reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
Siedzę właśnie w przychodni i czekam na wizytę, niestety jest obsuwa i mam z godzine czekania na oko. Jakas nerwowa dzisiaj jestem chyba bo zaraz cos jednej konicie powiem, siedzimy w 5, a jedna napierd….. przez telefon, nosz cholera, nie mam ochoty wysluchiwac historii z jej zycia. Trajkocze jak najęta, czuję się jak w „dzień świra” co te laski w pociagu tak trajkotały…. Ehhh
No jak się czasami trafi na taką osobę to dzień spieprzony 😕
ja to w takich sytuacjach czy w poczekalni, czy w jakiejś kolejce czy w restauracji sraram się nie zwracać na to uwagi bo obawiam się kłótni i głupich przegadywanek. ale mój chłop to tam się nie patyczkuje.

Bo raz w restauracji poszliśmy zjeść na zewnętrzną część i przy stoliku obok siedziała taka młoda niunia ze swoim boyfrendem i też tak przez telefon nagadywała że japa się jej nie zamykała, że każdy się na nią gapił a ten jej też telefon w ręce i wyj***ne na to miał.
No to mój bez patyczkowania - telefon do ręki i udaje że dzwoni... Zaczął się wydzierać i śmiać do tego telefonu na całe gardło ( co ja tam czułam to lepiej nie gadać) ... a odwrócił się jeszcze wprost w jej kierunku ...
Niunia oczy na mojego i do swojego telefonu taka obrażona, że ona nie słyszy bo tu się obok jeden wydziera i znowu: co? co , powtórz ? dobra to pogadamy potem bo nic nie słyszę...
Odłączyła się ona, odłączył się mój ... nastała kulturalna cisza .
 
Ja z kolei dużo czytam, ale w ogóle mnie to nie stresuje. Może dlatego, ze tez dużo pracuje i jakoś nie myśle o tym za dużo.

Dzisiaj wyczytałam na przykład, ze w 9 tygodniu ryzyko poronień spada do 5%, jestem 8+3 i trooooszke mnie to ucieszyło.

A na forum tez się sporo rzeczy dowiedziałam!
O to są dobre informację, 5% napawa mnie optymizmem
 
Udało mi się dostać na jutro do ginekologa🤗
Niewiem czy tylko ja mam taki problem, a może któraś miała w innej ciąży i mi podpowie, otóż od wizyty 2 grudnia (u innego gina) zauważylam prawie codziennie śluz (nie nazwałabym tego plamieniem, bo pojawia się raczej jednorazowo popołudniu) w kolorze beżowym/jasno brązowym. Nie ma tam krwi, ani brzuch mnie nie boli przy tym. Zastanawiam się co to może być 🤔
 
Nie, nigdy nie miałam problemów z tarczycą a badałam kilka razy przed ciążą ze względu na to że moja mama ma wyciętą tarczycę więc robiłam to profilaktycznie. Ale już się naczytałam że można mieć najwięcej 2,5 i się zestresowałam.
Optymalnie jest 1,5 w pierwszym trymestrze. Zadzwoń do swojego lekarza I skonsultuj, popros o receptę na zbicie i już:)
 
reklama
Do góry