reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2023

Kochane bardzo dobrze trzymałyście kciuki bo na USG perfecto! Fasolka ma 2.1 cm, lekarz powiedział że to 8+5 z USG. Natomiast na zdjęciu mam napisane 9+, to ja już nie wiem 🙈 według transferu 8+6. Prenatalne mam na 02.01 a na pappa mam przyjść 19.12. pytałam czy nie za duża różnica pomiędzy pobraniem krwi a USG ale podobno nie. Będę wtedy 12+3/4. Mam nadzieję że będzie już coś widać! Pytałam prowadzącego czy przez mój tluszyczk na brzuchu (nadwaga/ prawie otyłość 😬) będzie źle widać ale podobno nie :) tego się trzymam. Mam przytyć max 8-9 kg, olaboga. Mission impossible 😂

Edit: aha! No i doczekałam się karty ciąży. Ale nic tam nie ma za bardzo 😂
Super wieści 😍😍😍
 
reklama
Kochane bardzo dobrze trzymałyście kciuki bo na USG perfecto! Fasolka ma 2.1 cm, lekarz powiedział że to 8+5 z USG. Natomiast na zdjęciu mam napisane 9+, to ja już nie wiem 🙈 według transferu 8+6. Prenatalne mam na 02.01 a na pappa mam przyjść 19.12. pytałam czy nie za duża różnica pomiędzy pobraniem krwi a USG ale podobno nie. Będę wtedy 12+3/4. Mam nadzieję że będzie już coś widać! Pytałam prowadzącego czy przez mój tluszyczk na brzuchu (nadwaga/ prawie otyłość 😬) będzie źle widać ale podobno nie :) tego się trzymam. Mam przytyć max 8-9 kg, olaboga. Mission impossible 😂

Edit: aha! No i doczekałam się karty ciąży. Ale nic tam nie ma za bardzo 😂
Bardzo się cieszę 😍😍mam identyczne daty, 19 test pappa i 2 USG :D
 
Dziewczyny, a mnie nurtuje taka myśl. Przed ciąża, w październiku zrobili mi w szpitalu grupę krwi - myślę, fajnie to zaoszczędzę na przyszłość :D pokazałam te badania ginekolog, mówi super, ze to jest, ale trzeba będzie jeszcze zrobić potwierdzenie grupy krwi... czy ktoś z Was z czymś takim się spotkał? I czemu trzeba potwierdzić grupę krwi, mimo aktualnego wyniku ?
Chyba co lekarz to inna opinia. Ja miałam w kwietniu robiona grupę krwi. Pokazałam lekarce i powiedziała że super to już nie będzie zlecać drugi raz
 
Matko a ja się teraz poschizowalam. od 2 dni dodaje sobie do kanapki ser feta z biedronki, a teraz usłyszałam że nie można bo ten akurat może być z mleka niepasteryzowanego (nie sprecyzowali na opakowaniu). to jest super przykład jak wszystko sprawdzam a tu przypadkiem taka wpadka 😥😥 a wpisywałam w google ser feta i 5 pierwszych artykułów że jest bezpieczny 😥 znowu mam pare dni z życia wyjęte bo się będę stresować...
Nie stresuj się. :)
Mi lekarz powiedział, żeby absolutnie nie panikować i nie popadać w paranoję. Byłam trochę zdziwiona nawet, bo stwierdził że jak na przykład będę mieć ogromną ochotę na sushi z dobrej knajpy to mam sobie nie odmawiać. Po prostu zachowywać szczególną ostrożność i zwracać uwagę na pochodzenie jedzenia z zaufanego źródła. Ale to nie jest tak, że surowe ryby czy sery pleśniowe albo surowe jajka są całkowicie zakazane.
Ja absolutnie nie namawiam nikogo do jedzenia, bo sama nie dam nawet rady nic takiego jeść z uwagi na mdłości i wymioty, ale jestem zwolenniczką zdroworozsądkowego podchodzenia do sprawy. :D
 
Jak tam dziewczyny u Was przygotowania do świąt? U mnie tragedia... Nie mam na nic energii a dziś to tak mi nie dobrze że cały dzień leżę 🤮 ostatnio naprodukowalam 120 pierogów z kapustą i grzybami ale połowę już zjadłam 🤣🤣🤣🙈🙈🙈 także może być wesoło jak nie będę miała co podać na stół 🤪
 
reklama
Hej możesz napisać w jakiej dawce brać ta witaminę B6 ?i po jakim czasie odczułaś poprawę? U mnie w 6 tygodniu zaczęły się mdłości ale nie było aż tak źle ,zwykle cały dzień było mi niedobrze a wieczorem wymiotowałam raz ,dwa .Więc w ciągu dnia choć brak apetytu to jednak zmuszałam się coś zjeść i to zostawało w brzuszku .Trwało to około tygodnia i przeszło ....aż do teraz zaczynam 9 tydzień i mam powtórkę z rozrywki tylko tym razem co wezmę do ust to po 20 minutach ląduje w muszli .Na poprzedniej wizycie lekarz zaproponował rozważenie tabletek Xonvea jednak nie są one obojętne dla malucha więc do póki daje radę nie chce nic brać .Jeszcze jedno pytanie czym się ratowałaś w chorobie ? ja mam aktualnie mega zawalone gardło i boli mnie cała szyja po jednej stronie .Mam tylko tabletki do ssania dla ciężarnych ale to raczej jak cukierek owocowy nie pomoże nie zaszkodzi ....
Ja odczułam poprawę po 3-4 dniach zażywania. Jeśli chodzi o dawkę, to zależy jaka tabletka - ja mam na przykład 50 mg i lekarz zalecił mi zażywać 1-2 na dzień. Trzeba tez sprawdzić, czy w witaminach i magnezie nie ma czasem dodatkowej dawki B6. U mnie w magnezie była jakaś dawka B6 ale bardzo mała wiec nie brałam jej pod uwagę nawet. Ja przez pierwsze dni zażywałam nawet trzy tabletki na dzień, a teraz już zeszłam na dwie.
To nie jest tak, że całkowicie wszystko mi przeszło, bo dalej jestem bardzo słaba i dam radę jeść tylko kilka produktów, a jak coś mi zaśmierdzi to pewnie i bym zwymiotowała. Ale od tygodnia już nie wymiotuję w ogóle.
Ja właśnie miałam już tak jak Ty, że zwracałam wszystko co wzięłam do buzi i miałam zapisane od lekarza czopki przeciwwymiotne Torecan, które są raczej mało inwazyjne dla dziecka, ale pech chciał że nie było ich w żadnej aptece. Wiec stwierdziłam, że muszę się jakoś ratować, wiec miałam szczęście ze aptekarka doradziła tą B6.
Jeśli pojawiają się silne wymioty, to trzeba w jakiś sposób działać, bo na początku jak ktoś jest wrażliwy to są rzadkie, ale mogą się nasilać i przekształcić w niepowściagliwe wymioty.

Nie przejmuj się, na pewno uda Ci się zaradzić, tylko działaj i pij dużo wody, żeby się nie odwodnić.
Ja naprawdę polecam tą B6, bo mi akurat uratowała życie plus polecam tez te gumy Pregna Vomi - można je zażyć w krytycznym momencie chęci wymiotów i na chwile one pomagają.

Jeśli chodzi o przeziębienie to ja akurat miałam problem z gorączką i tutaj miałam info od lekarza, żeby zbijać Paracetamolem jak będzie większa niż 37,5.
Gardło mnie bolało ale nie jakoś bardzo i lekarz pozwolił brać cholinex i to w zasadzie pomogło.
Miałam tez od niego takie info, że jak nie przejdzie kilka dni to mam iść do rodzinnego i być może będzie potrzebny antybiotyk. Wiec jeśli to u Ciebie trwa już jakiś czas to gardło zawalone to może warto wybrać się i przebadać dla pewności.
 
Do góry