reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

Leżenie leżeniem ale obiad zrobić trzeba, tym bardziej ze mój z teściem dzisiaj węgiel przywieźli i go sprzątają, no to mnie aż głupio że ja byczę się po całości a oni na tym dworze w mroziku a jeszcze powiedział, ze potem w domu ogarnie.
Naciepałam wszystkiego do gara i się bulgotało pare godzin... teraz tylko doprawiłam i gorąca pikantna sycąca zupka meksykańska gotowa 👍🥘🥣

wracam leżakować.
już nie wiem co by tu sobie

Leżenie leżeniem ale obiad zrobić trzeba, tym bardziej ze mój z teściem dzisiaj węgiel przywieźli i go sprzątają, no to mnie aż głupio że ja byczę się po całości a oni na tym dworze w mroziku a jeszcze powiedział, ze potem w domu ogarnie.
Naciepałam wszystkiego do gara i się bulgotało pare godzin... teraz tylko doprawiłam i gorąca pikantna sycąca zupka meksykańska gotowa 👍🥘🥣

wracam leżakować.
już nie wiem co by tu sobie w tv puścić ...
Podasz może przepis na taka zupę? 😍
 
reklama
Leżenie leżeniem ale obiad zrobić trzeba, tym bardziej ze mój z teściem dzisiaj węgiel przywieźli i go sprzątają, no to mnie aż głupio że ja byczę się po całości a oni na tym dworze w mroziku a jeszcze powiedział, ze potem w domu ogarnie.
Naciepałam wszystkiego do gara i się bulgotało pare godzin... teraz tylko doprawiłam i gorąca pikantna sycąca zupka meksykańska gotowa 👍🥘🥣

wracam leżakować.
już nie wiem co by tu sobie w tv puścić ...
Madzia jakbys w szpitalu leżała to obiadu byś nie gotowała, a właśnie tak masz się teraz byczyć. Co my baby mamy wpojone, że nawet jak nam lekarz każe leżeć to nam głupio?
 
Podasz może przepis na taka zupę? 😍
a proszę cie bardzo.
Zupa meksykańska (wg przepisu ale taka po mojemu bo z gotową przyprawą chilli con corne ).
2duże cebule pokroić w większą kostkę albo nawet w piórka i 3 ząbki czosnku drobno posiekać. Usmażyć na oleju, oliwie ( co kto woli, nie na maśle ). 1papryka pokrojona w kostkę, 2duże lub 3małe marchewki starte na grubych oczkach dodać do usmażonej cebuli. Smażyć dalej przez +/- 10-15 minut. Zalać wodą i wrzucić pieczarki ( tak na oko pół kilo ) pokrojone w takie większe kawałki ( nie za drobno bo one i tak się skurczą) . Można dodać puszkę pokrojonych pomidorów.
I to się teraz bulgocze spokojnie z godzinkę na małym ogniu, potem wrzucam 2puszki czerwonej fasoli i 2puszki kukurydzy i pokrojonego w kostkę fileta z kurczaka- tak na tę ilość to z 2duże filety ( śmiało może być mięso mielone z łopatki, szynki co kto lubi, na oko jakieś ... niecały kg , pół kg za mało a kg może być za dużo ) . Znowu przykryć i bulgotać, tak z pół godziny.

A potem doprawić solą ( na koniec dopiero do smaku ) , ja wrzucam 2 opakowania przyprawy chilli con corne ( wychodzi pikantne więc jak ktoś nie lubi za nocnej to 1 paczka ) , natka pietruszki, chwilkę zagotować.
Po nalaniu do miseczek można natrzeć dodatkowo sera .
 
Madzia jakbys w szpitalu leżała to obiadu byś nie gotowała, a właśnie tak masz się teraz byczyć. Co my baby mamy wpojone, że nawet jak nam lekarz każe leżeć to nam głupio?
Ajjjjjć wiem wiem 😞 ale nie mogłam się powstrzymać. Ale teraz cały czas leże, słowo honoru a jutro też nie będę nic robić bo tej zupki mam dużo .
 
Leżenie leżeniem ale obiad zrobić trzeba, tym bardziej ze mój z teściem dzisiaj węgiel przywieźli i go sprzątają, no to mnie aż głupio że ja byczę się po całości a oni na tym dworze w mroziku a jeszcze powiedział, ze potem w domu ogarnie.
Naciepałam wszystkiego do gara i się bulgotało pare godzin... teraz tylko doprawiłam i gorąca pikantna sycąca zupka meksykańska gotowa 👍🥘🥣

wracam leżakować.
już nie wiem co by tu sobie w tv puścić ...
Chyba żartujesz? Jak to ci głupio? Weź dziewczyno niemprzesadzaj a co masz z facetami na mrozie węglem się zajmować? A nie możesz obiadu zamówić? Naprawdę oszczędzaj się to nie zarty.
 
Cześć dziewczyny, lipcowe mamy czytam już jakiś czas ale ciągle bałam się dołączyć żeby nie zapeszyc... U mnie termin na 24 lipca. Teoretycznie dzisiaj zaczynamy 8tydzien ale z usg płód ok 3 dni mniejszy.
Staraliśmy się z mężem 2 lata, nigdy wcześniej nie byłam w ciąży. Mam cały segregator badań związanych z niepłodnością a udało się przypadkiem, kiedy owulacja była po niedrożnej stronie, prolaktyna 2x ponad skalę a progesteron za niski. Może zadziałał czynnik psychologiczny bo wiedziałam że w tym cyklu nie ma szans.
Niestety w poniedziałek na wizycie (chodzę prywatnie) Pani doktor powiedziała że jest ok 50% szans na utrzymanie ciąży bo pęcherzyk jest niejednorodny, postrzępiony i ma zły kształt... Serduszko już biło. Zdążyłam już opłakać tą ciąże i przygotować się na poronienie. Nie chciała nawet jeszcze zakładać karty ciąży, miałam przyjść za 10 dni i wtedy sprawdzić czy serduszko dalej bije. W razie krwawień miałam pojawić się natychmiast.
I tak trzy dni później w nocy podczas podcierania zauważyłam lekkie plamienie, później rano dalej to samo. Już pogodziłam się z tym że się nie udało.... Pani doktor nie przyjmowała tego dnia więc zapisałam się do jej męża, który zajmował się moją niepłodnością. Poszłam na wizytę już z nastawieniem że koniec mojej ciąży. Pan doktor sprawdził na USG i serduszko dalej biło, bąbelek był większy tyle ile powinien. Uspokoił mnie że jego zdaniem ryzyko teraz jest jak w każdej ciąży, chociaż ten pęcherzyk dalej moim zdaniem wygląda okropnie. Zwrócił uwagę na niejednorodną kosmówkę więc mam leżeć , dostałam L4 i kolejna wizyta 28/12. Ale karta ciąży już założona. Dodał też luteinę. Od początku ciąży biorę heparynę.
Jestem przerażona i nie wiem komu już mam ufać. Codziennie zastanawiam się czy serduszko dalej bije :(
Objawy ciąży ciągle mam, mdłości, zmęczenie, także pocieszam się tym że to dobrze. Jak wytrwać w takim strachu :( boje się powiedzieć nawet rodzicom żeby zaraz po świętach nie przekazywać złej informacji. Ale z drugiej strony wiem że ciężko będzie mi to ukryć podczas świąt przy okropnej awersji do jedzenia i zapachów.
Przepraszam za ten długi wywód, życzę wszystkim zdrówka i spokoju
Będzie dobrze. Zobacz już jest lepiej. Łez odpoczywaj jedz witaminki. Wszystko będzie dobrze a serduszko będzie biło. Powiedz rodzinie w święta.
 
reklama
Do góry