reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Noooo to prawda. Ja nie zamierzam :p
Wiadomo ze takiemu maluchowi musiałam wskazać, bo nie wysmaruje całej bomki klejem, żeby przyklejał gdzie chce, bo wiadomo jak to się skończy [emoji23] klej na dziecku ;p

U takich maluchów chodzi o sensoryke w tym, ćwiczenie chwyty. I to wszystko miał - malowanie rączka szyszki, ćwiczenie chwytu pesetkowego i próba wycelowania w miejsce gdzie jest klej :D co kilka razy mu się udało :D
 
reklama
Ehhh, ja z tych matek często pomagających (kocham kreatywność). Ale bierze się to z tego, że moje dziecko chce mieć super prace i nie zawsze jest w stanie samo sobie poradzić, albo ma zadane coś z dnia na dzień i albo coś przyniesie albo wylapie minusa (w najlepszym wypadku). Żeby była jasność, od 5 roku życia chodzi na zajęcia plastyczne, rzezbiarskie (ale do 7 rz ja musiałam być obok), obecnie korzysta z wszelakich warsztatów, także leniem nie jest, a ja czuwam nad tym by pobudzone miała wszelakie zmysły od plastycznych, muzycznych, tanecznych, nie ujmując nauce.
Podsumowując - pomagam, a nie odwalam roboty za dziecko.

I myślę, że większość z Was będzie podobnie wspomagac swoje pociechy [emoji6].
 
Pumelova ja do żłobka musiałam ostatnio dwa ugotowane ziemniaki przynieść - sałatkę robili - oczywiście rano okazało się że jako perfekcyjna pani domu ziemniaka u mnie nie ma. Za to był batat to ugotowałam... [emoji12][emoji12] ale Hanka do żłobka nie poszła bo biegunki dostała (mam nadzieję, że nie ze wstydu [emoji23][emoji23]).

Ola super, jak zaczniecie teraz to zdążycie zrobić zestaw takich na domową choinkę [emoji6]
 
U nas też robią w żłobku jakieś prace, a ta historia dowodzi tylko temu, że jakby zadawali zadania domowe jak Oli to by mi się dziecko za bardzo nie rozwinęło. Jak matka nawet ziemniaka nie zorganizowała [emoji23]
 
Ola, wszystko jeszcze przede mną. Wiem, że są zadania stricte pod rodziców, a dziecko dostaje ocenę za to [emoji23].


Judith - ubawilas mnie dzisiaj tym batatem na maxa [emoji16].
 
reklama
Hej dziewczyny dawno nie pisałam, ale to dlatego, że trochę się u mnie działo. W piątek byłam u gina i powiedział, że nadal jest krwiak, ale na szczęście mały i powinien się wchłonąć no więc wróciłam do domu i tak jak lekarz kazał leżałam i się oszczędzałam. Do wczoraj było wszystko ok nawet brzuch mnie nie bolał. O godzinie miej więcej 20:00 zaczęłam czuć bóle jak na@ później z czasem stały się mocniejsze. Zdecydowałam razem z mężem, że nie będziemy czekać i pojechaliśmy na SOR już nie będę pisać ile to trzeba się na czekać tyle tej papierologii
Szok. No więc lekarz zbadał mnie dopiero po przyjęciu do szpitala i na szczęście wszystko ok krwiak jeszcze jest jednak malutki więc się wchłonął a na usg zobaczyłam i usłyszałam najpiękniejszy dźwięk bicie serduszka mojej małej kruszynki [emoji173] aż się wzruszyłam. Dziś miałam już pobraną krew do badań i ciekawa jestem czy dziś mnie wypiszą?

Dziewczyny a wy jak się czujecie pozdrawiam serdecznie [emoji8]
 
Do góry