Pumelova kciuki żeby Agatka się przyzwyczaiła :-) co do emocji, to z obserwacji u nas w dom, uważam że taki maluch bardzo dużo czuje, względem nastroju rodzica. Mój mąż jakiś czas temu zmienił pracę i w nowej chodzi dość mocno zestresowany, był taki dzień, że miał okropny humor, bo bał się że coś źle zrobił w jakimś projekcie, a to wiązało by się z dużymi stratami finansowymi dla firmy. I mimo że bawił się z młodym jak zawsze, to on go unikał, mąż to już dosłownie prawie ryczał, że jeszcze i syn się go wypiera ;-). Na drugi dzień okazało się że zrobił to dobrze i wrócił cały w skowronkach. A Kuba oczywiście taty nie odstępował na krok.:-) więc dla mnie coś w tym jest.
Abed zdrówka dla Was i.szybko wracajcie do domu!!!!
Chybra kiedyś w pnś było o odpieluchowywaniu i tam jakaś psycholog(?) mówiła o tych granicach wiekowych, że 3 latka to taki sam stereotyp, jak że na rok maluch ma dreptać (mój ma 13msc i ani krzty chęci samodzielnie). Są dzieci które po prostu potrzebują więcej czasu i nawet 4latki mają jeszcze z tym problem.
Miałam się pochwalić po wizycie, ale że nie mówię nic znajomym i rodzinie narazie Wam się sprzedam, że wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią że chyba będę kwietniówką 2019 :-)