Dzięki Doli, wobec tego próbuję smarowania główki, mam nadzieję, że szybko się z tym uporam. Super, że Hubi już zdrowy!
Po stałym posiłku już własnie daję Małgosi mniejszą porcję mleka, ale nawet jeśli zje więcej obiadku, to się tego mleka domaga niestety.
Aneczka, nie wiem, może suche, chociaż wieszam mokre ręczniki na kaloryferach, a do noska psikam jej teraz kilka razy dziennie, wydaje mi się, że to nie jest nic poważnego, bo ani nie kaszle, ani nie gorączkuje, ani nie ma problemów z jedzeniem. Inhalatora nie mam niestety.
Widzę, że i jeden i drugi Wojtuś pędzą do przodu, może to imię do czegoś zobowiązuje
To dziś święto, miłego wieczoru
Po stałym posiłku już własnie daję Małgosi mniejszą porcję mleka, ale nawet jeśli zje więcej obiadku, to się tego mleka domaga niestety.
Aneczka, nie wiem, może suche, chociaż wieszam mokre ręczniki na kaloryferach, a do noska psikam jej teraz kilka razy dziennie, wydaje mi się, że to nie jest nic poważnego, bo ani nie kaszle, ani nie gorączkuje, ani nie ma problemów z jedzeniem. Inhalatora nie mam niestety.
Widzę, że i jeden i drugi Wojtuś pędzą do przodu, może to imię do czegoś zobowiązuje
To dziś święto, miłego wieczoru