Witam mamusie i całuję dzieci:-)
To już chyba ostatnia moja wizyta na bb przed świętami a być może w tym roku:-(
Zostało nam niewiele czasu do zrobienia mieszkania i przeprowadzki a ja nie wiem w co ręce włożyć...
Nie dość że ucięłam sobie kawałek palca ze wszystkim jak leci łącznie z paznokciem to jeszcze nie ma mnie kto wyręczyć w niektórych rzeczach. Alicja, przygotowania do świąt, pakowanie, zakupy do mieszkania -paluch owinięty, zaklejony, zarękawiczkowany -szok
U Alicji wszystko ok -rośnie zdrowo, zębole wychodzą i uwaga -sama zrezygnowała ze smoka nie wiem jak to możliwe ale stało się. Oczywiście mam go w pogotowiu ale nie jest potrzebny (póki co).
Kupiliśmy małą szczoteczkę i pastę -Jej "mycie" zębów to raczej zjadanie tej pasty ale co tam -skoro ma chęci niech je "myje";-);-)
Co do jedzenia jest już na jednym garze z nami -fakt że staram się odłożyć jej trochę dania nim przyprawię ale czasem jak wciągnie swoją porcję nie ma rady -pcha mi się do talerza.
To tyle u nas. Tęsknawo mi za byciem na bieżąco co u Was...
Mam tylko nadzieję ze dzieciaczki zdrowe a mamusie szczęśliwe
Trzymajcie kciuki żebyśmy zdążyli z pracami i nie zamieszkali pod mostem 1 stycznia
Życzę Wam więc spokojnych, radosnych świąt spędzonych w gronie najbliższych, miłości, odpoczynku i relaksu (choć w tym roku święta są wybitnie krótkie) a później szczęśliwego zakończenia tego roku i przywitania nowego -który mam nadzieję będzie jeszcze lepszy pod każdym względem.
To już chyba ostatnia moja wizyta na bb przed świętami a być może w tym roku:-(
Zostało nam niewiele czasu do zrobienia mieszkania i przeprowadzki a ja nie wiem w co ręce włożyć...
Nie dość że ucięłam sobie kawałek palca ze wszystkim jak leci łącznie z paznokciem to jeszcze nie ma mnie kto wyręczyć w niektórych rzeczach. Alicja, przygotowania do świąt, pakowanie, zakupy do mieszkania -paluch owinięty, zaklejony, zarękawiczkowany -szok
U Alicji wszystko ok -rośnie zdrowo, zębole wychodzą i uwaga -sama zrezygnowała ze smoka nie wiem jak to możliwe ale stało się. Oczywiście mam go w pogotowiu ale nie jest potrzebny (póki co).
Kupiliśmy małą szczoteczkę i pastę -Jej "mycie" zębów to raczej zjadanie tej pasty ale co tam -skoro ma chęci niech je "myje";-);-)
Co do jedzenia jest już na jednym garze z nami -fakt że staram się odłożyć jej trochę dania nim przyprawię ale czasem jak wciągnie swoją porcję nie ma rady -pcha mi się do talerza.
To tyle u nas. Tęsknawo mi za byciem na bieżąco co u Was...
Mam tylko nadzieję ze dzieciaczki zdrowe a mamusie szczęśliwe
Trzymajcie kciuki żebyśmy zdążyli z pracami i nie zamieszkali pod mostem 1 stycznia
Życzę Wam więc spokojnych, radosnych świąt spędzonych w gronie najbliższych, miłości, odpoczynku i relaksu (choć w tym roku święta są wybitnie krótkie) a później szczęśliwego zakończenia tego roku i przywitania nowego -który mam nadzieję będzie jeszcze lepszy pod każdym względem.