reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Zielona kurdę nie wiem czy się do ciebie wyrobię do tego 13go . W ten week pracuję jutro i 3 h w niedzielę , a w przyszłym tygodniu mam urodziny SZymka . Może jednak zaryzykujesz ( kuszę tortem )

Na Szymkowego torta to raczej nie dam rady przyjechac, bo cos mi tam wypadlo na przyszla sobote. Ale kto wie, moze w innym okresie da rade ;-)

Mloda miala dzis dzien calusny. W nocy obudzila sie i dawaj zasypywac mnie calusami. I tak przez caly dzien. Nawet jak jechalysmy na rowerze, zlapala mnie w pol i zaczela cmokac. Nie mialam wyjscia, musialam zejsc i dac jej kilka buzioli.
Rower... A wlasciwie jazda w foteliku nie jest moze hitem, ale daje rade (poza tym, ze strasznie zarzuca hehe). Mloda kaze wozic sie po wertepach i jest wowczas szal cial i umyslu. Najlepsza jest jak jej mowie zeby nie spala, wtedy zalega bezwiednie, zaciska bardzo mocno oczka i sie smieje.
 
reklama
gosia - gratuluję!!! Ucałuj Hanię:-)

gosienka - bawcie się dobrze, Twój S. to straszny pracoholik:no: Niech szybko wraca do zdrówka!


Laski, POMOCY!! Młody ma znów stan podgorączkowy, trochę pospał, ale jak nie śpi to płacze:-( Przed chwilą dałam mu czopek paracetamol. Po jakim czasie takie czopki działają? Jak jeszcze mogę mu pomóc? Lenka później i mniej dramatycznie ząbkowała..
 
Gosia- gratulacje :-D cieszcie się sobą :-) i zobacz, córeczka posłuchała mamusi i wyrobiła się przed końcem sierpnia, więc i macierzyński będzie :-D:-D:-D

Gosieńka- Twojego męża nic, tylko kijem pogonić :eek: zupełnie jak mojego... klub pracoholików mogliby sobie założyć. Może w przyszłym tyg. lub za dwa będziemy jechać w Karkonosze (ale to nic pewnego), jakbyście byli chętni na wycieczkę, daj znać (tzn. z Kubą to za wysoko nie zajdziemy, ale coś się wymyśli...tzn. ze mną też nie za wysoko :-p).

Monia- konia powiadasz... hm...

Elvie- a co to znaczy podgorączkowy? Bo jeśli to jest 37,5- 38 to nie musisz zbijać (tylko monitorować), zbijasz powyżej 38. I najbezpieczniej paracetamolem. Możesz już podać w syropie (o ile łyknie). Od 3 miesiąca ibuprofen też już możesz podać, ale ponieważ są mniej łagodne dla przewodu pokarmowego, a to mały człowiek, to lepiej z ibuprofenem zadziałać przy wyższej temp.
Dużo go przystawiaj do piersi, to pomaga regulować temp. (płyn i przeciwciała). Jak nie minie do jutra idź do pediatry, bo to mały człowiek jeszcze jest.

Zielona- Kostka to mi Kubę z zachowania przypomina ;-)

Aniam- też się zastanawiam, kiedy normalny film z małżem w filmie obstawimy... na razie chodzimy cyklem zmiennym, raz ja z przyjaciółką, raz on z kumplem (nota bene przyjaciłóka i kumpel też są "dzietnym" małżeństwem"). Plus tego taki, że nie musiałam dylać na Prometeusza i inne takie "przyjemności" mnie omijają.

Bartek się oflagował i powiedział, że do żłobka nie idzie... taaaaa... nie ze mną te numery.
 
Ostatnia edycja:
Na Szymkowego torta to raczej nie dam rady przyjechac, bo cos mi tam wypadlo na przyszla sobote. Ale kto wie, moze w innym okresie da rade ;-)

.

Szymonowy tort w niedzielę a nie w sobotę , więc może jednak

gosia - gratuluję!!! Ucałuj Hanię:-)

gosienka - bawcie się dobrze, Twój S. to straszny pracoholik:no: Niech szybko wraca do zdrówka!


Laski, POMOCY!! Młody ma znów stan podgorączkowy, trochę pospał, ale jak nie śpi to płacze:-( Przed chwilą dałam mu czopek paracetamol. Po jakim czasie takie czopki działają? Jak jeszcze mogę mu pomóc? Lenka później i mniej dramatycznie ząbkowała..

Elvie na zęby lepszy jakiś nurofen , czy coś w ten deseń . zęby to stan zapalny dla organizmu . spróbuj tą camilię u Olki działała .

Aniam- też się zastanawiam, kiedy normalny film z małżem w filmie obstawimy... na razie chodzimy cyklem zmiennym, raz ja z przyjaciółką, raz on z kumplem (nota bene przyjaciłóka i kumpel też są "dzietnym" małżeństwem"). Plus tego taki, że nie musiałam dylać na Prometeusza i inne takie "przyjemności" mnie omijają.

Bartek się oflagował i powiedział, że do żłobka nie idzie... taaaaa... nie ze mną te numery.

Ostatnio to byłam będąc jeszcze w ciąży :zawstydzona/y: na czymś dla siebie . Wczesniej też z przyjaciółką łaziłam , tylko że ona w wawie a ja tutaj na zadupiu . Ale kiedyś sobie odbiję .


Gosia serdeczne gratulacje . Fajnie że już masz to z bańki , no i że było CC .


Gosieńka zdrówka dla męża i wracaj do nas :tak:


My dziś na festynie byliśmy w radziejowicach .
święto chleba było . fajna organizacja bo wszystkie atrakcje dla dzieciaków były za darmo , łącznie z karuzelami , dmuchanymi zamkami itp .

Jutro Szymon do swojego przedszkola wraca , ale dziecko szczęśliwe że kolegów zobaczy .


Olka nie chce sama myć zębów , znaczy coś grzebie coś w paszczy ale nic z tego nie wynika , a mi też nie daje umyć . Szlag mnie trafia .
 
Dzięki dziewczyny! Wzięłam młodego w wózek i poszliśmy na spacer, zasnął i nie płakał. W kąpieli też nie płakał, zasnął przy cycku, a przed chwilą znów się przebudził i popłakiwać zaczyna. Smoczka nie chce, piąstki wkłada do buźki. Najgorsze, że w środę mamy szczepienie - hexę i rotawirusy. Nie wiem, czy mi go zaszczepią w taki wypadku.

aniez - 37,5 właśnie ma. Jak nie minie do jutra to podjedziemy do lekarki.

Lecę do niego, bo się głośniejszy płacz zaczyna:(
 
Elvie jak będzie taki cyrk to daruj sobie szczepienie . lepiej przesunąć , nic złego się z tego powodu nie stanie :tak: Tym bardziej , że już pierwsze dawki ma podane
 
reklama
gosia super, że córcia jest już na świecie:tak::tak::tak: gratulacje!!!
elvie jak tam Maciuś ?? temp. spadła?
filonka zapraszam serdecznie może w środę lub czwartek nas odwiedzicie?

z piątku na sobotę w nocy przez uchylone okno wleciał do nas do mieszkania nietoperz :baffled::baffled::baffled: całe szczęście spałam i mąż odkrył w łazience tego obrzydliwca fuuuu na samą myśl mam ciarki! kto to widział na 4piętrze nietoperze fuuuuuuuu bleeee
 
Do góry