reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2022

Tam akurat dopochwowe przy mężu by mnie nie krępowały bo ... no bo tak jakoś nie 😂 taka natura że przy sobie czujemy się swobodnie, naturalnie. Przecież nikt tak jak on mnie nie zna.
Ale to indywidualne podejście każdej z nas.

Ale co do samego porodu to już ustaliliśmy że rodzę bez niego. Akurat co to to nie.
Zamiast na porodzie tobym się na nim skupiała.
Ja akurat mam nadzieję, że uda się rodzić z mężem 🙈 oboje jesteśmy w zawodzie medycznym i nie jedno razem przerabialiśmy 😂 przy nim czuję się bezpiecznie a to będzie wtedy najważniejsze 🙈
 
reklama
Ja syna rodziłam na patologi ciąży i nie mogłam być z narzeczonym, bo mały urodził się w 32tc i moj Łukasz miał zakaz wejścia. Zawsze chciałam rodzic przy nim (ewentualnie mógłby wyjść gdyby cała akcja się zaczęła, bo bardziej bylby mi potrzebny wcześniej do np. podania wody itp.), ale po mojej przygodzie z porodem na patologii stwierdzam, ze nie będzie problemem kolejny poród bez niego. Mialam cudowne położne i bardzo mnie wspierały i liczę na to, ze znowu na nie trafię 🙏😍
 
Ja rodziłam beż męża dopiero jak urodziłam to zawołali go do przecięcia pępowiny. Teraz też nue bardzo bym chciała go kolo siebie. Znam siebie i albo bym go zabiła przy tym albo siebie bo wkurza mnie on jak mnie uspokaja heh. Po porodzie byśmy rozwód wzięli heh
 
Cześć dziewczyny! Dołączam do Waszego grona mając wielka nadzieje ze w nim pozostanę. Ostatnia @ 15.10, w ogóle to jest chyba jakiś cud, ze się udało. Jestem mama 2 dzieci (8 i 6 lat) te ciąże były jak na zawołanie. Udały się w pierwszym cyklu starań. Zawsze marzyliśmy z mężem o 3. Ale o 3 ciąże staramy się już 2,5 roku… w lutym wkoncu się nam udało i tak się cieszyliśmy, ale nasze szczęście nie trwało długo, była to ciąża biochemiczna… po tym bylo mega parcie na zaciążenie. Wmawiałam sobie co miesiąc objawy, aż zrozumiałam ze muszę dać sobie spokoj. W tym cyklu zupełnie odpuściliśmy, ani nie rozmawialiśmy na ten temat i co ciekawe jakoś nie mieliśmy nawet ochoty się kochać. Zbliżeń w tym cyklu bylo tyle co kot napłakał. Ja nawet przestałam zaglądać do kalendarzyka. Czekałam na miesiączkę. Tydzień przed @ bardzo bolały mnie piersi i brzuch na okres wiec czekałam cierpliwie. Aż od tego piątku zauwazylam ze cokolwiek zjem to mam ochotę zwymiotować a przed nosem zaczęły przelatywać jakieś smrody oraz smak mi sie zmienił… spojrzałam w kalendarzyk i widzę ze okres mi sie spóźnia… pierwsza moja mysl ze to nie możliwe. Przeanalizowałam wszystkie zbliżenia i jedno było faktycznie na początku okresu płodnego (wg mego kalendarzyka) ❤️ Wczoraj zrobiłam test i wyszły 2 piękne kreseczki. Wizytę mam 7 grudnia. Boje sie cieszyć żeby nie zapeszyć nic. Mąż jeszcze nic nie wie. Ma w czwartek urodziny i chciałabym wytrzymać i przekazać mu ta wiadomość w tym dniu… mega jestem ciekawa jego reakcji 😉 pójdę jeszcze na betę żeby zobaczyć czy ładnie rosnie, ale aż mi sie wierzyc nie chce ze sie udało…
Ja mam wizytę 8.12 wiec podobnie ❤️ Trzymam kciuki 💋
 
Ja pierwszą córkę rodziłam z mężem i Boże nie wyobrażam sobie bez niego, poród ciężki, komplikacje. Druga córkę miał być aż ale nie zdążył, byłam w szpitalu jedna noc bo zaczęłam w domu bardzo wymiotować ato był 38 tydz i mój gin mnie zostawił. Na drugi dzień nagle wody odeszły, zadzwoniłam do męża i poszłam na porodówkę. Boże jak się nagle zaczęło, a tu od pierwszego skurczu 40 min. Mąż wszedł jak mała była na mnie ❤️ teraz też bym bardzo chciała z mężem No ale zobaczymy
 
Dzisiaj mamy aż 6 wizyt🙆‍♀️ piszcie dziewczyny o której godzinie 🙂 ja dopiero o 18, więc jeszcze daleko, ale już się nie mogę doczekać.

🧡💛💚💙💜
24.11- @Merlot, @Maarimbaa, @Agniecha13, @Coff, @Aine_, @Paw2021
ja na 11:30 i to moja pierwsza wizyta (6+6/7) 🙈 Bede z moim niemezem. Nie moge sie doczekac az zobaczymy co tam nam rosnie.

Udanych badan nam wszystkim, niech zaleja nas dzis duze kropki, mocne serduszka i same dobre wiesci.

Milego dnia dla wszystkich Lipcoweczek 💙
 
reklama
Witam, ostatni okres miałam 09.10, beta 20.11 wyszła 735 co wskazuje na 4 tc, z aplikacji wychodzi mi ze to 6 tc, lekarz zapisał mnie na 09.12 na badanie czy to nie za późno ? Z bety wychodzi ze to będzie 7 tc a z miesiączki ze 9, to które jest prawdziwe ? Niepokoje się ze tak późno mi każe przyjść czy to nie za późno ?
 
Do góry