Mamusia_2022 bardzo mi przykro z powodu Twojej straty
trzymam kciuki za Was, za zdrowie i Wasze relacje. Bo jeśli to dopisze, to wierzę, że wkrótce zostaniecie upragnionymi rodzicami.
Ja się nie szczepiłam i w ciąży nie zamierzam. Choć nie mówię, że nigdy w życiu. Ja znam kilka osób, które zachorowały drugi raz. Jedną nawet ozdrowieńca z trzema dawkami, także tak- ruletka. Ja oficjalnie nie chorowałam, choć ostatnio przeziębiona byłam w marcu i w sierpniu robiłam przeciwciała- okazało się że posiadam je na wysokim poziomie. Więc zapewne wtedy to był właśnie covid. A pracuje z ludźmi, głównie z dziećmi i kontakt z chorobą miałam wielokrotny.
Jednak strach też jest we mnie gdzieś tam z tyłu głowy, miesiąc temu ciężko przechorowali moi rodzice, siostra i mąż.
U mnie dziś intensywny dzień. Starszy syn miał turniej piłkarski. 3 godziny kibicowania na dworze... Potem sprzątanie chałupy, bo jutro mamy gości, ciasto upieczone.
Teraz odpoczynek, ale muszę jeszcze z młodszym jakieś ozdoby na kiermasz świąteczny wyczarować. Także nudy nie ma
Rano u mnie standardowe rzygawki zaliczone, brzuch mnie pobolewa cały dzień z przerwami :/