimy,ale tyle sie gratów nazbierało,że z trzydniowym wyprzedzeniem trzeba sie pakować:zawstydzona/y:
Większość mebli już sprzedana i wywieziona,jeszcze ma ktoś przyjechać po kanapę,bo w wczoraj poszła na e-bayu.
Ciężko idzie mi to składanie,bo mały ciągle chodzi i rozwala i ogólnie sajgon w chacie nieziemski..
Podziwiam! Pewnie jesteście nieźle zmęczeni:no: Ale już niedługo:tak:
 
i moja padła około 20:30...butelka, wieczorna gimnastyka i modły przy oknie w sypialni odprawione i mogła iść spać:tak::-D
ja coś obejrzałam w telewizji i zaraz idę spać. Brzuch mnie boli jak diabli a od obiadu zjadłam tylko parę chrupków kukurydzianych, @ się kończy więc nie wiem od czego:confused: spokojnej nocki Mamusie:-)
 
Madzia no to nie źle masz z tym pakowaniem,ale pomyśl że już nie długo będziesz w PL.
Pabla ale Lenka miała spanie,dobrze że wyniki ok
Renia oby ból zęba przeszedł,czemu szukasz niani do pracy idziesz?
Perl musi być wszystko dobrze.
Ja dziś do południu w pracy a potem z Maksem na działce,młody grzecznie na kocyku siedział, a my z mamą wsadzałyśmy kwiatki. Ogólnie to przez to słońce mam piegów tyle że makabra.
A jutro wybieramy się z młodym na basen jedziemy gdzieś za Zawiercie tam są zajęcia z takimi maluszkami,bo znajomi od nas jeżdżą,ciekawe czy Maksowi się spodoba
 
Witam się ostatnia:-)
mały wstał o 6.20 ale ja na 8 na uczelnie:sorry2:mama z nim była rano, a potem wzięła go do pracy, mały był podobno zachwycony dziećmi, zabawkami i dużymi pomieszczeniami:-)jak po niego przyszłam to nawet się za bardzo nie ucieszył:dry:tak więc nie mam żadnych obaw i wyrzutów że oddaje we wrześniu dziekco do złobka:tak::-D
Surv ja osobiście polecam ZOO, mały był zachwycony zwirzętami:tak:szczególnie mu się podobałow minizoo bo mógł dotknąć konia,kozę, świnię i inne zwierzęta:tak:
Pearl współczuję badan i trzymam kciuki za dobre wyniki:tak:
Pabla super że mała "czysta":tak:
KasiaDe fajny taki wypad do Krakowa:tak:
Renia oj widzę dentysta się szykuje:baffled:powodzenia:happy2:
Madzia ale masz pakowania:shocked2:ale za niedługo już będziesz w PL to warto:tak:
Kaja udanego wyjazdu:tak:
Spokojnej nocki dziwczynki:tak::happy2:
 
no i pani dr powiedziała, ze mam jakąś wirusówkę i przepisała mi bioparox:-( aczkolwiek dwa razy już wdechnęlam sobie i powiem Wam, ze jakoś lepiej mi sie ślinę przełyka:tak:
Pabla rewelacyjna wiadomość!!!! :tak::tak::tak:
Surv ja też raz całowałam ziemię ale nie polską:-p nigdy nie zapomnę tego lotu:no: lecieliśmy liniami brazylijskimi, jakimś totalnym gruchotem z Argentyny do Brazyli, na początku coś mi kapało z sufitu:baffled: a później koleżanka (która siedziala blisko silnika) zwrócila uwagę na maly szczegól- silnik przestał działać:szok::szok: niby to 1,5 h lotu ale sądzę, ze po tym, pod moją farbowaną łepetynką mam już cały tabun siwych wlosow;-)
acha podobno jutro u Was ma być najcieplej;-)
Pearl napewno wszystko będzie oki:tak: nie przejmuj się kochana:tak:
Madzia współczuję i podziwiam:tak: tward a kobitka jesteś i dasz sobie radę ze wszystkim:tak: jeszcze parę dni i będziesz na polskiej ziemmi:-)
Kaja a gdzie jedziecie??
Kasia to dzisiaj masz wieczór dla siebie?? ;-)
a my mieliśmy jechac jutro na imprezę do ośrodka wypoczynkwego - do tej nieskazitelne, idealnej, cudownej, niepowtarzalnej koleżanki:growl: z okazji 45 urodzin jej M. I w sumie cieszę się, że jesteśmy chorzy:-pbo w sumie pojechalibyśmy tylko dla Kornela (bo syn tej idealnej jest przyjacielem mojego bąbla) i tak sobie pomyślałam, ze tylko bym miała zrąbany weekend, bo potańczyć za bardzo byśmy nie mogli z malutkim dzieckiem (bo niby jak je zostawic same w hotelu:confused: oczywiscie ta moja koleżanka stwierdziła, ze Tosią może zająć się jej 5letnia coreczka:baffled::szok::no:) oprócz tego co za przyjemność sluchac przez cały wieczór jaka to jej rodzina jest cudowna, ona ma cudowną figurę, żadnego brzucha (w sumie to teraz nie ma, bo jak codziennie myka na fitness i kręci na hulahopie aż ma siniaki:szok:) oczywiście w jej mniemaniu tego brzucha nie miała całe życie (tiiaaa :sorry2:) ale jak to mój M powiedział, że ja ze swoim brzuszkiem jestem po stokroć seksowniejsza niż ona bez brzucha, ale z krzywymi nogami duuuużą d***:-p sorry że tyle naskrobalam ale musialam się wyżalić i dać upust swojej negatywnej energii:dry:Wiecie co, ja nienawidzę takich zadufanych , wpatrzonych w siebie ludzi:dry: no i najgorsze jest to, że muszę się znią znajomić (ona uważa to za dobre koleżenstwo:szok:) ze względu na mojego Kornela:-(
 
kicrym - wiem, co czujesz, bo ja codziennie lecę jak na skrzydłach do Zosieńki, a ona nie zawsze się cieszy;-) Czasem piszczy z radości, a czasem zero reakcji... Ale im dzieci starsze, tym gorzej... I nie chodzi o żłobek, ale ogólnie o wychodzenie mamy z domu:szok: Tego bardzo się boję...
Tosika - jestem fanką bioparoxu;-) Pomaga... A jedziemy na wieś, do kolezanki.. 30 km na jedna noc, ale z dzieckiem to cała wyprawa:tak:... Wcześniej to tylko szczoteczka do zębów, koszulka do przebrania, puder do zatuszowania niprzespanej nocy i duuuużo alkoholu:-D
Ja po takich przeżyciach w powietrzu juz nigdy nie postawiłabym nogi w samolocie:wściekła/y: I tak zawsze jestem przerażona... A koleżanka niezła:tak: No ale czego się nie robi dla dziecka;-) Moja koleżanka też się przeraziła, gdy jej Zuzia zaprzyjaźniła się z Syntią, którą ma brata jakośtam dziwacznie, a rodzice z innego przedziału materialnego i niestety równiez menatalnego:-D
A ja zrobiłam przelewy i jestem wk.......a, bo zostało nam do 10 czerwca 1000 zł, w tym komunia bratanka M., Zosi imieniny:baffled: Czekam az M. wróci z pracy i kupi mi piwko na poprawę nastroju... Tryb oszczędnościowy nie obejmuje alkoholu;-)
 
reklama
Dziekuje Dziewczynki za podtrzymanie na duchu ale i tak sie bede denerwowac:-(dopoki wynikow nie dostane:-(
Tosika oj nie dziwie sie kochana ze odpuscilas te urodziny jak ta Twoja 'kolezanka' taka menda...nie ma co czasu tracic na glupich ludzi, ja przynajmniej z takiego zalozenia wychodze:tak:
Madzia ja tez Cie podziwiam...to wszytsko jesczez przede mna a moze nawet nie tyle bo moj M tu zostaje wiec on dokonczy dziela. w kazdym badz razie sni mi sie to po nocach...jako koszmar oczywiscie:baffled:
Kicrym Ty studiujesz zaocznie czy dziennie? szacunek dla Ciebie olbrzymi, ja wracam na uczelnie od pazdziernika i juz mam stresa.. najgorsze jest to ze bede musiala do krakowa na weekendy jezdzic i zostawiac Malego z rodzicami...nie wiem jak damy rade:dry:
Kaja u nas tez z kasa kruchawo, moj M taki oszczednis ze wszytsko w skarpetke pakuje a na koncie pustki:wściekła/y:i alkohol niestety wszedl w tryb oszczednosciowy:-(

straszne jakies czarnowidztwo mnie opetalo wiec spadam co by i Wam humorow nie psuc;-)Dobrej nocki:tak:
 
Do góry