reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ja też nad morze się na początku lipca wybieram. A co do wyjazdów zagranicznych to uważam, że tam ośrodki są super przygotowane na wizyty najmniejszych gości. Z synem jeździmy od małego i chociaż ludzie zwykle się dziwią, i niestety od Polaków na miejscu zdarzyło nam się różne opinie wysłuchać :baffled::baffled:(np. raz starsze małżeństwo, komentowało jak to nie rozumieją, że ludzie z dziećmi jeżdżą, że jak się ma dzieci to na dupie w domu się siedzi, a nie oni spokoju w hotelu nie mieli (jakby ktoś ich zmuszał do wyboru hotelu dla rodzin), a teraz jeszcze w samolocie tez pewnie lepiej nie będzie), że za ich czasów bla, bla, bla.... To chyba niestety troszkę mentalność starszych pokoleń.

zbieram się na te śniegi


Było powiedziec starej babie żeby sama posiedziała w domu i dała pojexdzić młodszym bo ona już się najeździła :)

Justa - nie wiem czy to coś Ci da i czy się przyda ale laski z cholestazą jak byłam w szpitalu smarowały się sudokremem żeby się nie drapać . Gruba warstwę dośc nakładały i tak z tym lezały . Może spróbuj . Kurde na fotach to nie wyglada za ciekawie współczuje:(
 
reklama
A jeszcze ponawiam moje pytanie dotyczące Afi w 34 tygodniu, czy któraś wie jakie są normy, bo jakoś nigdzie nie mogę znaleźć?? Z góry dziękuję za pomoc.

Ja mam od 3 tygodni 5 i powiedziano mi, że to granica małowodzia. Z tego co wiem wielowodzie zaczyna się przy 15.

Najlepiej zrob jeszcze jedno usg zeby sie upewnic, moze lekarz Ci zle zmierzyl, albo zmieniła Ci sie ilosc wód
 
AgnieszkaSz r no wiem wiem nie powinnysmy sie teraz nakrecac.Tylko ze wkurza mnie ze ja mam termin na 16 kwietnia a ostatnia wizyte zaliczylam juz w poniedzialek takze sobie bede czekac tak sama w domku na wszystko.Dobrze ze wy jestescie to bede was czytac i zawsze to chocby objawy jakies dopatrze.
 
współczuję sospetossie i ba cierpień,ale jednocześnie zazdroszczę,że mają już maluszki obok siebie...:-) nie bójcie się...jakoś musimy dać radę...ja panicznie boję się powikłań po znieczuleniu i po całym zabiegu...jakoś mi się to nie widzi...ehhhhhhhhhhh...dopiero 4 kwietnia skończę 37 tydzień...oby 5 zrobili mi cesarkę:-)
 
annaoj kce- pytalas o wielowodzie...
u mnie w 34 tygodniu bylo 21, i poza tym ze powiedzieli ze wod jest duzo- nie kazali sie tym przejmowac. nie wiem, moze to znow durny system angielski- byle do przodu- ale gdyby mialo byc cos nie tak zainteresowali by sie tym na bank....
 
Moja gin. mówiła, że norma wód jest do 18. Poza tym teraz dużo kobiet ma wielowodzie a mimo to rodzi zdrowe bobasy:-)
Zasiedziałam się dziś grając w karty z teściem i M. Oczywiście zawsze przegrywałam, bo ja z tych, co więcej szczęścia mają w miłości niż w kartach:-)
Spokojnej nocy, Dziewczynki!!
 
Witam niedzielnie :tak:

Ciemno, buro mokro..ghhh...:baffled: i mój humor jakiś podobny do tego co za oknem :sorry2:
Niby w miarę jest ok, ale nie do końca...na lekarskim reszta :sorry2:
Mąż pojechał do Tarnowa mamę odwiedzić bo nie był strasznie dawno, a ja sama w domu znów :-(

Życzę za to Wam Brzusie, żeby dień był udany i w dobryh humorkach! :tak:
Może znów powitamy któreś Maleństwo to mi sie humorek poprawi ;-)

Ba- Jak się czujesz?:confused:- lepiej już trochę? a Ness???:blink:

I Mam nadzieję, że Grzegorz nam znów coś napisze jak tam u nich dzisiaj...?:confused:
 
Wczoraj myślałam dziewuszki ze urodzę. Miałam pulsujące, rytmiczne bóle krzyża, ale takie naprawdę intensywne. Trwały z przerwami prawie cały dzień i się nasilały, po czym znikły. Hmmm, coś mi mówi, ze to już blisko, a wciąż nie znalazłam miarki, żeby pomierzyć stanik do karmienia:p
 
reklama
Witam was kochane w niedzielę... paskudną jeśli chodzi o pogode.
Chyba nie rusze się dzisiaj z łóżka bo każdy krok sprawia dodatkowy ból... teść (pielęgniarz) i mąż obstawiają że urodzę jeszcze w tym tygodniu... i wiecie co? Niech mi wykraczą ten poród. Mam dość!! Jeszcze niedawno mówiłam że chcialabym donosić do 1-go kwietnia... olewam to czuje sie paskudnie, słoniowato, rozlazła taka jakaś, nawet do wc wstać nie daje rady, młody wierci się jak szalony i sprawia jeszcze większy ból. Niech sie urodzi... będzie miała teściowa prezent na 50 urodziny...
 
Do góry