reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Tez sie witam i dolaczam-u nas tez deszczowo buro mokro i marudnie. Obie male baby na glowe chca wlezc i jeszcze sie pozabijac :/ sama radosc normalnie. Znikm zeby nie marudzic. Alicja dychac przez katar nie moze wiec wyje a ja probuje ja czyms zabawic..ehh..cudnie.
3majcie sie i dzieki za zyczenia zdrowia-przydadza sie.
 
reklama
U mnie o ile dzień się zaczął w miarę pozytywnie (pomimo ulewy i silnego wiatru) to kończy się niezaciekawie... J. ma rękę w szynie gipsowej... nieszczęśliwie upadł na wf popchnięty przez przewracającego się kolegę... coś w łokciu prawdopodobnie złamane bo jest krwiak ale pęknięcia/złamania nie widać... i tym sposobem mamy egzamin z taewon-do z głowy ... szkoda... bo może się okazać że na następny będzie musiał rok czekać... ale cóż trudno...Ciekawa tylko jestem jak w szkole się J. ogarnie bo on leworęczny a to jest właśnie lewa ręka... w poniedziałek jadę z nim do szkoły i będziemy z wychowawcą myśleć :tak:
Pomimo tego w niedzielę się wybieramy w trasę ;-) :tak:

Wybaczcie więc że uciekam do mojego obolałego smerfa marudy ;-)

Udanego początku weekendu :tak:
 
Witam z trasy
Wracamy do domu. Dzis byl wyjazdowy termin u dentysty. Pol roku spokoju. Nie liczyc wizyty za miesiac na kamien.
Agnieszka to sie porobilo :( Ciesze sie ze mimo to przyjezdzacie. Czekamy, Alicji powiedzialam w srode ze przyjezdzacie to za chwile do okna i pytala kiedy goscie beda.
Elvie jutro musimy sie dogadac kiedy u Ciebie orientacyjnie bedziemy. Ode mnie 1,5 godz jazdy.
 
Maonka jak to w szkole... Jenen kolega popchnął drugiego a ten drugi wpadł na J., który będąc tyłem do tych dwóch stracił równowagę i sie przewrócił. Podparł sie ręką...ot cała historia...
Chłopcy już śpią ;-) ale obaj byli zmęczeni pogodą, a J. dodatkowo przeżyciami...

Ja też już na dzisiaj wszystko zrobiłam bo pranie w końcu rozwiesiłam, zmywarka mruczy, zakwas nakarmiony i czekam do jutra coby działać dalej...
jeszcze chciałam jutro z chłopcami skoczyć do centrum żeby im sandały nabyć póki jeszcze jakiś wybór jest, jakieś koszule dla J. żeby go było łatwiej ubrać i rozebrać i nie ruszać za bardzo tą ręką... Także plany mam ambitne. Zobaczymy co z nich wyjdzie ;-)
 
Hej dziewczyny,
Melduje ze zyjemy i mamy sie dobrze nadal na zeslaniu u babci, przez ta pogode paskudna szpachla dluuugo schnie i remont sie przedluza. Jestesmy po USG glowy Jasia i wszystko jest ok, rehabilitacja przynosi efekty calkiem inne dziecko po tych cwiczeniach :)
Agnieszka oby raczka szybko sie zrosla, szkoda ze ten egzamin przepadnie dla J.
Elvie ty to masz szczescie fajne znalezisko ;)
Annaoj ja sama tez mam lepsza organizacje , jak jest K to wiecznie czasu mi brakuje
Aniam Ty to jestes kobieta pracujaca co zadnej pracy sie nie boi
Jutro mam pracowity dzien duze szkenie mi sie szykuje ale to dobrze dzien dziecka sie zbliza $$ sie przyda
Zmykam, spokojnej nocy paa

Ps. Zapomnialabym , macie pozdrowienia od Filonki nasza kolezaka rozkreca biznes od19 maja otwiera swoj warzywniak
 
Ostatnia edycja:
O matko co za pogoda :no: mgła, ciśnienie takie że szkoda gadać a ja zasypiam...

Mamusiu współczuje przedłużającego się remontu... Cieszę się strasznie że z Jasiem wszystko dobrze :tak:
przekaż Filonce życzenia powodzenia :tak:
Co do J. to też mi szkoda tego egzaminu... zobaczymy 27 jaki będzie postęp z ręką... może uda się jeszcze w połowie czerwca zrobić egzamin jak się uzbiera grupa... I jeszcze sie zastanawiam czy go zabrać na ten egzamin żeby mu pokazać jak to wygląda... coby wiedział z czym to się je...
O organizacji z i bez męża pisałyście :tak: ;-) No cóż... ja to ujmę tak jak nie ma chłopa to jedno dziecko mniej do "zabawiania" ;-) bo pogadać trzeba albo się chce z połówką i czas nagle ucieka ;-) a jak nie ma go w domu to nagle i czyściej :)eek: :szok:) i jakoś więcej czasu wieczorem... :-p
Aniam no nieźle :-D chciałabym cię widzieć w akcji ;-)

Idę trochę mieszkanie ogarnąć bo pełno syfu na ziemi... Może nie zasnę po drodze ;-) :-D
 
Witam,

no to dajcie znać dziewczyny o której się pojawicie? Mnie pora obojętna, bo Maciek niby od 13:00 do 15:00 śpi, ale jemu to nic w spanieu nie przeszkadza o ile w ogóle zaśnie, bo wczoraj cały dzień wytrwał;-) Właśnie, pamiętacie do jakiego czasu Wasz dzieci spały w dzień?

Agnieszka - biedny J. :-(

Filonka - kciuki &&& i na starcie współczuję. Warzywniak teście mieli masę lat, wstawanie między 3:00 a 4:00 by pojechać na giełdę całe życie przeklinali później;-) Świeży towar to podstawa a i ceny mają znaczenie. Mam nadzieję, że u Ciebie monopolu nikt nie ma i biznes udźwigniesz.

mamusia - remonty się zawsze przedłużają, przynajmniej u mnie. Super, że USG Jasiowe ok.

Ella - zdrowia i cierpliwości dla Ciebie!

maonka - ja w czwartek u dentysty byłam i jeszcze jakiś mały ubytek mi znalazła, więc już tylko jedna wizyta mnie dzieli od ortodonty a potem 2-3 u niego i będę aparatka:-)

Zmykam, bo M. allegro wystawia a ja dzieci w gumowce ubieram, psa na smycz i lecimy w pole na spacer póki nie pada.
 
hejka!

weekend totalnego luuuzu.... to lubię:tak: Po ciężkim tygodniu, pełnym wrażeń mam zamiar odpocząć i nadrobić spotkania ze znajomymi,
Wczoraj babski wieczór miałyśmy z dziewczynami z pracy, dziś T wyjechał do Gdyni na mecz więc jedziemy z Mają rowerkiem do mojej siostry- 7km w jedną stronę:tak: Na targi ogrodnicze chcę też podjechać, czytajcie- uzależnienie nie pozwoli mi nie pojechać;-)
Co do pogody to u nas wyjątkowo słonecznie, można się też wygrzać na słonku. Na południu sytuacja była tragiczna. Szwagierka dzwoniła przerażona, że boi się usnąć bo rzekę mają przy bloku, a filmik, który wrzuciła był przerażający. U nich na szczęście tylko piwnice zalało, ale wiele rodzin z jej miejscowości musiało się ewakuować.

Ella zdrówka dla Twoich dziewczyn!

Elvie, Agnieszka, Maonka udanego spotkania! Bawcie się dobrze dziewczyny!
Agnieszka biedny Janek:-( zdrówka dla niego, niech się wszystko ładnie zrośnie! Co do sierpnia to jeszcze nie wiem co z sanatorium, mam nadzieję, że uda nam się w wakacje pojechać więc dam ci znać jak będę miała odpowiedź z NFZ. Plany wyjazdowe mamy na lipiec.

Aniez dzięki za 'tamburetanową' inspirację, dziś wieczorem burgery z grilla będziemy serwować. Wiesz, że moja pchła ostatnio przy sadzeniu borówek wspominała jak Bartuś Kubusia w leżaku po ogrodzie woził i jak zbierali poziomki do owsianki. Skubana pamięć do szczegółów ma lepszą od szanownego tatusia;-)

Aniam ty jak kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boisz. Ja się ostatnio w rolnika bawiłam bo załatwiłam z gospodarstwa obornik i w ogrodzie ziemię użyźniałam:-D Maja następnego dnia w przedszkolu pani opowiadała, że mamusia kwiatki kupkami podlewała:rofl2:

Onka oby katar w końcu odpuścił Natalce:tak: U nas odpukać wszystko ok, na razie nie ma potrzeby usuwania migdała.
Gosieńko u mnie jest podobnie, jak jest T to organizacja pada;-) Szacun za wytrwałość w bieganiu:tak:

Maonka lawendę uwielbiam, zwłaszcza późnym popołudniem jak pachnie na tarasie. Z pachnących balkonowych polecam też heliotropa (obłędnie pachnie wanilią): Pachnie Wanilią , oraz kocanki pachnące miodem.

Annaoj jak dziś Wiktorek?
Aga przepis na tartę przyprawił mnie o ślinotok:tak: Zapisałam sobie, może jutro do kawki machnę.

Mamusiu super, że u Jasia wszysko ok :) Powodzenia w remoncie!

Mykamy bo pogoda piękna, szkoda w domu siedzieć.

Udanego weekendu!!!
 
Agnieszka zdrówka dla J , idź z nim na egzamin niech zobaczy :tak:

U nas po deszczach własnie słoneczko wyłazi :tak: i oby juz zostało .

Co do mojej roboty to jeszcze następny tydzień mam taki :-D dobrze że sklep mały he he :-D
 
reklama
Lenka mnie rozbawiła. Dowiedziała się, że Ala z Julą nie przyjadą to początkowo było jej smutno. Mówię, że im też jest smutno, bo Julka też bardzo chciała do niej przyjechać. Dzisiaj Lenka wymyśliła coś;-) Powycinała z książki dwie dziewczynki, nazwała je odpowiednio Jula i Ala i stwierdziła, że teraz już im smutno nie będzie, bo będą z nami takie papierowe, ale położymy je na komodzie żeby wszystko widziały co robimy:-D
Mówię jej, że jutro przyjedzie do niej inna Alicja z Leonkiem i Janeczek i Mareczek (tak sobie Lena od dawna Janka i Marka nazywa. Młoda na to:Mamo a możemy jeszcze zamówić trochę więcej dziewczynek?:-D
A więc ciotki z córeczkami przybywajcie! Zamawiamy Was ;-)
 
Do góry