Też jestem po wizycie, maluch ma już 2,78 cm, widziałam rączki, nóżki i udało się uchwycić twarzyczkę z oczami (trochę taki mały kosmita ), ginekolog włączył na chwilę bicie serduszka.
Doktor też zadowolony, powiedział że wreszcie się uśmiechnęłam, bo jak cały czas taka załamana przychodziłam to jemu też się ten mój stres udzielał.
Kolejna wizyta za tydzień 09.12
Doktor też zadowolony, powiedział że wreszcie się uśmiechnęłam, bo jak cały czas taka załamana przychodziłam to jemu też się ten mój stres udzielał.
Kolejna wizyta za tydzień 09.12