Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
Kochane szpitalne mamusie trzymajcie się, kciuki za Was :*
Ja już co noc mam schizy jakieś porodowe, a tu jeszcze tyle czasu Wydaje mi się, że 37+0 to donoszona ciąża, ja jeszcze mam 1,5 tyg do tego czasu
Ja niby wolę sn, ze wzgl na szybsze dojście do siebie, ale cc mnie nie przeraża, gdyby trzeba było to niech tak będzie. A o dawkowaniu zzo nie słyszałam Ja sobie nie dawkowałam, tylko dostałam w kręgosłup i tyle, gdy się skończyło to musiałam już zacząć przeć.
Lewatywę można samemu zrobić, ale ja nie umiem , nie robiłam i teraz też nie zrobię, w szpitalu mi zrobią, tylko muszę mieć swoją. Znowu będzie strach czy toaleta będzie wolna hehe
Wczoraj się basenikowaliśmy u rodziców i spacerowaliśmy. Dziś rano spacer, teraz ćwiczę, z tymże już mi syn zrobił drugą przerwę Jakoś niespokojne ma te drzemki.
Non stop bym jadła! Na prawdę, po obiedzie zjadłam loda i truskawki z jogurtem i cukrem i cały czas nie jestem najedzona ehhh. Muszę się jakoś powstrzymywać. Po południu dzw do lab ws wyników gbsu i pewnie znowu połazimy.
Buziaki
Ja już co noc mam schizy jakieś porodowe, a tu jeszcze tyle czasu Wydaje mi się, że 37+0 to donoszona ciąża, ja jeszcze mam 1,5 tyg do tego czasu
Ja niby wolę sn, ze wzgl na szybsze dojście do siebie, ale cc mnie nie przeraża, gdyby trzeba było to niech tak będzie. A o dawkowaniu zzo nie słyszałam Ja sobie nie dawkowałam, tylko dostałam w kręgosłup i tyle, gdy się skończyło to musiałam już zacząć przeć.
Lewatywę można samemu zrobić, ale ja nie umiem , nie robiłam i teraz też nie zrobię, w szpitalu mi zrobią, tylko muszę mieć swoją. Znowu będzie strach czy toaleta będzie wolna hehe
Wczoraj się basenikowaliśmy u rodziców i spacerowaliśmy. Dziś rano spacer, teraz ćwiczę, z tymże już mi syn zrobił drugą przerwę Jakoś niespokojne ma te drzemki.
Non stop bym jadła! Na prawdę, po obiedzie zjadłam loda i truskawki z jogurtem i cukrem i cały czas nie jestem najedzona ehhh. Muszę się jakoś powstrzymywać. Po południu dzw do lab ws wyników gbsu i pewnie znowu połazimy.
Buziaki