Heh a propos ubrań to po 2 ciążach zamknęłam pewien etap i zaczynając nowy totalnie zmieniam garderobę, bieliznę, bluzki, bluzy, spodnie, buty, a qpę ubrań wyrzuciłam czy wydałam. Na prawdę jakoś wiecie, czuję się teraz pełnowartościową mamą- kobietą i po prostu czuję, że potrzebuję zmiany. Nie wiem jak to nazwać, ale wiele z rzeczy, które kochałam kiedyś teraz nie chcę używać, po prostu mi się przestały podobać.
Dziś było odkurzanie, spacerowanie, dzieci były u rodziców, a my na zakupach w galerii, ojjjjj nakupowaliśmy ubrań
Ale po poł.gdy mąż pojechał odebrać drzwi do góry, L był jakiś dziwny, tak po prostu leżał i lekko machał rękami, nie fikał na brzuch. Był gorący i temp 37,5 st, dostał apap i teraz zjadł butlę i śpi. Hymmm ciekawe skąd to, może nas przewiało? Może ząb? Zobaczymy.
A jutro rano spacer, ok 13 ciotka z chrześniakiem mają przyjść zaprosić na komunię, później obiad u rodziców i ok 15 przyjeżdża brat cioteczny zaprosić na wesele i wieczorem pewnie jeszcze jeden spacer.