reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

Ej, zrobiło mi się trochę przykro. Lubię was czytać i tu zaglądać, po prostu nie mam jak na razie za wielu rzeczy do pisania, a to moja pierwsza ciąża i nie mam skąd czerpać 'czegokolwiek', wiedzy, porad, doświadczenia :V

Dzieciak ma się świetnie, testy wyszły super.
A z nowych: chcę jechać w góry ze znajomymi, ale wiecie szlak jakiś zrobić, pochodzić na trasce jakieś 10km... na początku lutego.
Mąż świruje, że nie, bo byliśmy w lecie i żadna ze mnie kozica, ale teraz trasa jest krótsza i z lżejszym szczytem, spaceruje sobie co 2-3 dni, na dystansie 5km, w ramach przygotowań, ale wiecie, nie wiem czy to dobry pomysł...
Tematy na które piszemy nie wymagają bycia wcześniej w ciąży, w sumie nawet nie wszystkie są ciążowe więc argument ze to pierwsza ciąża za mną nie przemawia 😁 dzielimy się tu poglądami, emocjami przed i po wizytach, tym jak się czujemy... I nie chodzi o pisanie codziennie ale żeby raz na jakiś czas się odezwać 😁
 
reklama
Głupio pisać że tak się wyrażę "historie swego życia", o często bardzo prywatnych sprawach na wątku który każdy może poczytać. Jak w takiej sytuacji możecie oczekiwać że nowe dziewczyny się otworzą? Mi np ciężko pisać coś więcej o sobie wiedząc że każdy może to zobaczyć...
 
Ja czytam Was już jakiś dłuższy czas,regularnie wchodzę na forum i cieszę się z każdej udanej wizyty o której piszecie ale rzadko się odzywam to fakt. Zgadzam się z dziewczynami,że wątek prywatny oznacza bardziej intymne rozmowy i zwierzenia . Będzie mi niezmiernie miło jak mnie nie pominięcie przy oddawaniu do prywatnego. Fajnie byłoby poradzić się Wam lub o czym porozmawiać. Do tej pory ciężko było mi myśleć o ciążowych sprawach,bo już raz byłam w ciąży,od podatku wiedziałam,że dziecko ma wadę letalna i tak do 32 tc trwał koszmar.
 
Głupio pisać że tak się wyrażę "historie swego życia", o często bardzo prywatnych sprawach na wątku który każdy może poczytać. Jak w takiej sytuacji możecie oczekiwać że nowe dziewczyny się otworzą? Mi np ciężko pisać coś więcej o sobie wiedząc że każdy może to zobaczyć...

Spokojnie, Chodzi tylko o jakieś przedstawienie się, powiedzenie czegos o sobie czy swoich objawach, przemyśleniach.. Nikt tu nie mówi, żeby od razu skan dowodu osobistego wysyłać czy opowiadać jakieś szczegóły z życia prywatnego.. Nie napisałyśmy tych kilku ostatnich postów, by kogoś urazić czy żeby ktoś się „zamknął” w sobie na tym forum. Chodzi tu o taka aktywność j jakaś relacje ☺️
 
Właśnie szukałam miejsca z dobrą, kobiecą energią, bo to taki pierwotny stan, blisko natury - to kto Cię lepiej zrozumieć niż inna babeczka, a zamiast tego będzie plemienne wykluczenie - przyszłaś do piaskownicy w 3 miesiącu, więc zabieramy swoje wiadereczka i nara, siedź tu sama :D

A wiecie, że to nie jest łatwo wybrać forum? Na innych tego typu wiele dziewczyn, po wielu stratach - to co? Miałam wyskoczyć, ze swoim: wszystko super!
A jakby nie było super? Bo to pierwsza ciąża, w późnym dość wieku i gdyby się nagle skończyła: to pisać publicznie, że to jednak koniec?
Na żywo jest mi głupio mówić o tej ciąży. Rodzinie zaczęliśmy mówić dopiero po trzecim trymestrze.
Normalnie czuję się jakbym na golasa, na scenie mówiła, że mam co najmniej syfilis - takie to jest uczucie.
I już chyba w tym onieśmieleniu sobie zostanę, bo po teście nie zaczęłam instynktownie szukać innych kobiet w podobnych sytuacjach - tylko zasugerowała mi ginekolog, że to dobry pomysł.
I ja teraz nie wiem, czy dobry ;)
I mam nadzieję, że to też ktoś zrozumie
 
Ja czytam Was już jakiś dłuższy czas,regularnie wchodzę na forum i cieszę się z każdej udanej wizyty o której piszecie ale rzadko się odzywam to fakt. Zgadzam się z dziewczynami,że wątek prywatny oznacza bardziej intymne rozmowy i zwierzenia . Będzie mi niezmiernie miło jak mnie nie pominięcie przy oddawaniu do prywatnego. Fajnie byłoby poradzić się Wam lub o czym porozmawiać. Do tej pory ciężko było mi myśleć o ciążowych sprawach,bo już raz byłam w ciąży,od podatku wiedziałam,że dziecko ma wadę letalna i tak do 32 tc trwał koszmar.
Przykro mi, że coś takiego musiałaś przechodzić :(
Akurat Ty się udzielałaś wiele razy odkąd się ujawniłaś, więc ja jestem jak najbardziej za przyjmowaniem takich osób. Dzięki Tobie zamówiłam sobie leginsy i spódniczkę z Tomi :D
 
:D to fantastycznie, tym bardziej zamknę się jak ostryga, wiedząc, że wy macie od tego prywatną/bezpieczną grupę - a ja się wywalam jak filetowana ryba i może mi ktoś odpisze, jak znajdzie czas.
Myślę że jest to trochę niesprawiedliwą ocena sytuacji ;)
Właściwie wszystko już zostało powiedziane - są dziewczyny które udzielają się tutaj od dawna i chciałyby się lepiej poznać widząc że nie są obserwowane przez cichych czytających.
Serio forum nie znika, wszyscy dalej tu będą :D cokolwiek będziesz potrzebować to na pewno dostaniesz dużo wsparcia.
Głupio pisać że tak się wyrażę "historie swego życia", o często bardzo prywatnych sprawach na wątku który każdy może poczytać. Jak w takiej sytuacji możecie oczekiwać że nowe dziewczyny się otworzą? Mi np ciężko pisać coś więcej o sobie wiedząc że każdy może to zobaczyć...
Dokładnie, stąd idea prywatnego wątku. Ale są Dziewczyny które już dawno je udzielają i cokolwiek o sobie napisały. Postaw się w sytuacji tych osób - jak mogą otwierać się na swoje intymne tematy jeśli na wątku są dziewczyny których wcale nie znają :)

Wystarczy tu się wypowiadać żeby dołączyć do ekipy stale piszących :)
 
Rozumiem Was😊 Przyznam szczerze że znalazłam to forum kilka dni temu. Trochę mi zajęło ,,przestudiowanie" całego,ale dałam radę 😅 Miło się czyta,więc też chcialabym uczestniczyć w rozmowie, a nie byc tylko cichym obserwatorem😉 Ja od 5 tygodnia bardzo źle znoszę ciąże. Większość czasu spędzałam w wc🤢 Jak narazie trzyma mnie cały czas. Już nie wiem co mam jeść aby zostalo to w żołądku. Lekarz przepisal mi tabletki Xonvea,ale pomimo to wieczorami i tak zdarza mi się...wiadomo co. Modle się aby już poczuć się lepiej!
Trzymam kciuki żeby Twoje modlitwy szybko zostały wysłuchane 😃 wiem co czujesz, bo sama wymiotowałam codziennie. Aż wylądowałam w szpitalu z powodu odwodnienia 😥 ale teraz jest już o niebo lepiej, w końcu odżyłam 😃 właśnie wciągnęłam 5 naleśników z dżemem 🙈
 
reklama
Właśnie szukałam miejsca z dobrą, kobiecą energią, bo to taki pierwotny stan, blisko natury - to kto Cię lepiej zrozumieć niż inna babeczka, a zamiast tego będzie plemienne wykluczenie - przyszłaś do piaskownicy w 3 miesiącu, więc zabieramy swoje wiadereczka i nara, siedź tu sama :D

A wiecie, że to nie jest łatwo wybrać forum? Na innych tego typu wiele dziewczyn, po wielu stratach - to co? Miałam wyskoczyć, ze swoim: wszystko super!
A jakby nie było super? Bo to pierwsza ciąża, w późnym dość wieku i gdyby się nagle skończyła: to pisać publicznie, że to jednak koniec?
Na żywo jest mi głupio mówić o tej ciąży. Rodzinie zaczęliśmy mówić dopiero po trzecim trymestrze.
Normalnie czuję się jakbym na golasa, na scenie mówiła, że mam co najmniej syfilis - takie to jest uczucie.
I już chyba w tym onieśmieleniu sobie zostanę, bo po teście nie zaczęłam instynktownie szukać innych kobiet w podobnych sytuacjach - tylko zasugerowała mi ginekolog, że to dobry pomysł.
I ja teraz nie wiem, czy dobry ;)
I mam nadzieję, że to też ktoś zrozumie
To co tutaj odpisałaś to chyba 80% postów, zwłaszcza do prenatalnych 🙈 każda się niestety boi że z ciążą może być coś nie tak, to naturalne. Ja też na żywo nie mówię o ciąży, tylko tutaj.

Edit: jeszcze dodam że serio nie rozumiem tego poczucia odrzucenia i przekonania że osoby które nie dołączą od razu do prywatnego będą tu "siedzieć same". Przecież wszyscy dalej tu są :) z ilości stron jakie naciupałyśmy można wywnioskować że dużo piszemy 😅.
 
Do góry