reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

Bab - dzięki. Tez mi się wydawało, że to normalne. Tylko jak rozmawia się ze znajomymi to ich dzieci mówiły w wieku naszych dzieci pełnymi zdaniami. Człowiek już nie wie co jest normalne, a co nie. Czasami tez sie zastanawiam co to jest pełne zdanie u 2 latka :D
 
reklama
Poranna burza znajoma już odpisała (haha), że to całkowicie normalne i nie ma czym się martwić i przejmować. To normalny rozwój.
I jeszcze

"Jakby nie mowilo ktorejs gloski, moze trzeba byloby cos robic, ale jak zamienia luz :)"
Hmm ale jak moja zamienia T z K to znaczy ze K w ogóle nie używa więc nie mówi. Ale nie będę leciala do logopedy jeszcze [emoji14] i teraz mówi mało, pojedyncze słowa. Czasem łączy dwa typu hau hau am i to max:)
 
Mi ta znajoma mówiła że 2 letnie dziecko powinno mówić daj lale, daj (coś tam) czyli w sumie dwa słowa i to jest ok a jak tego nie robi to jest już opóźnienie mowy ale ona też z tych ambitnych lekarzy więc też trzeba brać na to poprawkę :)

No i ogólnie to ja też mam znajomego który mi wmawial że dziecko 4-5 miesięczne to już powinno raczkowac, siadać itp bo jego tak robiło po czym okazało się (rozmawialam z jego dziewczyna) , że troszkę mu się zapomniało i dzieciak to robił w normalnym trybie, chodzić zaczął jak mial pewnie 1,5 a mówić ogólnie późno bo ok 3 roku życia takze ja biorę poprawkę na pewne opowieści :)
 
Bab - tez mi się tak wydaje, rodzice zapominają i skupiają się na tym, co jest teraz. Ja sama sporo rzeczy zapomniałam.

Co do nocnika to u nas młody czasami skorzysta z niego, ale nie chce zdjąć pampersa. Siedzi na nocniku w pampersie, zrobi co ma zrobić. Ostatnio pół dnia chodził w majtkach i ani razu nie zawolal. W nocy tak to przezywal, ze nie spał od 2 do 7. Czasami wkładam mu matki, ale zawsze pytam, co chce czy pampersa, czy majtki. Nie wkładam mu na siłę. Najwidoczniej to jeszcze nie czas.
 
A to teraz ja mam pytanie. Zoska ostatnio ściąga sobie pampersa albo coś przy nim majstruje i widać że coś jej tam nie pasuje. Czy to jest właśnie jakiś znak że jest gotowa do nauki korzystania z nocnika?
 
Bab ja gdzieś słyszałam, ze to jeden ze znaków.

Co do mówienia to moj Kuba pięknie ruszył. Na razie nie wszystko mówi wyraźnie, ale nowi naprWde zdaniami. „Samochód jędze, o! Już pojechał” „poproszę wodę” „Kuba jeszcze je” „piesek biegnie, widzisz?” Oczywiście nie jest to tak wyraźne, ale nie będę wam pisać jego firm typu „piesek begnie, widziś” ;)
Zdarza my się tez mówić np „jadłem zupkę wczoraj” - i faktycznie mówi o ubiegłym dniu.
Mega się rozwinął. Ale ja myśle Żr to zasługa ogromu książek które czytamy od dawna i sam mi przynosi i prosi żeby czytać no i przede wszystkim żłobka.


Z nocnikiem słabo. Ale zobaczymy jak będzie po książeczkach o nocniku ;) trochę mnie to martwi, bo on miał moment ze mówił, ze zrobił siku praktycznie za każdym razem, a teraz sporadycznie. No ale trudno. Do 18tki nie będzie w pieluszce ;p
 
Mój też przynosi książki, czytamy kilka razy dziennie, w żłobku też, ale mój mówi pojedyncze słowa. Tzn wszystko powtarza i mówi sam z siebie, ale nie mówi zdaniami..

Na widok nocnika krzyczy i ucieka [emoji6] Ma wszystkie zęby oprócz 5. Ale te już są w natarciu bo się ślini, marudzi i lekarz potwierdził że coś rośnie.

Emol, zazdroszczę przeprowadzki. My dopiero za rok będziemy się starać o kredyt na mieszkanie. Czyli pewnie z 1,5 roku będziemy się męczyć w dwóch pokojach.. już mam serdecznie dosyć.
 
Z mową u nas (jako lekarzy) zalecenie jest, że na drugie urodziny ma COKOLWIEK mówić. Jak nie mówi nic, to wtedy diagnozujemy że jest źle:p więc keep calm! :D co do kontroli mikcji to uprzedzając stresy części z was - ma być osiągnięta do 5 roku życia ;) serio laski, na luzie, normy są szerokie, nie ma co w ogóle przejmować się które dziecko co robi szybko, a co wolno ;)
 
Emol myślisz że zdazycie do końca miesiąca z remontem? Masz jakieś foteczki?
Nie, na pewno nie zdążymy. Nie jest zły ten dom, trzeba to ocieplić i ze chce go trochę zmienić pod nas, zburzyc sciane, zmienić lokalizację pieca, zrobić kuchnię w zabudowie... powoli będziemy dlubac. Mam nadzieje ze do końca roku się ogarnięty z tematem :)
 
reklama
Dziewczyny to jak wkroczył temat mówienia. Proszę napiszcie mi, czy wasze dzieci przekrecaja literki w słowach np. kot-tok, Kasia - siasia, ryba - riba, woda - oda. Juz sama nie wiem czy mam iść z malym do logopedy, czy czekać. Tym bardziej, ze raz wypowie np. K T D W, a w innym słowie to przekreci.
Tak. Banan nadal jest babanem... topa to stopa, dudo to udo, buch to brzuch...
 
Do góry