martusiagajda
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2021
- Postów
- 736
Nie zapomnij o mnieJutro rano uzupełnię listę i wyślę z prośbą o utworzenie. Przez synka siedzenie w domu z powodu kataru jestem z wszystkim w plecy.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie zapomnij o mnieJutro rano uzupełnię listę i wyślę z prośbą o utworzenie. Przez synka siedzenie w domu z powodu kataru jestem z wszystkim w plecy.
Super.[emoji3526]Ja też juz po wizycie. Bobek ma 3,77 cm. Wg usg 10+5. Serce bije, ale nadal nie wiem jak szybko bo z podniety znowu nie dopytalam [emoji23]
Mój nie naciskał. Zapytał, gdyby nie on to sama bym zapytała jaka jest jego opinia na tem temat. Jest za w II trymestrze ale powiedział że to moja decyzja.Mam pytanie do dziewczyn tylko niezaszczepionych. Czy Wasi lekarze naciskaja? Czy podejmowali ten temat? Ja do mojej chodzilam prywatnie teraz na nfz i dzis zapytala czy sie szczepilam powiedzialam ze nie ze jestem ozdrowiencem. Powiedziala ze musze ( musze? A to nie moja dobrowolna decyzja? ) zeby zrobic na kolejna wizyte 12go stycznia przeciwciala i ze porozmawiamy. Ja nie chce sie szczepic tymbardziej w ciazy...nie ufam... jak u Was jest?
nic o szczepieniu nie mówił, ale szczepić się nie mam zamiaru i jeśli coś będzie mówił, to tak powiem . Nie mogą do tego zmuszać. Po prostu zmieniłabym lekarza .Mam pytanie do dziewczyn tylko niezaszczepionych. Czy Wasi lekarze naciskaja? Czy podejmowali ten temat? Ja do mojej chodzilam prywatnie teraz na nfz i dzis zapytala czy sie szczepilam powiedzialam ze nie ze jestem ozdrowiencem. Powiedziala ze musze ( musze? A to nie moja dobrowolna decyzja? ) zeby zrobic na kolejna wizyte 12go stycznia przeciwciala i ze porozmawiamy. Ja nie chce sie szczepic tymbardziej w ciazy...nie ufam... jak u Was jest?
Mój lekarz prywatny nic o szczepieniu nie mówił, za to ten na NFZ to ma wielką misje.... przez pół godziny mówił mi jaką to odpowiedzialność ma mama w stosunku do dziecka, dał materiały i strony www napisal do poczytania i przemyślenia. Na początku wizyty jasno powiedziałam że się nie szczepilam i nie mam zamiaru, także naprawdę miałam już dość, ale grzecznie wysłuchałam....Mam pytanie do dziewczyn tylko niezaszczepionych. Czy Wasi lekarze naciskaja? Czy podejmowali ten temat? Ja do mojej chodzilam prywatnie teraz na nfz i dzis zapytala czy sie szczepilam powiedzialam ze nie ze jestem ozdrowiencem. Powiedziala ze musze ( musze? A to nie moja dobrowolna decyzja? ) zeby zrobic na kolejna wizyte 12go stycznia przeciwciala i ze porozmawiamy. Ja nie chce sie szczepic tymbardziej w ciazy...nie ufam... jak u Was jest?