reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Dziewczyny zdrowia dla chorujacych.

Jenny84- my mamy te łamigłówki z Pucia i puzzle. Ta część, gdzie łączy się 2 pasujące obrazki najlepiej się podoba młodemu. Ta część, gdzie do jednego obrazka trzeba dopasować 4 obrazki - srednio. Puzzle - jeszcze nic nie czai.

Mnie upadki też przerażają, zwłaszcza na głowę. Niestety nic się nie da zrobić żeby ich uniknąć. Czasami dziecko tuż pod naszym nosem walnie.

Ola W- u nas jak młody upadł tak poważnie to bylam z nim u lekarza. Obejrzał źrenice, itp. Nie kazał jechać na przeswietlenie, chyba, że wystąpią wymioty itp. Tutaj trzeba indywidualnie oceniać.

U nas kuchnia wymiata. Jeszcze dzisiaj dokupilam garnuszki. Dziecka nie ma 30 min :D
 
reklama
U nas dopiero teraz możemy pozwolić sobie na większe zabawki. Wczorajsza noc była pierwsza w Nowym miejscu. Artur trochę je płakał przez sen Ale dzisiaj jak zobaczyłam gdy Artur ze śniadaniem usiadł na schodach do domu to tak ślicznie to wygladalo. Jakby już zaakceptował nowy dom :)
 
Ola w nie możesz się obwiniać za każdy upadek, a na pewno nie myśleć że jestem złą matką. Wiem że pozornie mały upadek to czasem może skończyć się w szpitalu. Ja tak miałam że starszym potknął się o własne nogi i broda do szycia. Tak że spróbuj się nie przejmować. :)

Bab dużo się tego zebrało u ciebie. Trzymaj się i życzę żeby wszystko dobrze się skończyło :)

Pumoleva oczywiście trzymam kciuki, a coś się tam działo że zdecydowali się teraz wycinać ? Pytam bo ja mam dużo pieprzyków ale do półki nie leci nic z nich to się nie interesuje a może powinnam. ..

Ami podziwiam cię za tę naukę języka :) ja też chciałam się dokształcić ale ja pracuję rano i nie mam czasu dla siebie bez chłopaków a wieczory tak szybko uciekają ... A mi fitness zaczął się nudzić ale babka odeszła i nowa przyszła i zupełnie inaczej jest, super wycisk daje :)

Z serii dla matką ;) to P miał gorączkę od piątku wysoka i w sobotę po południu pojechałam na opiekę świąteczną, miał gardło dostał antybiotyk. Ale mu nie dałam mu stwierdziłam że jak wiem że gardło to poczekam do trzeciej doby i wczoraj byłam już u naszej lekarki i okazalo się że już gardło lepiej wirusów to była i dobrze że mu nie dałam antybiotyku :)

Dziewczyny i tak najważniejsze że nasze dzieci są zdrowe :) ja przeżywam ostatnio bo się dowiedziałam że dziewczynka z wieku naszych dzieci ma raka :( :( nie mogę o tym przestajac myśleć ....
Wiesz co mój pieprzyk miał cechy niebezpiecznego już od dawna - niesymetryczny, różne kolory itd. Byłam kiedyś u dermatologa i poleciła go wyciąć Ale na spokojnie po ciąży (to było rok przed Agatka) no i temat gdzieś tam miałam z tylu głowy. Teraz robię często usg piersi u fajnej lekarki i ona mi zwróciła uwagę że trzeba go wyciąć i ciąża nie jest przeciwskazaniem żadnym i poleciła inna dermatolog. Ta zrobiła badanie innym sprzętem i kazała go wyciąć bo ma charakterystyczne swiecenia dla zmian nowotworowych, ale to nie oznacza że to na pewno jest czerniak. Jednak dla bezpieczeństwa mam usunąć. No i byłam u chirurga i w znieczuleniu miejscowym wycieli, mam to na dekolcie dlatego interesuje się od razu jak zrobić żeby blizna była ładna;)
Jeśli masz dużo to idz obejrzeć, będziesz spokojniejsza. Ja mam chyba miliard a tylko jeden taki niefajny.

Super że się wstrzymałas z tym atb:)
 
Jak jest podejrzenie odłamu kości i jako pierwsze do ewentualnego rozeznania się w sytuacji. Tk to seria ok 200-300 zdjęć rtg więc u dzieci się tego unika.... Tk to mega obciążenie promieniowaniem trzeba to brać pod uwagę zwłaszcza u rosnącego organizmu.
 
Oj u każdego raz na jakiś czas nazbiera się. Przecież ja niedawno pisałam, że mam depresję, przez bity tydzień byłam do niczego, na szczęście moi mi pomogli:)

Jezzzu ja tak nie lubię upadków na głowę o matko, L parę razy tak upadł, że wyglądało to jakby sobie kark skręcił,masakra, ale na szczęście takie małe dzieci są z gumy heh.

Uffff na reszcie gorąco i mam nadzieję, że tym moim w końcu minęło przeziębienie, bo oszaleję, jutro K wraca do przedszkola, my mieliśmy tam dzień rodziców w czwartek, ale było cudownie!

A i L wychodzą te trójki i nie mogą wyjść, o matko ,jest z Niego taka maruda, że umieram.

Dziś zahaczyłam pierwsze opalanko na podwórku:) Na reszcie ,mega mnie to odpręża. Niezmiennie ćwiczę w domu z dzieciurami , za każdym razem jest ciekawiej heh.
 
reklama
Do góry