reklama
Kasiulka dziwne to było, ciekawe czy się powtórzy.
Ewcia mi też się psuje. Okukary mam od 6 Rz. Ale nienawidzę i niestety nie jestem zdyscyplinowana w tej kwestii.. Stąd pogorszenia,
Od kiedy Mikołaj nosi te okulary?? Tak się boje jak Dex to przyjmie.. Fajnie jest przymierzyć ale to co innego niż nosić cały czas..
Ewcia mi też się psuje. Okukary mam od 6 Rz. Ale nienawidzę i niestety nie jestem zdyscyplinowana w tej kwestii.. Stąd pogorszenia,
Od kiedy Mikołaj nosi te okulary?? Tak się boje jak Dex to przyjmie.. Fajnie jest przymierzyć ale to co innego niż nosić cały czas..
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Lilith, to ja noszę od 8rż.
Kiedyś jako nastolatka nie nosiłam, ale teraz nie wyobrażam sobie nie chodzić...
Mikołaj od ponad dwóch lat nosi i to w ogóle przez przypadek się dowiedzieliśmy... Bo było w przedszkolu dla chętnych badanie wzroku no i żeby się upewnić, że wszystko jest ok zgodzilismy się na to badanie. Nic nie wskazywało, że ma coś ze wzrokiem, a ma naprawdę sporą wadę...
Kiedyś jako nastolatka nie nosiłam, ale teraz nie wyobrażam sobie nie chodzić...
Mikołaj od ponad dwóch lat nosi i to w ogóle przez przypadek się dowiedzieliśmy... Bo było w przedszkolu dla chętnych badanie wzroku no i żeby się upewnić, że wszystko jest ok zgodzilismy się na to badanie. Nic nie wskazywało, że ma coś ze wzrokiem, a ma naprawdę sporą wadę...
Lilith - wow! Na żywo to musiało jeszcze bardziej niesamowicie wyglądać [emoji5].
Może Dex nie będzie skazany na okulary? A jeżeli jednak - to jest tyle świetnych oprawek, poza tym naprawdę duża ilość dzieci korzysta z okularów. Musisz mu wytłumaczyć, że dzięki nim będzie teraz takim super bohaterem o mega mocy superwidzenia tj. "Super Bystrym Oczkiem" [emoji3].
Ewcia - u nas w przedszkolu też były często tego typu akcje sprawdzające: okulista, dentysta, logopeda, ortopeda.
Ortopeda nam J uratował od sporych problemów.
A z okularami jest tak, że ja mam sporą wadę, ale w większości korzystam z soczewek. Okulary noszę po ściągnięciu soczewek, lub w pochmurne dni, gdy wiem, że nie będę w terenie pracować (okulary sprawiają mi problem przy pracy z niwelarorem, tj.kolejnym szkłem). U J w klasie połowa dzieci jest w okularach, i moje dziecko wprost marzy o swoich. Ale na jej "nieszczęście" poki co wzrok ma bardzo dobry [emoji3].
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Może Dex nie będzie skazany na okulary? A jeżeli jednak - to jest tyle świetnych oprawek, poza tym naprawdę duża ilość dzieci korzysta z okularów. Musisz mu wytłumaczyć, że dzięki nim będzie teraz takim super bohaterem o mega mocy superwidzenia tj. "Super Bystrym Oczkiem" [emoji3].
Ewcia - u nas w przedszkolu też były często tego typu akcje sprawdzające: okulista, dentysta, logopeda, ortopeda.
Ortopeda nam J uratował od sporych problemów.
A z okularami jest tak, że ja mam sporą wadę, ale w większości korzystam z soczewek. Okulary noszę po ściągnięciu soczewek, lub w pochmurne dni, gdy wiem, że nie będę w terenie pracować (okulary sprawiają mi problem przy pracy z niwelarorem, tj.kolejnym szkłem). U J w klasie połowa dzieci jest w okularach, i moje dziecko wprost marzy o swoich. Ale na jej "nieszczęście" poki co wzrok ma bardzo dobry [emoji3].
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
D
Deleted member 134305
Gość
Hej dziewczyny
Lilith super to zdjecie brzucha
u mnie młody az tak sie nie wypinał
A co do okularków to ja niestety tez mam wade wzroku +astygmatyzm i jestem skazana na okulary/soczewki. Soczewki nosiłam chyba z 5 lat, ale w ostatnim czasie ciagle dostawałam zapalenia spojówek i pod choinke dostałam sliczne okularki no i teraz w nich smigam i super widze, duuuzo lepiej niz w soczewkach. Mam nadzieje, ze mój młody nie bedzie miał po mnie wady, ale na razie to kazdy okruszek na podłodze wypatrzy, wiec licze, ze jest ok
Lilith super to zdjecie brzucha
u mnie młody az tak sie nie wypinał A co do okularków to ja niestety tez mam wade wzroku +astygmatyzm i jestem skazana na okulary/soczewki. Soczewki nosiłam chyba z 5 lat, ale w ostatnim czasie ciagle dostawałam zapalenia spojówek i pod choinke dostałam sliczne okularki no i teraz w nich smigam i super widze, duuuzo lepiej niz w soczewkach. Mam nadzieje, ze mój młody nie bedzie miał po mnie wady, ale na razie to kazdy okruszek na podłodze wypatrzy, wiec licze, ze jest ok
Ania - sama miałam identyczny pomysł..
Ale mąż mi wybija go z głowy, że za szybko dla dziecka. Sama podróż będzie trwała kilka godzin, więc co max.2 h należałoby robić przerwy że względu na maluszka i jego kręgosłup.
I teraz najważniejsze - nie możesz założyć, że Twoje dziecko będzie super spokojne, i dobrze będzie znosiło wszelkie zmiany (moja J do 4 miesiąca ulewala na maxa. Podróż samochodem po 20 km wiązała się w 90% ze zmianą ubranek i szorowaniu fotelika).
Stad zobaczymy w "praniu" co i jak.
Zawsze znajdzie się jakąś miejscówke czy nad morzem czy nad jeziorem. Nic teraz na siłę - aczkolwiek wiem, że są super oferty na rynku, ehh..
P.S. Ja nawet o wrześniu myślę jakby coś ;-).
Edit:
Ania - co do połogu. Przy cc szybciej go przechodzisz - aczkolwiek nie wiem jak czas obchodzi się z blizna na brzuchu.
Przy porodzie sn musisz liczyć ok. 6 tyg na dojście do siebie (choć bratowa M dochodziła 2 miesiące do siebie, i przez ten czas cały czas się z niej sączylo).
Nie ma też za bardzo co się nad sobą lutowac. Traktuj to jak przydlugi okres ;-)
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Ale mąż mi wybija go z głowy, że za szybko dla dziecka. Sama podróż będzie trwała kilka godzin, więc co max.2 h należałoby robić przerwy że względu na maluszka i jego kręgosłup.
I teraz najważniejsze - nie możesz założyć, że Twoje dziecko będzie super spokojne, i dobrze będzie znosiło wszelkie zmiany (moja J do 4 miesiąca ulewala na maxa. Podróż samochodem po 20 km wiązała się w 90% ze zmianą ubranek i szorowaniu fotelika).
Stad zobaczymy w "praniu" co i jak.
Zawsze znajdzie się jakąś miejscówke czy nad morzem czy nad jeziorem. Nic teraz na siłę - aczkolwiek wiem, że są super oferty na rynku, ehh..
P.S. Ja nawet o wrześniu myślę jakby coś ;-).
Edit:
Ania - co do połogu. Przy cc szybciej go przechodzisz - aczkolwiek nie wiem jak czas obchodzi się z blizna na brzuchu.
Przy porodzie sn musisz liczyć ok. 6 tyg na dojście do siebie (choć bratowa M dochodziła 2 miesiące do siebie, i przez ten czas cały czas się z niej sączylo).
Nie ma też za bardzo co się nad sobą lutowac. Traktuj to jak przydlugi okres ;-)
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Ostatnia edycja:
D
Deleted member 134305
Gość
Hej dziewczyny mam takie pytanie. Co myślicie o zarezerwowaniu wczasów na ostatni tydzień sierpnia, kiedy rodzę w drugiej połowie lipca. Myślałam o domku nad jakimś jeziorkiem albo nad morzem. Co o tym myślicie, bo jak wiecie dobre miejsce rezerwuję się już. Chodzi mi bardziej o mnie jako matkę czy połóg już będzie skończony? I czy to dobry pomysł. Dzielcie się opiniami.
Ja bym nie rezerwowała z takim wyprzedzeniem, bo tak jak Aga pisze nie wiesz jakie bedzie dziecko. Ja jednak nie wybierałabym się z miesiecznym dzieckiem na wakacje, według mnie to za wczesnie, druga sprawa mozesz miec Ty lub dziecko jakies kłopoty ze zdrowiem (oby nie!!), ale trzeba zawsze taka ewentualnosc brac pod uwage i wyjazd moze okazac sie niemozliwy. We wrzesniu jest duzo mniejsze oblozenie wiec zawsze cos na szybko mozna znalesc
reklama
Aniu - co do podróży z maluszkiem musisz też wiedzieć, że klima nie jest wskazana, a temperatura w samochodzie może być różna.
Broń Boże nie chce Cię zniechęcać [emoji5], bo sama miałam taki sam pomysł (bo przecież wakacje..), ale jak widzisz, sama się wstrzymalam pomimo, że termin mam na początek lipca, więc mój maluch będzie prawie 2-miesieczny.
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
Broń Boże nie chce Cię zniechęcać [emoji5], bo sama miałam taki sam pomysł (bo przecież wakacje..), ale jak widzisz, sama się wstrzymalam pomimo, że termin mam na początek lipca, więc mój maluch będzie prawie 2-miesieczny.
Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
