reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

[emoji25] każdy inaczej radzi sobie ze strata, my zawsze staramy się być silniejsze.. pamiętam jak powiedziałam mężowi że serce przestało bić. Próbował być silny, po 15 min zaczął płakać i wyszedł.. po prostu tego potrzebował - wrócił i wspieraliśmy siebie z całych sił.
Biłam się tak jak Ty z myślami że go nie ma, że może obarcza mnie wina.. ale każde z nas w inny sposób pierwsze godziny od tej wiadomosci musiało przeżyć. [emoji25]
Nie tłumacze w żaden sposób zachowania Twojego męża ( bo go nie znam ) ja też byłam totalnie kurw..ona bo zostałam z córką i musiałam ukrywać wszystko w sobie..
Ale trzymam mocno za Was kciuki. I naprawdę wierzę że będzie dobrze. [emoji3590][emoji304]
Faceci są z reguły dużo słabsi psychicznie, w trudnych sytuacjach często reagują ucieczką. Taka biologia 😞.
 
reklama
Ja ostatnio byłam tez na nfz. I jeszcze nie trafiłam na tak delikatnego gina. Wcześniej chodziłam prywatnie i na razie ten z nfz wychodzi korzystniej. Do tego dał mi chyba z 13 zdjęć z usg. 5 dołączonych do dokumentacji, reszta dodatkowa dla mnie. Dał mi skierowanie na prenatalne, nawet trochę naciągnął abym miała na nfz 🤷‍♀️ Co do pytań, to chyba nie ma sensu, bo zależy gdzie się trafi. Z resztą nie wiem jaki ten Twój prywatny jest, ale może to dziwnie odebrać. Do tych dobrych na nfz są kolejki duże.. ja miałam mieć pierwsza wizytę w polowie stycznia, rejestrowałam się na początku listopada, ale udało mi się do niego wkręcić.
Miewacie jeszcze bóle podbrzusza?
Już nie
 
Mamusia_2022 - głowa do góry - widzę ze padły mocne słowa między wami ale tak to bywa w trudnych chwilach. spójrz ile tutaj historii z tego roku ze nie wyszło ( sama na koniec kwietnia miałam łyżeczkowanie ) a jednak teraz tu jesteśmy i mamy kolejna szanse ! Nie poddawaj się ! Odczekajcie jeden miesiąc i do dzieła z nowym optymizmem ! Bo co miesiąc mamy szanse nie obwiniajcie się tylko patrzcie do przodu ! Bo będzie dobrze !
 
Wczoraj kłucie dosyć mocne ale tylko pare razy, dzisiaj na razie spokoj. Mdłości także minęły już mogę zjeść coś innego niż tylko bułkę, ale z drugie strony trochę mnie to martwi 🤦‍♀️
Ja nie mam wcale mdłości i moja mama mi mówiła ze cała ciąże ze mną nie miała nigdy mdłości i nigdy nie wymiotowała 🤣 wiec się pocieszam ze mam to genetycznie po niej 😌
 
swoją droga chwile milczałam, ale wczoraj miałam straszny dzień tez na chacie się pokłóciłam jakaś drażliwa jestem do tego te zastrzyki mi głowę rezaja.. normalnie mam ochotę wyć trzymając je :/ dziś mnie jajniki kłują - chyba dociera do mnie ze naprawdę jestem i będę w ciąży 😳 mam naprawdę nie równo pod sufitem przez te hormony 🤣
 
Ja nie mam wcale mdłości i moja mama mi mówiła ze cała ciąże ze mną nie miała nigdy mdłości i nigdy nie wymiotowała 🤣 wiec się pocieszam ze mam to genetycznie po niej 😌
Taak, oczywiście pozazdrościć tylko spokojnej ciąży i dziękować mamie za geny 🤣👍 kuzynka tez tak miała ze gdyby nie brak okresu i później większy brzuch to by nie wiedziała ze jest w ciąży. Jednak ja miałam pare dni mdłości, a zanik objawów czasem wróży zle. Ale zapominam już o tym 🤞
 
reklama
Mnie też pobolewa brzuch, nie cały czas ale jak długo stoję to np trochę jak by okres, jak leżę na boku to kłują jajniki. Ale z córkami miałam tak że 3 pierwsze mce codziennie jak bym okres miała.
 
Do góry