Kate gratulcje!!! super wiadomość! nic się nie martw dasz radę i pomyśl jaką satysfakcję będziesz miała ze swoich zarobionych pieniędzy:-)!
Fredka ja też po weselu do teściów się wprowadzam,ale mam nadzieję ,że będzie dobrze,bo oni są w miarę ok póki co.
Pabla no reakcja teściowej ...brak słów,ale dobrze ,że ty to olałaś i się świetnie bawiłaś.
Kicrym daj znac co u lekarza i zdrówka dla Kubulka.Ze spisem ci nie pomogę,bo ja wszystko "ręcznie",nie miałabym nerwów jakby mi się coś przesuwało i przestawiało
Kasia wspólczuję dentysty,trzymaj się dzielnie!
Ja to raczej na luzie do wesela podchodzę,pewnie się zestresuję przed samym ślubem w kościele,ale teraz to jeszcze jakby do mnie nie dociera,a to już dokładnie za miesiąc
Zdenerwowała mnie tylko kuzynka Krzyśka,która u nas kiedyś w UK była i tak się jakoś stało,że ją z domu wyrzuciłam,choć uwierzcie mi cierpliwa byłam aż zanadto,bo powinnam zrobić to o wiele wcześniej.Długo by opowiadać.
I teraz za bardzo nie chceiliśmy jej zapraszać,ale trochę głupio,bo to córka chrzestnej i nie wiedzieliśmy jak napisać zaproszenia dla jej brata,ciotki,a dla tej mendy nie.Napisaliśmy dla ciotki z wujkiem i rodziną,z reszta do wszystkich tak napisaliśmy i generalnie wszyscy zakumali,że dzieci również są zaproszeni,a tu ciotka dzwoni z aferą do teściów,że jej córeczka i syn nie dostali zaproszeń i nie przyjadą
,a poza tym kto to robi ślub o 14
to ona przyjedzie zje obiad i do domu tak?,a kawał drogi ma z Opola do i Ciechanowa.Teściowa się wkurzyła,że kogo ona z nich robi,przecież wiadomo,że nocleg będzie skoro rodzina z daleka,a co do kuzynki to murem za mną stoi
i ciotce nagadała,że jak ta durna dziewucha miała by czelność się jeszcze tu pokazywać po ty co mi zrobiła.No i tak widzicie rodzina skłócona wychodzi na to ,że przeze mnie
,ale mam nadzieję,że nikt się na weselu nie będzie aferował.
Sorki,że sie tak rozpisałam,ale musiałam to z siebie wyrzucić i się komus pożalić.