Ja po wizycie. I cóż i nic. Lekarz coś tam pewno wie wiecej, ale ja nic. Kolejna wiz, za tydzień chyba ze urodze, ale lekarz stwierdził ze wydaje mu się ze się raczej spotkamy. Ciśnienie dziś miałam jak na mnie wysokie, ale lekarz nic nie mówił więc chyba ok. Reszte pooglądał dzidzie na USG, nic nie mówił, tylko tyle, że główka nisko, oglądał, robił zdjęcia serduszka, i jakieś dwa takie w oddaleniu, chyba sprawdzał przepływy, bo pohawiały się tam jakieś czerwone i zielone żyłki, ale mi nic nie powiedział, muszę mu na ślepo zaufać(choć nie jest łatwo), że jest wszystko ok. Powiedziałam mu o indekcji, to nawet bez zaglądania wypisał receptę na globulki. Ach. Trudno czekam do następnego tygodnia, bo wtedy mamy jakby coś zastanowić się czemu nie urodziłam i co dalej.
No ale chyba dłużej niż do 30.04 nie będę chodziła w ciąży, bo tak wypisał mi l4 :-)
No ale chyba dłużej niż do 30.04 nie będę chodziła w ciąży, bo tak wypisał mi l4 :-)