reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Kate...Gratulacje:tak::tak::tak:;-);-), no to teraz będzie...mąż zazdrosny razy dwa...:tak::tak::tak::tak:. Mój ex był taki zazdrosny że hej...i jak wyjechał to zawsze na pytanie przez tel gdzie byłaś...mówiłam...nie wiesz??? U kochanka nr3..ach ale to stare czasy i dobrze że zmądrzałam i dałam mu kosza:tak::tak:
Madzia...ale czeka Cię fajny czas......będzie dobrze. My też na luzie, inni się bardziej stresowali. Ja sie zestresowałam jak mi się klamerka w butach zepsuła jak je zakładałam... Już miałam wizję pójścia do ślubu w klapkach normalnie:-D:tak::tak::tak: ale na szczęście dało się naprawić....uffffffffff
 
reklama
Witam i ja po dwudniowym odcięciu od neta,myślałam,że zbzikuję.
Andula spokojnego lotu i miękkiego lądowania.
Tosika powodzenia w biznesie.
Kate gratuluję i na pewno dasz radę.
Beaa życzę żebyś sprawnie wszystko pozałatwiała.
Wstyd się przyznać ale ja zawsze po wyrwaniu zęba mdleję,ostatnim razem zaliczyłam taki odlot,że moja spanikowana mamusia wzywała pogotowie bo nie mogli mnie docucić,dlatego teraz pilnuję zębów i jak coś się dzieję to leczę.
Przed ślubem dużego stresa nie miałam,i też wszystko było organizowane w ekspresowym tempie,a jak zobaczyłam,żę mój luby na prawdę po mnie z kwiatkami przyjechał to już był luzik.Stresa miałam natomiast na myśl o tym co będzie po weselu,bo przeprowadzałam się do męża i teściów.Za to na weselu znajomych,kumpel ,pan młody znaczy się podczas składania przysięgi śmiał się w głos,nie mógł się opanować,potem na kasecie przysięgę nagrywali od nowa w studiu.
U nas dziś buro ponuro miałam iść z Emilką zobić zaległe szczepienia ale wstała z lekkim katarm więc pewnie lipa,
Miłego dnia Dziewczyny!!
 
Kate gratulcje!!! super wiadomość! nic się nie martw dasz radę i pomyśl jaką satysfakcję będziesz miała ze swoich zarobionych pieniędzy:-)!

Fredka ja też po weselu do teściów się wprowadzam,ale mam nadzieję ,że będzie dobrze,bo oni są w miarę ok póki co.

Pabla no reakcja teściowej ...brak słów,ale dobrze ,że ty to olałaś i się świetnie bawiłaś.

Kicrym daj znac co u lekarza i zdrówka dla Kubulka.Ze spisem ci nie pomogę,bo ja wszystko "ręcznie",nie miałabym nerwów jakby mi się coś przesuwało i przestawiało:no:

Kasia wspólczuję dentysty,trzymaj się dzielnie!

Ja to raczej na luzie do wesela podchodzę,pewnie się zestresuję przed samym ślubem w kościele,ale teraz to jeszcze jakby do mnie nie dociera,a to już dokładnie za miesiąc:szok:
Zdenerwowała mnie tylko kuzynka Krzyśka,która u nas kiedyś w UK była i tak się jakoś stało,że ją z domu wyrzuciłam,choć uwierzcie mi cierpliwa byłam aż zanadto,bo powinnam zrobić to o wiele wcześniej.Długo by opowiadać.
I teraz za bardzo nie chceiliśmy jej zapraszać,ale trochę głupio,bo to córka chrzestnej i nie wiedzieliśmy jak napisać zaproszenia dla jej brata,ciotki,a dla tej mendy nie.Napisaliśmy dla ciotki z wujkiem i rodziną,z reszta do wszystkich tak napisaliśmy i generalnie wszyscy zakumali,że dzieci również są zaproszeni,a tu ciotka dzwoni z aferą do teściów,że jej córeczka i syn nie dostali zaproszeń i nie przyjadą:angry: ,a poza tym kto to robi ślub o 14:szok::confused: to ona przyjedzie zje obiad i do domu tak?,a kawał drogi ma z Opola do i Ciechanowa.Teściowa się wkurzyła,że kogo ona z nich robi,przecież wiadomo,że nocleg będzie skoro rodzina z daleka,a co do kuzynki to murem za mną stoi:tak:i ciotce nagadała,że jak ta durna dziewucha miała by czelność się jeszcze tu pokazywać po ty co mi zrobiła.No i tak widzicie rodzina skłócona wychodzi na to ,że przeze mnie:baffled:,ale mam nadzieję,że nikt się na weselu nie będzie aferował.
Sorki,że sie tak rozpisałam,ale musiałam to z siebie wyrzucić i się komus pożalić.
 
madzia..rodzinka ach rodzinka.. Grunt to się za bardzo nie przejmować. to wasz ślub i wasze wesele a oni mogą wam naskoczyć. I tyle
 
Madzia z rodzina dobrze ale tylko na zdjeciu:-D
Kate brawo.Przeciez my wiedzialysmy ze Cie beda chcieli:-)
Pabla ach te tesciowe:sorry2:Moja na szczescie traktuje swoje dzieci po rowno:tak:
Kircym biedny Kubus:-(Mam nadzieje ze szybko mu przejdzie:tak:
My juz na nogach:-D Jestem troche niedospana ale pozniej jeszcze sie zdrzemne i bedzie git:tak:
 
Witamy znowu:-D
KATE gratulacje!!!!
Madzia dobrze że tesciowa po twojej stronie:tak:
Kasia teraz mi się wszystko przesunęło spowrotem ale jedna kartka pusta została:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:też chciałam ręcznie robić ale to wymóg odgórny że ma być atomatycznie zrobione:angry::sorry2:także znowu pytanie jak usunąć póstą kartkę???????oddam jej to tak jak mam, ta babka dość kumata to może mi to zrobi:-p
My już po spacerku rolkowym, koleżanka miała do nas dołączyć ale wymiękła:-D:-D:-Dzaraz się zbieramy do lekarza:dry:
do wieczorka
 
Kicrym, z likwidacją pustej kartki nie powinno być żadnego problemu, ale nie wiem jak Ci to wytłumaczyć... Jest taki znaczek, wygląda jak pi (matematyczne) i jak to klikniesz, to zobaczysz wszystkie znaczki akapitu i ukryte symbole formatowania. Jak strona jest pusta, to musi coś tam być do usunięcia, np. podział strony. Może tak spróbuj.
 
ależ wstrętna pogoda u nas! Mżawka przechodzaca w ulewę, zimno i paskudnie.....ale i tak zaliczyłyśmy spacer z zakupami. Huggies kupione, bluzka dla siostry też, no i rzutem na taśmę T-shirty dla mnie:-) Nic specjalnego, ale w końcu w moim rozmiarze, więc w końcu do śmieci pójdą te sprzed dwóch lat, spod których tłuszcz brzuchowy się wylewał:tak::tak:

Madzia, pozazdrościć teściowej! A obrażalską część rodziny olać - u nas selekcja wykonała się sama, bo z braku ślubu kościelnego, moherowa część rodziny się obraziła i mamy spokój...szkoda, że teściowie w obrazie wytrwać nie chcieli:-p

No to teraz chyba nie mam już wyjścia i muszę siadać do pracy.... nic to, mam motywację, bo trochę za dużo na zakupach wydałam:-D
 
ależ wstrętna pogoda u nas! Mżawka przechodzaca w ulewę, zimno i paskudnie.....

to u nas tak od czterech dni:wściekła/y:
Siedzimy w domu, mały śpi,duży montuje lampę w aucie,a ja pije kawkę i się szwędam pakując sie po trochu.Maćka rzeczy juz spakowane i muszę zabrać się za nasze,bo w piątek przyjeżdżaja po szafę.Z resztą w piątek w ogóle bez mebli zostaniemy,bo wszystko sprzedajemy,jedyne co to nasz materac i łóżeczko nam zostaną,a to najważniejsze:-D

Macie rację nie ma co się stresować rodzinką,grunt,żebyśmy się dobrze bawili na własnym weselu,a ciotki niech się obrażaja ile chcą,ja tam wiem,że nic złego nie zrobiłam i nie mam sobie nic do zarzucenia,ale tak to niestety bywa,że z rodziną to najlepiej na zdjęciu.
 
reklama
Madzia dokładnie takie nastawienie powinni młodzi mieć na własnym weselichu - żeby się sami dobrze bawili
a goście jak to goście - zawsze znajdzie się jakaś narzekaczka
kicrym oby z Kubusiem wszystko oki było
Kate super, że się coś ruszyło
oj ja też muszę do dentysty, ale jak zawsze nie mam czasu - normalnie nie ja :confused:
u nas pogoda paskudna więc siedzimy w domu i się nudzimy
też jakiś taki niewyraźny mój syn - jakby na katarek się zbierało:szok:
oj chcemy słonka:-)
 
Do góry