reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Heh A wiecie, że K w grudniu był tylko 3 razy w przedszkolu? :-DNo kabaret po prostu, ale przynajmniej nic nie zapłacimy za ten miesiąc ,a Jego choroby L gorzej przechodzi.

A propos to dziś kończymy leczenie K i L i zostawiamy tylko tran i syropek na odporność ( nie wiem czy to w ogóle co kolwiek daje, ale już wszystkiego próbuję).

Po drzemce chłopaków jedziemy wszyscy do rodziców, posiedzimy jakoś do 19-20 I K zostawiam na noc, a z L wracamy do domu i mamy wieczór we dwoje . Menż ma dziś imprezę firmową więc u góry Mu przygotowałam wyrko, pewnie przyjedzie nie w stanie :-pNo musi wychodzić. A ja wykorzystam to,że mama ma urlop i K tam zostawię, z samym L będzie mi łatwiej.

Poza tym plecy mi padły :oo: Miesiąc temu mnie tak złamało,że przez tydz nie mogłam chodzić i parę dni temu to samo. Byłam u lekarza, dał jakieś silne leki przeciwbólowe i skierowanie na masaż klasyczny . Kupiłam też niby mocną maść przeciwbólową. No przecież przy dzieciach muszę wszystko cały czas robić. Strasznie irytujące jest to, że właściwie nie ma czegoś co na stałe naprawi kręgosłup, tylko takie doraźne pierdoły. Wróciłam do ćw na kręgosłup, muszę je na stałe wprowadzić. Heh jeszcze 30tki nie mam,a taka się stara przez to poczułam.
 
reklama
Hej dziewczyny.

My też dołączamy do grona chorych. U nas niby zaczęło się od przeziębienia...A teraz mamy antybiotyk. U nas ani typowy kaszl trochę jakby woda z noska . Jeden dzień gorączką.. na drugi.wysypka i w końcu badanie crp..wyniki ponad 100. Dziewczyny czy myślicie że to mogą wywoływać zęby? U nas dopiero 4..A przy 3 to.ja chyba w szpitalu wyląduje z nerwów co tej mojej małej wiecznie jest.

Chybra my 2 rok w przedszkolu i starsza 2 raz gwiazdora i atrakcji świątecznych nie zaliczyła...a tak ładnie chodziła październik i listopad.

Powiem Wam że przez te choroby nie czuje świąt..nie chce mi się nic...W zeszłym roku o tym.czasie antybiotyk i w tym też. Chyba będę miała świąteczną traumę na najbliższe lata.

Dziewczyny życzę Wszystkim dzieciaczkom dużo zdrówka. Bo to chyba teraz najważniejsze.
 
Hejka u nas też kaszel nadal, już było lepiej, nawet poszliśmy na dwór 3 dni i znowu kaszle. Jeszce gorzej, taki mokry odrywajacy kaszel. Żadnych objawów więcej. No i trójki nadal w natarciu dwie już przebite, jedna na wylocie i jedna zaczęła puchnac tzn dziaslo. Także fajnie jest. Mieliśmy jechać wszyscy w pierwszy dzień świąt do teściów ale chyba pojedziemy bez Grzesia. Tam jest 4-latek co wczoraj wyszedł ze szpitala po zapaleniu płuc i wirusowce. Wolę nie ryzykować żeby młody coś złapał, albo tamtego zaraził.
Zaczynam mieć stresa w związku z powrotem do pracy. W poniedziałek byłam na piwie z czterema koleżankami i oprócz mnie 2 wracają od stycznia, z tym że mają wieksze dzieci, ale też mają mieszane uczucia. A dwie nie mają dzieci i się na nas patrzył jak na wariatki :)
 
Misia tak to jest. Ja trz pod wieloma względami patrzyłam jak na wariatki dopóki sama nie mam dziecka. Bardzo dużo mi się pozmieniało.rowneiz pod katem opieki nad dziećmi w pracy
 
reklama
Do góry