reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Dziewczyny jedna pazdziernikowka urodziła w 23 tc, bobas zmarł. Druga teraz w 30 tc, bobas walczy. 1,5 kg. Blizna po cc się rozeszła i musieli szybko ciąć. [emoji20] trzymajcie kciuki za bobasa. Miał być październik jest lipiec
 
reklama
Dziewczyny jedna pazdziernikowka urodziła w 23 tc, bobas zmarł. Druga teraz w 30 tc, bobas walczy. 1,5 kg. Blizna po cc się rozeszła i musieli szybko ciąć. [emoji20] trzymajcie kciuki za bobasa. Miał być październik jest lipiec
Ojej :-(

Kumpela urodziła w 28, bliźniaki po 1kg. Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
 
Hej:)
Wróciliśmy z Węgier bo szwagierki facet ma tam domek letniskowy.Ogólnie fajnie bo i jeziorko ma prywatne ale nie dla mnie typowa wieś...dostałam takiej alergii na pyłki, że myślałam że się wykończę:( a w nocy miałam ataki astmy-ostatni raz miałam 10 lat temu,byłam przerażona... na szczęście już w Austrii i świetnie się czuję.Szkoda, że młoda jeszcze nie biega bo większość czasu przenosiłam ją na rękach.Po rehab. ruszyła z kopyta...robi takie wygibasy że w życiu bym nie podejrzewała, że tak można:)
Jutro mamy w planie zoo:)
 
Kasia takie małe osiągnięcia a cieszą. Nawet nie będziesz wiedzieć kiedy a będzie pyskowala i szykowala się na imprezę [emoji23]

Artur doskonali chodzenie. Coraz dłuższy dystans pokonuje. Mam nadzieję że przez to mój kręgosłup odpocznie od dzwigania go z kolan :)
Mąż codziennie pracuje więc staram się Artura gdzieś zabierać aby nie musieć ciągle sama go dźwigać i latać. Brzuch coraz wiekszy. Zaczęłam 30 tc. Szybko mi ta ciąża przemija. Pewnie przez ta mała gadzine. W czwartek mam isc na usg 3 trym. Mam nadzieję dostać ładne zdjęcia, usłyszeć ze wszystko jest ok. Liwia rusza się Ale naprawdę rzadko i delikatnie. Mam nadzieję że to dlatego że łożysko na przedniej ścianie. Wszystkiego wtedy się dowiemy.

Po tej całej akcji ze ta dziewczyna urodziła ( do tego wszystkiego jeszcze okazało się że miała nieśmiała pod lozyskiem i łoŻysko zaczęło się odkładać) całe szczęście ze była w szpitalu. Mężowi powiedziałam ze ubranek nie mam poprawnych bo czekam aż koleżanką wróci z działki to ma mi przywieźć po swojej córce. To wtedy wszystko wypiore. Ale jeszcze napisałam listę czego mi brakuje (np. Pampersow 1, smoczka na wszelki wypadek, nakładki silikonowe na piersi, butelkę do mleka, małe mleko mm) i jeśli bym trafiła do szpitala to on ma to jechać i kupić.
Z Arturem od 33 tc miałam skurcze regularne co 5 min, a po 2 tyg co 2 min. Przed wcześniejszym urodzeniem uratował mnie gruby pęcherz. Mam nadzieję że teraz zaczną się one później i normalnie zacznę rodzić bo te skurcze były męczące, a tym bardziej teraz by były bo jeszcze za młodym bym musiała latać, a mało przyjemnie z stawiajacym się brzuchem.
 
Emol mi tez Twoja ciaza szybko zlatuje :p

Ja miałam łożysko na przedniej ścianie i faktycznie czułam ruchy delikatnie.
Najbardziej czułam rozpychania pod żebrami. A tsk to takie delikatne ruchu. Moja przyjaciolka miała na tylnej i ją az skręcało czasami z bolu ;)

A Ty w poprzedniej ciazy moalas na tylnej?
 
Miałam na tylniej więc teraz nowość. Ogólnie jest drobniejsza niż Artur a do tego jeszcze to łożysko. Artur to ciągle się ruszal w porównaniu do liwii. Ona np teraz chwilę a tak to nie czuje w ciągu dnia bo nie ma czasu się wsluchiwac :)
 
reklama
Boże Emol jakie dramaty :( Trzymam kciuki za boba i za Twój brzuszek. Wiesz, 2 ciąża może być całkowicie inna od 1, poród też, będzie niezłe zamieszanie, ale jakie szczęście hoho! :) Szkoda, że Mąż tak cały czas pracuje, no ale wiadomo dlaczego.

Sprzedałam bujaczek i pakę ubranek, jutro ma przyjechać koleś po taki kamień ozdobny, który mieliśmy kiedyś na ścianie, fajnie że się ruszyło, jednak do takich celów to uwielbiam internet , nienawidzę jak mi coś zalega, wszystko sprzedaję:)

Kurde dopiero teraz odzyskałam jako tako siły, cały dzień w łóżku i bez jedzenia, jeszcze mnie wymiotło z góry i dołu, masssakra, dajcie spokój. Nienawidzę wódki:p Wesele spoko, rodzina której wieki nie widziałam, aczkolwiek jedzenie takie sobie, a miejsce cudo! Piękny dworek, ogromna posiadłość, kupa zwierząt, kwiaty, jeziorko, plac zabaw. A tak za moimi tęskniłam, że szok, zdecydowanie wolę z Nimi i Mężem siedzieć heh bez kitu stara się zrobilam:p Dzieci wybawiły się, ale L krzyczał w nocy i od 4 do 5:30 nie spał, też podejrzewamy zęby, dużo płakał też dzisiaj, biedak, dostał apap przed snem.
 
Do góry