reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2023

Dopiero 14 miesięcy. Nie wiem jeszcze jak ogarnę dwójkę🤣🤣

Nie chce straszyć bo to pewnie nie jest reguła ale mnie w poprzedniej ciąży też "odrzucilo" od słodyczy a później mi wyszła cukrzyca ciążowa🙄. Teraz mam podobnie.
Oby u Ciebie było inaczej✊
U mnie też był totalny słodyczowstręt przez całą ciążę, ale cukry były spoko, więc chyba nie ma reguły. A ja jestem słodyczowa niestety. Teraz też nie mam ochoty. Moje ukochane herbatniki z gorzką czekoladą od 2 tygodni leżą odłogiem 😂
Moja córcia ma 20 miesięcy. Nie wiem jak to będzie, bo ona często jeszcze chce na rączki i bardzo lubi skakać mi po brzuchu 🤦🏼‍♀️ Z nią jedną czasem ledwo sobie radzę. Też nie wiem jak będzie z dwójką. A tutaj nie mamy żadnej rodziny i nikt do nas nie przyleci, żeby pomóc chociaż na początku. Ale na razie to się o całkiem inne rzeczy martwię.
 
reklama
To ja już jestem po wizycie. Jest pęcherzyk ciążowy na miejscu + widać pęcherzyk żółtkowy, ale ciężko na razie z uwidocznieniem czegoś więcej. A liczyłam już na serduszko 😒
Ginekolog miał problem, musiał trochę uciskać mi brzuch, ponoć ułożenie macicy niekorzystne dla dobrego obrazu.
No i nadal człowiek czeka w zawieszeniu..
 
To ja już jestem po wizycie. Jest pęcherzyk ciążowy na miejscu + widać pęcherzyk żółtkowy, ale ciężko na razie z uwidocznieniem czegoś więcej. A liczyłam już na serduszko 😒
Ginekolog miał problem, musiał trochę uciskać mi brzuch, ponoć ułożenie macicy niekorzystne dla dobrego obrazu.
No i nadal człowiek czeka w zawieszeniu..
To są dobre wiadomości ❤️ kiedy masz następna wizytę ?
 
U mnie też był totalny słodyczowstręt przez całą ciążę, ale cukry były spoko, więc chyba nie ma reguły. A ja jestem słodyczowa niestety. Teraz też nie mam ochoty. Moje ukochane herbatniki z gorzką czekoladą od 2 tygodni leżą odłogiem 😂
Moja córcia ma 20 miesięcy. Nie wiem jak to będzie, bo ona często jeszcze chce na rączki i bardzo lubi skakać mi po brzuchu 🤦🏼‍♀️ Z nią jedną czasem ledwo sobie radzę. Też nie wiem jak będzie z dwójką. A tutaj nie mamy żadnej rodziny i nikt do nas nie przyleci, żeby pomóc chociaż na początku. Ale na razie to się o całkiem inne rzeczy martwię.
Moja 23 miesiące więc niewiele lepiej. Typ charakteru - żywe srebro, ciężko już za nią nadążyć. Ale nie mogliśmy już sobie pozwolić na dłuższą przerwę pomiędzy dziećmi ze względu na nasz wiek i moje problemy zdrowotne.
 
Wiem, ale tak się nastawiłam, że zobaczę coś więcej ;)
Jestem umówiona na sprawdzenie serduszka 8.12, bo wtedy dopiero mój ginekolog wróci z urlopu. Ale coś sądzę, że umowie się do kogoś innego, bo nie wytrzymam tyle czasu.
Znam to, też żyję teraz w zawieszeniu, bo liczyłam na serduszko, a zobaczyłam tylko pęcherzyk żółtkowy. 😔 Ja idę 1 grudnia, bo też nie wytrzymałabym dwóch tygodni. Masz może usg?
 
Wiem, ale tak się nastawiłam, że zobaczę coś więcej ;)
Jestem umówiona na sprawdzenie serduszka 8.12, bo wtedy dopiero mój ginekolog wróci z urlopu. Ale coś sądzę, że umowie się do kogoś innego, bo nie wytrzymam tyle czasu.
W którym tygodniu juz na pewno musi być widać ? Może policz i wtedy się umów 🙃 ja mam dzisja 7t0 więc pewnie już MUSI być .
Wiem, ale tak się nastawiłam, że zobaczę coś więcej ;)
Jestem umówiona na sprawdzenie serduszka 8.12, bo wtedy dopiero mój ginekolog wróci z urlopu. Ale coś sądzę, że umowie się do kogoś innego, bo nie wytrzymam tyle czasu.
Wiem...mi najbardziej doskwiera to zawieszenie , więc tego Ci nie zazdroszczę. Ale pozytywnej wizyty już tak 😍
 
Znam to, też żyję teraz w zawieszeniu, bo liczyłam na serduszko, a zobaczyłam tylko pęcherzyk żółtkowy. 😔 Ja idę 1 grudnia, bo też nie wytrzymałabym dwóch tygodni. Masz może usg?
Tak, dodaję ;) aplikacja jeśli liczyć od om to powinno być 5+3. Ale jestem pewna, że owulacja była wcześniej niż powinna być, dlatego według mnie to już jest jakieś 5+5 lub nawet 5+6. Dlatego liczyłam na coś więcej.
 

Załączniki

  • IMG_20221124_154516.jpg
    IMG_20221124_154516.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 57
W którym tygodniu juz na pewno musi być widać ? Może policz i wtedy się umów 🙃 ja mam dzisja 7t0 więc pewnie już MUSI być .

Wiem...mi najbardziej doskwiera to zawieszenie , więc tego Ci nie zazdroszczę. Ale pozytywnej wizyty już tak 😍
To u Ciebie już na pewno będzie widać wszystko pięknie! 😍
 
reklama
Tak, dodaję ;) aplikacja jeśli liczyć od om to powinno być 5+3. Ale jestem pewna, że owulacja była wcześniej niż powinna być, dlatego według mnie to już jest jakieś 5+5 lub nawet 5+6. Dlatego liczyłam na coś więcej.
Super ❤️ u mnie według om znowu 6t3d, ale znowu ja jestem pewna, że owulacja mi się opóźniła o jakieś 5 dni i wychodzi 5t5d. Tak jakbyśmy się zrównały. 😊 Oby już na następnym usg było u nas coś widać. Jest pęcherzyk żółtkowy to lada chwila pojawi się maleństwo ❤️ A masz wymiar pęcherzyka? U mnie na usg nie ma właśnie, w niedzielę na ip (trzy dni przed wizytą u mojej lekarki) miał 8 mm. A chyba mi urósł 🤔
 
Do góry