reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Mam wrazenie ze nasze forum umiera smiercia naturalna... tyle lat razem. Tak juz nas tu malo, a po odejsciu Zielonej to juz jakis pogrom.
Własnie dziś zajrzałam na wątek z naszą listą z końca 2009 roku - było nas kilkadziesiąt!! a teraz pisze dosłownie kilka... no cóż, ja też swego czasu zniknęłam więc wiem, że różnie w życiu bywa:-(

Agnieszka, super że choroba sobie poszła :tak::-)

Zmarła jedna z moderatorek na raka szyjki :-:)-(, zostawiła dwójkę małych dzieci . No w bańce mi się to nie mieści . :no:
wiem, też czytałam. Masakra normalnie:-(

Za to z K jest nieciekawie , ma nadciśnienie , wyniki wątrobowe za wysokie, ekg wyszło niepokojące więc dostał skierowanie do kardiologa i na USG jamy brzusznej, ma powtórzyć krew i mocz. Sypie mi się mąż :-(
Dobrze, ze przynajmniej się przebadać dał, mój nawet do lekarza nie da się zaciągnąć:zawstydzona/y::wściekła/y:

M. układa puzzle :szok: nigdy nie lubił, nie chciał układać a teraz z marszu układa i 40 elementowe :szok::szok: dumna jestem z niego bardzo :-) teraz układa dinozaury :-)
brawo, na każdego przychodzi odpowiednia pora. Mój również przez długi czas nie był zainteresowany puzzlami, a od kilku miesięcy spodobało mu się i to też od razu duże zaczął układać (24 do 70 elementów), ważne by były z "Tomkiem" albo "Kubusiem Puchatkiem" :-D
 
reklama
Agnieszka - u nas też mchu jest sporo i czymś tam sypiemy , ale nie wiem czym :-D:-D

Elvie kup jakieś specyfiki i tyle , cudów i tak od razu nie będzie . A z dbaniem o trawnik to do Kittek uderz :tak:
Bo ona świeci tu przykładem :tak:
 
Jak zwykle wlazłam nie tam gdzie trzeba :-:)-(

laski jeśli któraś z was dawno u gina nie była , to wypad w trybie natychmiastowym .

Zmarła jedna z moderatorek na raka szyjki :-:)-(, zostawiła dwójkę małych dzieci . No w bańce mi się to nie mieści . :no:


Aniam, straszne to. Mnie również śmierć Kasi przeraziła, cały czasy myślę o dzieciach:( nie pojmuję tego!
W kręgach moich znajomych wiele osób choruje na raka, jakiś pogrom ostatnio, młodzi ludzie!
Dlatego badać się trzeba!

Z nieobecności na forum tłumaczyć się nie będę. Nie mam czasu:(

mamusiu, zdrowia dla męża. Grunt, że się zbadał. Mój do lekarza nie pójdzie za skarby:(

Aga, brawa dla M.! Mati nie chce układać puzzli. Ubolewam nad faktem, ale cóż, może z czasem się przekona. Za to uwielbia "chińczyka"! tyle, że to gra zespołowa, więc cała rodzina ma zajęcie.
 
Wiosna, wiosna. Wiosna ach to ty.
Pogoda fantastyczna, wiec okna pomyte .Zostalo mi jeszcze jedno w dzieciecym pokoju. Do lekarza po poludniu jestem umowiona ze soba.
Po wizycie u alergologa jestesmy biedniejsi o 170zl na leki, ale niech w koncu jej pomoze cos. Nasonex do nosa mamy zostawic. Do tego masc robiona do ciala, masc do twarzy i syrop przeciwswiadowy oraz masc na blizny. Rozpoznanie AZS. Nabialu mam nie odstawiac, ale nie przekraczac dziennej dawki. Kontrola za 2 miesiace.
Szkoda tej dziewczyny, az slow brak. Dwie dziewczynki bez mamy zostaly. :(

Gosienko a gdzie Ciebie wywialo?
 
Ella podziwiam, ze porywasz sie za robienie tortow. Tez chcialam zrobic jakis odjechany, ale w koncu zamowilam, bo przy dwojce szogonow ciezko cos zrobic. Trzymam kciuki za udane imprezy urodzinowe i duzo zdrowia dla dziewczynek
 
Witam:)
Ale cudna wiosna się zrobiła, rano już z psem pobiegałam i jak wyrwał za kuropatwą to myślałam, że się poddam i smycz puszczę, bo przez pół pola sprintem przeleciałam szybko jak nigdy.
Na 9:00 odstawiłam Lenkę i Maćka z nianią do przedszkola, pojechali do Teatru Lalek. Dwójka dzieci się rozchorowała, więc Maciuś mógł wskoczyć na ich miejsce. Wczoraj cały dzień opowiadał, że będzie jechał dużym autem (autobusem) a dziś jak do niego wszedł to się rozpłakał. Mam nadzieję, że szybko przestał, bo odjechali i nie wiem co z nim. Teraz korzystam, że mam do 11:30 czas i jadę na siłownię.

gosia - moja w gry znowu nie chce grać, ale puzzle układa pięknie:tak:

maonka - oby specyfiki pomogły!
 
Witam z kawką
pogoda piękna a ja nie mam na nic kompletnie siły, wstałam z głowa kwadratową a wszystko za sprawą wczorajszego koszmarnego dnia.
Kuba został pobity w szkole, po wizycie u lekarza zgłosiłam sprawę na policję...

Maonka ceny leków są kosmiczne, mam nadzieję ze Ali pomogą i nie będzie się już tak bidulka męczyć. Torty to ja uwielbiam robić, Ola w tym roku miała kwiatka, Mania do przedszkola zażyczyła sobie hello kitty a do domu ze spangebobem, zamówiłam nowe barwniki i ozdoby i będę kombinować:-)
Muszę przelewy poogarniac:baffled:
 
witajcie

faktycznie jak tu pusto:-(

u mnie też w dalszym ciągu nawał pracy + piękna pogoda = brak czasu na inne aktywności:-D
Mały odstawiony do przedszkola ma lekki katarek ale nic strasznego - dzisiaj nawet nie miał czasu się ze mną pożegnać tylko pobiegł do dzieci:-)

Aniam
super że Szymek nie jest na nic uczulony , tylko się cieszyć że taki zdrowy z niego chłopak.
Szkoda dziewczyny a jeszcze bardziej dzieci które zostały bez matki:-(

Ella
wszystkiego najlepszego na ten roczek dla Alisi !!!!!!. Patrz jak to czas gna nie wiadomo kiedy to zleciało a za dwa dni święto starszej panieneczki:-)

mamusiu zdrówka dla męża niech ci się tak nie sypie !!!

elvi nasz też lubi tą bajkę o traktorku ale ostatnio ciągle chce strażaka sama a potem chodzi i mówi że pali się:-D Zazdroszczę fitnessu w domu jednak samemu ciężko się zmobilizować do ćwiczeń

mamoPaulinki
wiem że wszelkie opinie i orzeczenia to wydaje PPP - tylko jeśli chodzi o orzeczenia to uprawnienia ma tylko PPP w Wołominie i tam nam odmówiono jako że na zaburzenia nie przysługują mu orzeczenia ani na wczesne wspomaganie ani do specjalnego kształcenia - odesłano nas do rejonowego PPP w Zielonce w sprawie wydania OPINI o wczesnym wspomaganiu która uprawnia nas do "od 2 do 8" godzin bezpłatnej terapii i to wszystko:no: Bez orzeczenia o specjalnym kształceniu nie ma pierwszeństwa do przedszkola więc zostaje dalej tam gdzie chodzi od dwóch lat. W związku z czym nie przysługuje nam żadna subwencja i nie może uczęszczać do klasy integracyjnej.

kitek ty nasza pracowita mrówko

kici u nas nie ma takiej opcji z panią Dyrektor nie można się spotkać :no: próbowałam nic z tego. Widzę że humor dalej dopisuje mimo ogromu pracy to dobrze

aga2010 ja piekę normalnie w tych zwykłych papierowych

sonia ty może lepiej zrób badania
Kuba został pobity w szkole, po wizycie u lekarza zgłosiłam sprawę na policję...
o kurcze współczuję sytuacji


maonka
to dobrze że wszystko w porządku z wynikami

Agnieszka super że wreszcie wszyscy zdrowi. Gratulacje dla M mój dopiero zaczyna przygodę z puzzlami ale na razie sam układa z 3 elementów a ze mną do 20 el. ale to i tak sukces bo do grudnia nie radził sobie nawet z 2 elementami
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wróciłam :) ale nie wiem na jak długo :-p
Przed chwilą zamknęłam projekt :D więc mogę to dzisiaj czcić!

Poczytać nie mam siły :) przeglądnęłam pobieżnie, widzę że jakoś poznikałyśmy, jak to w życiu :)

Basiu- jak Kubulek miał 4 lata i diagnostyka była w pełni, to aby dostać wczesne wspomaganie, musieliśmy się "zawinąć" przed wycinką migdała, ponieważ na niedosłuch mogliśmy dostać wczesną, a na zaburzenia koncentracji uwagi i nadpobudliwość już nie. Może spróbuj ugryźć temat od tej nietypowej strony. Nie ma w PPP nikogo, kto by Wam to taką ścieżkę doradził? Po ludzku Wami pokierował? Może podejdź do przedszkola integracyjnego i dopytaj ich, jak to można rozwiązać, co by pomogło, pytaj wszędzie, czasem da się natrafić na kogoś, kto pomoże.

Soniu- mam nadzieję, że nic Kubie się nie stało.

Sytuacja z Kasiulką przytłaczająca, dlatego będę powtarzać w kółko- badać się dziewczyny, nawet jeśli badania nie należą do przyjemnych. MI lekarz poprawił charakter ostatnio hehehehehehe i jakość życia mi wzrosła. Wiem, że są sprawy, które być może będą wymagały stałej kontroli lekarskiej, ale na szczęście to nic jakoś mega groźnego. No powiedzmy, że uciążliwe to jest jedynie :)

U nas tak, jak Annie oj ostatnio napisałam: wszystko super :) chłopaki zdrowe i szczęśliwe, królowie życia normalnie :D
 
Do góry