reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Gosiek, glowa do gory, napewno wkrotce sprawa sie poprawi.


Kamisia, to bedzie piekny dzien, mozesz byc tego pewna.




Ja mam pytanie z innej beczki. Mianowicie zeskanowalam jakies przedwieczne foty, niestety zapisane sa w formacie BMP. Jak ten format moge na JPG zamienic? O instrukcje prosze w jezyku zrozumialym dla najwiekszego idioty ;-)

Najprosciej zrobic to w paincie, bo to pewnie masz. Szukasz w menu start painta. Otwierasz w nim zdjecie. Klikasz w menu plik "zapisz jako" i tam z dolnej listy rozwijalnej gdzie masz bmp szukasz jpg. Wybierasz miejsce, nazwe i zapisujesz plik. Koniec :-)

edit: jak ktorys moment niezrozumialy, rozpisze sie bardziej ;-)
 
reklama
Witam z wieczorka

Mąż na koszu, ale dzieciarnia mi padła, więc mam chwilkę.

Gosiek ja myślę, że to wszystko przez to swędzenie. Amelka jest rozdrażniona i pewnie dlatego nie chce jeść. Bidulka mała.
Kamisiu to będzie najpiękniejszy dzień. Trzymam kciuki.


Anna - a wy na tydzień lecicie ? BYłaś tam już czy pierwszy raz ?
Ja bym chciała żeby było ciepło , poprostu ciepło . może być bez palm he he

Na tydzień, byłam 2 lata temu na Teneryfie, więc tutaj pewnie będzie podobnie.
Mnie też wystarczyłoby ciepełko, mam w planie wtedy kilka dni urlopu sobie wziąć.
Jakaś zmęczona się czuję.
 
Onka, dzieki. Zanim wrocilam zeby sprawdzic czy jakies rady sa, tak pokombinowalam, ze sama z siebie pozamienialam ten format. Hmmm, koniec koncow, nie taki znowu wielki ze mnie idiota :-)
 
Gosiek wspolczuje tych klopotow z jedzeniem Amelki:( rozumiem Cie pewnie jak malo kto... mam nadzieje ze szybko w tym temacie sie Wam poprawi i Ami bedzie pieknie jadla.

my w tej kwestii jedziemy jutro do logopedy, tzn ja jade z Ola, jak zwykle zreszta jedziemy same bez Bartka...modle sie zeby cos madrego nam ta pani doradzila, podobno (wg naszego gastrologa) zna sie na rzeczy...no i niedlugo ruszymy z terapia logopedyczna w osrodku...dzis masowalam malej buzke i krzyczala niemilosiernie:( ak dlugo az zwymiotowala. duzo tego bylo, sama slina...:( matko niech to sie juz skonczy...

uciekam spac za chwilke bo o 9 juz jedziemy, trzymajcie kciuki zeby pani logopeda znalazla jakas rade na Olke...
 
reklama
Do góry