reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2022

Mi niestety spadł progesteron na 11 a beta od 8.11 (2956) urosła tylko do 14092... (6t+3)

Jestem załamana... :-(
Ostatnie dwie ciąże stracone.... znowu to samo... :-(
mi zostały resztki nadziei na to, że okaże się, że jest u mnie okej. Juz raz poroniłam w styczniu,ca w sierpniu bylam w ciąży biochemicznej i nacieszyliśmy sie tylko 2 dni 😔
 
reklama
A mnie wzięło na jedzenie 🥴 coś bym zjadła ale nie wiem co. Mam ogromną ochotę jednocześnie na wszystko : ma chrupki zielona cebulka, na smażone udko z kurczaka , na sernik ( w ostatnich dniach to norma ), na frytki ... Łażę co chwilę do lodówki tak jak gdyby miał się stać cud i znajdę tam to na co mnie akurat bierze ochota.
Ale Ci zazdroszczę, ja na nic noe mam ochoty, wmuszam w siebie jedzenie tylko z rozsądku. Mam nadzieję, że to minie zaraz, bo moje dzieci biedne są, bo nie mam siły gotować, więc żywię je naleśnikami głownie... 😞
 
Dookoła dziewczyny o mdłościach, wymiotach, bólach w podbrzuszy, zmianach apetytu...
Ja nie powiem bo u mnie nieco się zapachy pomieszały ( papryka pachnie jak cynamon ) i piersi bolą ( dziś zdecydowanie mniej ) i zadyszki dostaję , ale i tak ciągle jest ta niepewność czy wszystko jest w pożądku.

Gdyby tak można było mieć w domu tak
Może stetoskop dalby radę,ale myślę że za wczesnie😅
 
Dlatego to dla mnie taki stres. Chociaz teraz czuję się naprawdę dobrze i jakoś pozytywnie myślę o tej ciąży, że mimo wszystko będzie dobrze. Wtedy plamienia i bol z jednej strony w okolicach 5 tygodnia.
Stres ogromny wiadomo, ale trzeba podejść pozytywnie jak piszesz 🤞 ja mam jednak obawy pod względem genetycznym . Siostra miała podobna sytuacje tylko starsza ciąża, do dzisiaj nic nie zaskoczyło.

U mnie zaczęło się od plamienia, potem mocniejsze krwawienie, w nocy partner zabrał mnie do szpitala bo zaczęłam odczuwać solidny ból. Na usg okazało się puste jajo płodowe, na drugi dzień niewyobrażalne skurcze, no i to był ten dzień, kiedy po prostu wszystko ze mnie wyleciało.
 
reklama
Do góry