reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
moja gin to samo powiedziala wczoraj, tylko ze nie wiem dlaczego u niej na jej sprzecie zawsze wychodzi duzo mniej niz w szpitalu, dlatego w srode kazala mi do szpitala jechac oni maja jeszcze raz pomierzyc mala, zobaczyc moja wysypke i ustalic termin cc - moja gin tez mi zaleca cc wlasnie mowiac ze mala wiecej urosnie poza brzuchem, choc wszystkie przeplywy sa ok.. ale powiedziala zebym poczekala az sie skonczy 37 tydzien bo wtedy to juz jest wszystko wyksztalcone i nie jest to juz wczesniak

Teraz jestes w 37 tygodniu, wiec juz za kilka dni bedzie bardzo bezpiecznie, jesli nie masz jeszcze zadnych skurczy to powinno udac Ci sie wytrwac :tak: Ja bym sie na Twoim miejscu nie zastanawiala, szczegolnie jesli na pomiarach w szpitalu wychodzi wiecej niz u Twojej ginki - ustalcie termin i ulzyj sobie w tych mekach z wysypka... A mala przyssie sie do piersi i momentalnie nabierze cialka
:tak:
 
justa bidulo przekichae masz ta wysypka. faktycznie pisz sie na te cc, i bedzie po klopocie, a corcia na "zewnatrz" bedzie miala wieksza kontrole z ta waga.

mnie od tygodnia brzuch swedzi, a od 3 dni to juz szalu dotaje. drapie sie jak szalona, juz mam normalnie caly brzuch zadrapany !
 
dziewczyny no wlasnie tez ze wzgledu na ta wyspke chce ta cc jak najszybciej, was nieraz brzuch swedzi a mnie zaatakowalo juz wszedzie, drapie sie do krwi, nie idzie spac, siedziec i wogole wytrzymac, a juz nie wspomne jak wygladam...jak ktoras ciekawa to wystarczy na google PUPPP wpisac i zobaczyc zdjecia co to za cholerstwo jest, juz nie mam sily...:-( tylko ze mi brzuch zaatakowalo tak tylko po bokach, nie caly, ale za to nogi, pupe, plece, rece...:szok:
a mala wazy jakies 2100 (dziwne ze dwa tygodnie temu w szpitalu wazyla niby 2500) szkoda gadac, w srode mam wizyte, czekam do piatku zeby sie 37 tydzien skonczyl i chce cesarke:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Justa ja cię rozumiem i wiem jak to jest jak wszystko strasznie swędzi bo w poprzedniej ciąży miałam cholestaze i przy tym też się można zadrapać, noce nie przespane brrrr:no:. Na szczęście teraz mnie to ominęło. Wytrzymaj jeszcze do końca tego 37 tyg. a potem koniecznie cc bo po co się męczyć a i dla dzidzi będzie lepiej jak wyjdzie z brzuszka:-). Już niewiele ci zostało. Pomyśl że jak przytulisz małą to ci to wszystko wynagrodzi:-). Trzymaj się.
 
dziewczyny no wlasnie tez ze wzgledu na ta wyspke chce ta cc jak najszybciej, was nieraz brzuch swedzi a mnie zaatakowalo juz wszedzie, drapie sie do krwi, nie idzie spac, siedziec i wogole wytrzymac, a juz nie wspomne jak wygladam...jak ktoras ciekawa to wystarczy na google PUPPP wpisac i zobaczyc zdjecia co to za cholerstwo jest, juz nie mam sily...:-( tylko ze mi brzuch zaatakowalo tak tylko po bokach, nie caly, ale za to nogi, pupe, plece, rece...:szok:
a mala wazy jakies 2100 (dziwne ze dwa tygodnie temu w szpitalu wazyla niby 2500) szkoda gadac, w srode mam wizyte, czekam do piatku zeby sie 37 tydzien skonczyl i chce cesarke:wściekła/y:

OMG justa:szok::szok::szok:, wlaśnie ogladałam na zdjeciach jak wyglada to PUPPP, straszne to musi byc, wspolczuje Ci kochana.
 
reklama
Justa, ale dziadostwo Cię dopadło - współczuję!!
Nie sugerowałabym się specjalnie wagą z USG bo sama z autpsji wiem, że co sprzęt to waga inna.
Nam 27stycznia 4d pokazało wagę 1900, a u gin w połowie lutego tylko 1600.
Dziecko zawsze kg nadrobi, a 37 tydzień to już chyba donoszona ciąża, więc po co się męczyć?
Poza tym wszędzie piszą, że dolegliwości i samopoczucie matki odzwierciedlają się na dziecku.

Sospettosa - gratuluję szczęśliwego rozwiązania! Trzymam kciuki za maleństwo!! I kurcze znów się nad prywatnym CC zastanawiam po przeczytaniu Waszej historii z porodówki.. :-(
 
Do góry