reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

JudytaJudith - bardzo się cieszę, że jest lepiej, choć nie zazdroszczę nerwów które temu towarzyszyły.
Ale to chyba nie z nami chciałaś się tymi emocjami podzielić (bez urazy) [emoji6] - tu lipcówki 2017. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Kruszynki [emoji5]
 
reklama
Ewella - wiesz jak jest... Niektórzy rodzice zrobienie od a do z za dziecko czegokolwiek też uważa za pomoc [emoji23]. Mam znajoma mamę w klasie Jagody, która robi wszystko za dzieci. Uczy się z nimi, najpierw dana czyta lekturę a później im streszcza. Kto wie może nawet na studia z nimi pójdzie [emoji23][emoji16].
 
Ewella - no może [emoji23]. Nie wiem jakie ma wykształcenie (napewno nie studiowała, więc albo zawodowe albo średnie) Starszy syn jest w 2 klasie technikum, wiec, kto wie, kto wie jakie są jej ambicje [emoji16]. Jak jej z synem nie wyjdzie, zostaje córka [emoji16]
 
Ehhh jestem wściekła ;(
Tydzień podchodziłam
Do pracy i znowu Kuba chory...
I nie chodzi o to, ze ja znowu będę z nim na l4 tylko jestem zła, ze akurat w tym tyg, akurat od dziś.... miał mieć w żłobku tyle atrakcji :( mieli ubierać choinkę w te bombki, miał być teatrzyk.... chyba tez Mikołaj... i akurat dziś Kubę dopadło :( no tak bardzo chciałam, żeby z tego skorzystał...

Wiadomo, ze bombki się nie zmarnują, ale wiecie jaka radość jakby wieszał sam w żłobku z innymi dziećmi...

Dodatkowo ja mam w przyszłym tyg w pracy ciężko i wigilie na która wcLe
Nie chce iść ;p a nie mam wyników :p wiec naprawdę wolałabym, żeby w tym tyg był zdrowy i jak już musi chorować, to w przyszłym, ale nie.... jest odwrotnie ehhh

Tak mi go szkoda, ciagle go coś łapie.... ja już nie wiem czy go przegrzewam i to dlatego czy o co chodzi.... idą mu górne trójki, wiec może to to. Jedna się wybiła już, tN jej czubek. Druga jeszcze nie. Wiec może to go tak osłabia. Sama już nie wiem; naprawdę...
ale dzisiejsza noc była
Masakra. Nawet nurofen mu nie pomagał, bo po 3 h od podania i tak się obudził.
Teraz tez chce spać, ale ciagle
Popłakuje albo kicha...
 
Ola, przykro mi bardzo [emoji852]️. Zdrówka dla Kuby, może to tylko chwilowe?
Próbowałaś go leczyć grintussem?
No tak to już będzie, że plany, planami, a życie (dziecko) pisze swoje scenariusze.
 
Ola zdrówka dla Kuby. Wg mnie to wychodzę zęby tak osłabiają. Nasza dzisiaj po 2,5 tygodnia w domu idzie pierwszy dzień do żłobka chociaż nie powiem aby była w pełni zdrowa (trochę jeszcze kaszle ale to podobno może się dluuuuugo utrzymywać).
Wczoraj byliśmy ze znajomymi na starówce ale strasznie wiało i było dużo chłodniej niż nam się wydawało że będzie :)
 
Aga nie próbowałam, zaraz zobaczę co to, bo nie znam.


Bab ja tez sądzę, ze to zęby. Niesamowicie się męczył z ta czwórka, równocześnie zaczęła wychodzić trójka i teraz idzie kolejna.... on nigdy nie gorączkował przy zębach. 37,5 to był maks. A jeszcze przy tym wszystkim miał zapalenie spinowek przecież.... Dziś tez kaszel, katar, załzawione oczy, ale gorączki brak - 37,5 przez chwile po obudzeniu, a potem 36,8-37z Ale na maksa osłabiony.
Padł mi przed 8, czyli tak, jak normalnie byłby w żłobku.

Oczywiście mogłam go wysłać i umówić się z lekarzem na popołudnie, ale tylko by się umęczył. Być może teraz po spaniu będzie pełen energii, nie wiem. Ale łatwiej by mi było gdyby mu się to zaczęło w piątek/sobotę, a nie znowu w pon dzwonię, ze mnie nie będzie, a tak naprawdę nawet nie wiem czy dostanę l4.... bo np lekarz powie „no jest katar, ale odsłuchowe czysto, gardło czyste, wiec jest ok”.... i wtedy nie dość ze Kuba straci jedyny naprawdę super dzień w ciągu ostatnich miesięcy w żłobie, to ja urlop na żądanie.
 
Oook przeczytałam co to, brzmi super tylko, ze.... wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie podawałam Kubie miodu. Jakoś nie było okazji. I nie wiem czy nie ma uczulenia.... nie wiem nawet jak się do takiego podawania zabrać... ile mu dać na pierwszy raz, jaki itd...
 
reklama
Ola, spróbuj dać ociupinke na chlebek, albo rozpusc w wodzie i niech wypije. Kontroluj. Mam nadzieję, że nic się po miodku nie zadziała. U nas Grintuss expresowo postawił K na nogi. No i ma rewelacyjny, naturalny skład.
 
Do góry