Witam na chwilę, młoda w ciągu ostatnich 2 miesięcy 4 raz jest przeziębiona i od jutra znów siedzi w domu:-(
Sonia to straszne co się dzieje, mam nadzieję, ze młody jakoś z pomocą specjalisty sobie z tym poradzi:-(
Maonka dzięki.
Aniam dla mnie (z racji mojej sytuacji) to inaczej wygląda, ponieważ obiecane 1000 zł miałyśmy otrzymać w 2012 roku. Jak widać obietnice złożone w 2011 roku nadal nie obowiązują. My chcemy aby uznać naszą pracę przy dzieciach jako zawód, bądź uzyskać pozwolenie na dorobienie do pułapu choćby płacy minimalnej. W tej chwili na świadczeniu nie wolno mi pracować. Nie będę się powtarzać ile kosztuje terapia mojego dziecka, że nie ma placówek oświatowych a wspomniane ośrodki dzienne znajdują się w większych miastach, w małych mieścinach te dzieci wraz z matkami są skazane na własne 4 ściany a matka jest również nauczycielem i rehabilitantem. Nas z rehabilitacji na nfz wyrzucono jak młoda miała 1.5 roku, mimo iż lekarz rehabilitacji nadal każe jej chodzić na ćwiczenia i to 3 razy w tyg... Bez komentarza też jest dla mnie fakt, że na świątynię opatrzności bożej i generalnie na kościół pieniądze są, a posłowie nie zaciskają pasa tak jak my musimy. Asystent niepełnosprawnego posła dostaje 6 tys zł a ja nie mam ani SUO ani nauczyciela wspomagającego aby dziecko posłać do szkoły ze zdrowymi dziećmi mimo iż jest to jej prawo zapisane w karcie praw osoby z autyzmem!!! Martwe przepisy powodują to, ze dziecko jest tylko 5 godz w przedszkolu a ja w tym czasie nie mam szans iść do pracy. 2 pampersy na dzień, 1000zł na turnus co 2 lata z PCPR (gdzie koszt to kilka tysięcy), wózek raz na kilka lat...
Sorry nie mam ostatnio ochoty gadać na ten temat, bo mam dość i nie raz juz mi się nie chce z łóżka wstawać a młoda jest teraz w tak fatalnym stanie psychicznym, że wysiadam. I wsio się cofa do tyłu, to wkurzające jest naprawdę
Zmykam bo wszyscy chcą na raz ode mnie coś... Jak zawsze.