Karina, kurczę, miałam nadzieję, że już się unormowało po zmianie leków, a jak długo trzeba czekać? Może źle dobrane jednak?
Doli, pojechałabym. Jak warunki są dobre, bezpiecznie, zaszczepiłabym dzieci wg zaleceń pediatry i zaryzykowałabym. Zawsze możesz wrócić np. po m-cu, lub na świeta przyjechać i zostać, jeśli stwierdzisz, że to jednak nie są warunki dla dzieci. Pewnie opiekę zdrowotną na poziomie też firma gwarantuje? Będziecie razem, pozwiedzacie, a nie bedziesz się tu sama męczyła, a dzieci bez taty.
My dziś byłyśmy na ponownym pobraniu krwi, a we wtorek z wynikami do lekarza. Mam nadzieję, że już dobrze wszystko tam będzie...
Też jestem przeciwniczką soków, warto uczyć dziecko pić wodę
Doli, pojechałabym. Jak warunki są dobre, bezpiecznie, zaszczepiłabym dzieci wg zaleceń pediatry i zaryzykowałabym. Zawsze możesz wrócić np. po m-cu, lub na świeta przyjechać i zostać, jeśli stwierdzisz, że to jednak nie są warunki dla dzieci. Pewnie opiekę zdrowotną na poziomie też firma gwarantuje? Będziecie razem, pozwiedzacie, a nie bedziesz się tu sama męczyła, a dzieci bez taty.
My dziś byłyśmy na ponownym pobraniu krwi, a we wtorek z wynikami do lekarza. Mam nadzieję, że już dobrze wszystko tam będzie...
Też jestem przeciwniczką soków, warto uczyć dziecko pić wodę