reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

Bardziej wredngo dziecka to nie ma nikt. 40 minut mnie lekarz męczył a młody nic. Uciekał, wiercil się. Nic się nie udało zmierzyć. Jedynie głowa. Serce było widać ale za słabo. Jedyne co to wiem że łożysko jest u góry.

Mamy wrócić za jakieś 2 tyg.

Zła jestem no ale dodatkowy scan. Ehhh
Chciał trochę prywatności.
Nie denerwuj się [emoji4]
 
reklama
Ciekawe po kim ten Twój maluch ma charakterek?[emoji6][emoji6]
Ja to po kim po ojcu [emoji23]też nie lubi jak się mu mówi co ma robić
:-) A co mu będą tak wszędzie zaglądać? Będzie dobrze.
Wiem wiem....ale martwić się i tak będę [emoji85]
Chciał trochę prywatności.
Nie denerwuj się [emoji4]
Prywatność to on będzie miał jak się wyprowadzi na swoje [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Natalia, .Mon - mój syn jest z ivf [emoji4] A teraz córka naturals - niespodzianka. Życie pisze przeróżne scenariusze.

Uważam że nikt kto nie stanął przed dylematem niemozliwości naturalnego poczęcia nie wie co te osoby przeżywają a każdy ma swoje sumienie każdy w cos tam wierzy i kazdy będzie kiedyś sobie za siebie odpowiadał

Dokładnie tak jest. Człowiek który nie stał przed takim problemem nie jest w stanie przewidzieć jakby się zachował. I gadanie kogoś kto zachodzi od przysłowiowego powiewu wiatru, że on to nigdy i to nienaturalne i kij wie co jeszcze jednym uchem należy wpuścić, a drugim wypuścić żeby krwi sobie nie psuć. Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono. Co kogo obchodzi czy dziecko było poczęte na misjonarza, od tylu, w kiblu, na pralce czy w laboratorium albo gabinecie ginekologicznym. Każdy ma swoje życie i sumienie.

Wczoraj miałam mega zaganiany dzień, nie zdążyłam obiadu zjeść choć był gotowy wiec wpadł kebs po fizjo. Muffiny wczoraj w końcu zrobiłam - czekoladowe z malinami.
Omnomnomnom. Na jutro rano chyba bułki upiekę na śniadanie. A teraz wracam z treningu i też już tylko kminię co by tu pożreć [emoji85][emoji85][emoji85]
 
Bardziej wredngo dziecka to nie ma nikt. 40 minut mnie lekarz męczył a młody nic. Uciekał, wiercil się. Nic się nie udało zmierzyć. Jedynie głowa. Serce było widać ale za słabo. Jedyne co to wiem że łożysko jest u góry.

Mamy wrócić za jakieś 2 tyg.

Zła jestem no ale dodatkowy scan. Ehhh
Uparty [emoji16] ja się modlę by moje dziecko współpracowało na polowkowym bo przy prenatalnych pokazało na co je stać [emoji12] ale z drugiej strony wtedy będzie okazja by podejrzeć drugi raz. Mój najmłodszy na polowkowym nie chciał mi pokazać jak długie nogi ma i też był skan po 2 tyg[emoji16]
 
@adzidzi witaj !

Zainspirowały mnie wczoraj wasze racuchy i jak je wczoraj zrobiłam to na dzisiejsze pytanie co dzis na obiad usłyszałam "najlepiej to co wczoraj" :D
Zrobiłam makaroniki francuskie ale nie umiem wgrywać zdjęć ... :(
Mi słodkości mało podchodzą ale robię dla innych. Ja w tej ciąży to najchętniej zostałabym pizzożercą :D
Mam lekkie zaległości ale jeśli chodzi o in vitro to jestem na tak i gdybym miała problem z poczęciem to bym się zdecydowała
U mnie na prenatalnych wyszło że na 70% córka i liczę po cichu że będzie chłopak wymarzony i tak trochę boję się że na połówkowych pozbawią mnie nadziei...
 
Uparty [emoji16] ja się modlę by moje dziecko współpracowało na polowkowym bo przy prenatalnych pokazało na co je stać [emoji12] ale z drugiej strony wtedy będzie okazja by podejrzeć drugi raz. Mój najmłodszy na polowkowym nie chciał mi pokazać jak długie nogi ma i też był skan po 2 tyg[emoji16]
Mam nadzieję że będzie współpracował.
Teraz się wierci jakby jego życie od tego zależało [emoji23][emoji23] wredne dziecię
 
@adzidzi witaj !

Zainspirowały mnie wczoraj wasze racuchy i jak je wczoraj zrobiłam to na dzisiejsze pytanie co dzis na obiad usłyszałam "najlepiej to co wczoraj" :D
Zrobiłam makaroniki francuskie ale nie umiem wgrywać zdjęć ... :(
Mi słodkości mało podchodzą ale robię dla innych. Ja w tej ciąży to najchętniej zostałabym pizzożercą :D
Mam lekkie zaległości ale jeśli chodzi o in vitro to jestem na tak i gdybym miała problem z poczęciem to bym się zdecydowała
U mnie na prenatalnych wyszło że na 70% córka i liczę po cichu że będzie chłopak wymarzony i tak trochę boję się że na połówkowych pozbawią mnie nadziei...
Pizza mówisz :) za mną też chodzi. Jutro podobno jest Międzynarodowy Dzień Pizzy [emoji487] więc dobrze się składa
Ja mam nadzieję ze moje dziecko bedzie chcialo współpracować na półówkowym.
Też na to liczę. Tym bardziej że od wczoraj tak się wierci w brzuchu że będzie cud jak się uspokoi na badaniach. Na prenatalnych też szalał i lekarz stwierdził "co za śrubokręt" :)
 
reklama
Pizza mówisz :) za mną też chodzi. Jutro podobno jest Międzynarodowy Dzień Pizzy [emoji487] więc dobrze się składa Też na to liczę. Tym bardziej że od wczoraj tak się wierci w brzuchu że będzie cud jak się uspokoi na badaniach. Na prenatalnych też szalał i lekarz stwierdził "co za śrubokręt" :)

Oj to jak jutro takie święto to bez wyrzutów sumienia trzeba świętować :D Moje na prenatalnych tez podskakiwało wesoło. Teraz jak już je czuję to zauważyłam, że kawa działa na nie bardzo pobudzająco :D
 
Do góry