reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

My na poczatku kapalismy o 22 i stopniowo jak wydluzal mu sie sen to przesuwalismy kapiel na coraz wczesniej. Dlugo kapalam a raczej maz kapal o 21 bo w domu byl 20.30 ale teraz jak zmienil prace od marca to kapie go o 19.50 i o 20 klade do lozka. 4 minuty i go nie ma.
 
reklama
Ale dziewczyny zlosc pojawiła sie pozniej. Bardzoej juz chuba ze zmęczenia. On nie obudził sie zły. Cos mu nie pasowało, ale nie wiem cyz sie bal czy go bolało czy co.... i ta zlosc to tez nie takie rzucanie soe na podloge. On nie wiedział czego chxe. Nie umiał sibie poradzić, a i mi na to nie pozwalał.
Wyglada na tk ze ząb, bo dzis widziałam ze jest juz na takiej granicy wybicia.....
Ale No nie wiem.
Natomiast tak jak mowie to był
Mega płacz, a po nim histeria. Ale nie zlosc jako taka. Nie zlosc, ze mu na cos nie pozwalam. Prędzej, ze go nie rozumiem...

A, bo nie pisałam - w żłobku spał półtorej h. Nie chciał spac, wolał sie bawic. Ale jakos usnął. Natomiast to, czego sie obawiałam, to ze sie obudzi z plavzem. A podobno nie :) tak wiec wszystko było ok :)
 
Chybra - przykro mi.

Ola W- jesli to zmeczenie to u nas nic sie nie da zrobic. Od poczatku u mojego dziecka jest taki schemat zachowania. Im bardziej jest zmeczony tym trudniej mu zasnac. Jesli przekroczy, ja to nazywam granicę to jest placz, histeria, brak mozliwosci zasniecia. Pojawiaja sie ogronne lzy. Dzieje sie to odkad jest bardziej rozumny. Nie pomaga nic, noszenie, kolysanie, spiewanie. Mozna go zajac zabawa, czy wyglupami, ale to nie zbliza do zasniecia i wyciszenia. Prowadzi to do jeszcze wiekszego zmeczenia. Kolo sie zamyka. Przy zebach moj maly potrafi zaczac plakac z byle powodu, po prostu jest rozdrazniony z bolu. Delikatne uderzenie, ktorego normalnie by nie zauwazyl powoduje histerie. Nie da sie ubrac. Wyjscie z domu to koszmar bo jak to mozliwe, ze ja tez musze sie ubrac. Najlepiej jakbysmy wyszli w pizamach :D mimo tej calej histerii podczas wychodzenia najlatwiej mi go zajac na dworzu. Mysle, ze to moze byc tez odreagowanie emocji zwiazanych ze zlobkiem. Tutaj nie mam zadnego doswiadczenia, ale widze, ze jesli moje dziecko ma ciezki dzien, duzo sie dzieje, sporo nowosci to noce sa ciezkie. Musi odreagowac. Podejrzewam, ze ze zlobkiem moze byc podobnie. Mysle, ze jesli to jednorazowe sytuacje to nie masz co sie przejmowac. Ciezko zrozumiec dziecko, ktore samo siebie nie rozumie. Przy mamie najlatwiej pokazywac emocje. Twoj synek musi sie nauczyc z nimi radzic. Ja tez kazde zachowanoe mlodego rozbieram na czynniki pierwsze. Powoli ucze sie az tak nie przejmowac. Robie wszystko zeby go wspierac, rozumiec. No i moj tez jest bardzo silny jak tak sie odpycha ode mnie to mam wrazenie, ze moglabym go upuscic.
 
Chybra bardzo mi przykro:( Emi jeszcze ma prababcie no ale wszystko się kiedyś kończy....

Ola wiem o czym mówisz.Emol
uwierz,zwykle jestem empatyczna względem Emi ale jak wpada czasem w nocy w taką histerię, o której pisze Ola to nie da się nic tłumaczyć wtedy,nie pomaga nic,przytulanie,całowanie ...nic.Jest wtedy jak dzikie zwierzę.
 
Kasia rozumiem, tez czasami nie mam cierpliwosci. Ale jak ma histerie to go nie przytulam, chce aby sie sam uspokoil i radzil z emocjami, poza tym jak jest zly to mnie odpycha i bije w brzuch to tymbardziej sie odsuwam aby nie pozwalac na takie zachowanie.
 
reklama
Kurcze, tak czytam o tych histeriach i zastanawiam się kiedy mnie to czeka. Bo na razie jest ok, tzn czasem się nakręca ale tylko jak jest głodny. Tak bez powodu to chyba nie. W nocy czasem ryczy, ale to raczej przez zęby i jak go biorę to od razu jest spokój..

Emol, jak tam? To już chyba końcówka? Macie wszystko gotowe? Ja jestem w 23tc ale jestem totalnie w dupie. Nie mam nic, tzn nic nie pokupowałam, jakoś nie mam weny..

Chybra, bardzo mi przykro..
 
Do góry