reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

a tak wogóle to taka mnie zgaga męczy ze :szok: i to codziennie , próbowałam Waszych sposobów z tym mlekiem ale to nie działa:no:
Zwróć uwagę na swoją dietę. Mnie tylko 2 razy rano zgaga dopadła - zauważyłam, że to po sokach. Napiłam się bananowego przed snem i rano zgaga:-( Przestałam je na wieczór pić i zgaga odeszła:-)
 
reklama
jejuuu :szok: dziwczyny czy takie bóle brzucha jak na @ ale bardzo krótko trwające dosłownie 2-3 min to sa może skurcze. własnie wziełam az no-spe bo pojawiły sie tak pierwsze na chwilke, przestało i za ok 20 min znów tak mnie coś złapało. do tego ciągle mam uczucie takiego nacisku tam na dole :-(troszke sie boje. położyłam się i leże zobaczymy czy znów powrócą.mam nadzieje ze nic się złego nie dzieje
 
kinguunia napisz mi proszę gdzie kupilas ten zasilacz do karuzelki i ile kosztowal i czy ma takie parametry jak ci podalam, nigdzie nie moge go dostac, moze powinnam szukac jakiegos innego?
aniam Ty tez jak mozesz to daj cynk ile tam masz V i mA

ja mam zapisane 6V na 2A (1,5 A) i nigdzie takeigo nei ma
a mój męzul sie kompletnie nie zna
 
Ba nie dziwie ci się...sama też mam mokro w oczach jak to czytam... Ci faceci potrafią nas zaskoczyć... Mój też sie juz nie może doczekać...
 
Normalnie nie moge nad tym zapanowac,mam uczucie takie nowe w sobie,ze az nie daje rady go nazwac...bo MILOSC RODZINNA to za malo :sorry::zawstydzona/y::sorry::zawstydzona/y:
Czasam proste slowa,dla niektorych moze banalne,potrafia czlowieka skolowac...To sa takie male cuda,ktore potrafia rozjasnic swoimi malenkimi promykami,"pochmurne niebo niepewnosci",ktore sie nad nami rozciaga.
Mala rzecz,a cieszy ;-)

Ba ale masz romantycznego i czułego męża :) Też bym się wzruszyła.

Ja się dziś popłakałam,ale ze złości. Historia jest długa i nie będę się aż tak rozpisywać,ale troszkę napiszę, może lżej mi będzie. W zeszłym roku jak byłam w ciąży, to w ciąży była też moja kuzynka. Ja niestety poroniłam, ciężko mi było o tym rozmawiać, dlatego tak późno się do was przyłączyłam, wcześniej tylko nieśmiało poczytywałam. Mam nadzieję,że teraz wszystko się uda i urodzę zdrową dzidzię. Moja kuzynka nawet nie próbowała ze mną rozmawiać, było mi bardzo przykro. Jak urodziła to płakałam strasznie,że mi się nie udało. Miałam trochę rzeczy ciążowych i choć było to dla mnie trudne to zaproponowałam,że jej je pożycze (sama nawet ich nie założyłam). W tej ciąży brałam leki na podtrzymanie, musiałam uważać. Ona dzwoniła tylko gdy czegoś potrzebowała, a nigdy nie pomyślała aby zadzwonić i po prostu zapytać jak się czuję. Ja dzwoniłam aby pogadać, poradzić się, zapytać co u nich. Niedawno zapytałam się czy ma może jakieś rzeczy do sprzedania, które nie są jej potrzebne dla małej . Wcześniej dostała mnóstwo rzeczy od mojej siostry po moim chrześniaku i wszyscy mi mówili abym nie kupowała dużo ubranek bo ona pewnie wszystko naszykuje dla mnie. Siostra jak ją podpytywała o ubranka to stwierdziła,że właśnie nie wie dlaczego nie przyjadę po nie? Ja osobiście nie lubię się prosić i upominać. Jeśli wiem,że bliskim coś potrzeba to sama proponuję. Moja siostra pojechała do niej aby mi zrobić niespodziankę i wziąć ciuszki,ale ona stwierdziła,że ma je gdzieś na strychu i może następnym razem. Wiem,że przesadzam,ale wyszło na to,że ona nawet nie myślała o tym aby mi je przekazać....
Smutno mi bardzo.....bo nie chodzi nawet o ubranka,ale o wsparcie.
Na poprawę humoru mąż zamówił mi kilka komplecików od Batko, te co Kwiatuszek ma :)
Miałam się nie rozpisywać;-) ale mi trochę lżej....
 
Kittek a rozpisuj się kobieto na zdrowie... swoją drogą faktycznie ta kuzynka to tak jakby niebecna... zazdrosna? cholera raczy wiedzieć...
A tak z innej beczki mówiłam mężowi o twojej propozycji kawusi jak będziemy w Sarbinowie... i stwierdzenie nie ma sprawy mnie zaskoczyło :-D Także jakby co to się szykuj na koniec sierpnia :-p
 
Melduję się w sobotnie popołudnie, już w sumie wieczór:-)

Ja wczoraj zrobiłam wielkie pranie rzeczy małej - ale na początek tych na 56-62 bo stwierdziłam, że nie ma sensu tych większych już prac. Tak więc dzisiaj miałam wielkie prasowanie. Do prania używałam Loveli i powiem wam, że bałam się że zapach płynu do płukania będzie bardzo intensywny ale nie jest. Myślę, że będzie ok. Wszystko poprasowane, rzeczy dla małej i dla mnie koszule do szpitala. Jeszcze tylko tetrę i można pakowac torbę do szpitala.:-)
Ja już bym chciała byc po, już mnie tak boli "tam w środku" że to jest koszmar. Do tego doszedł ból kręgosłupa i ogólnie kości, jednak brak cwiczeń i brak większeg ruchu dają się we znaki:-(Noc też jest koszmarna. Ale już nie narzekam bo jak mała zaczyna się wiercic, kopac i robic wzgórza na moim brzuchu to już nie pamiętam o bólu:-)

Co do używania pieluch, to ja chciałabym przez ok. miesiąc używac tetry a potem już cały czas pampersy. Kupiłam pampersy 2-5 kg, niedużą paczkę także jak będą za małe to się kupi większe.

A dzisiaj mieliśmy z mężusiem jechac na zakupy a jego wczoraj wieczorem już coś zaczęło zbierac :-( Także nigdzie dzisiaj nie pojechaliśmy, M leży pod kołderką z katarem, bólem gardła i już zaczynającym się kaszlem. Zrobiłam mu syrop z cebuli to z miną nie za bardzo ale powiedział, że będzie pic. Ale jak już wspomniałam że dam mu mleko z czosnkiem i miodem to kategorycznie powiedział NIE:-) Ah te chłopy, wolą się farmaceutykami faszerowac!

Aha, i chciałam się was jeszcze zapytac o dwie rzeczy: czy tabletki dopochwowe Clotrimazolum wpływają na wynik badania ogólnego moczu?? Mój gin mi przepisał te tabletki jak ząłożył mi pessar, bo lubią się robic jakieś infekcje, nie używałam ich w ogóle bo mi się nic nie działo a teraz czuję, że chyba coś mnie zaczyna swędziec i jest trochę inna wydzielina. A w poniedziałek idę na badania moczu i krwi. Napiszcie jak się orientujecie.
A drugie pytanie: czy pijecie mleko?? Bo ja nie piję w ogóle, pod żadną postacią, jedynie jogurty. A koleżanki mi mówiły że powinnam pic. Jak u was??



Dobra koniec bo ładnie się rozpisałam, myślę, że was nie zanudziłam:-)
 
Ba to jednak Włosi są romantyczni? :) miło to słyszeć, to dobrze że mąż pozytywnie wpłynął na Twoje smaopoczucie
Kittek tak to już jest że z rodziną to ładnie tylko na zdjęciach się wychodzi... myślę ze największą nagrodą jest teraz dla Ciebie dzidziuś i wszystko inne się nie liczy, a ubranka od Batko dodatkowo poprawią Ci humor, ja je dziś prasowałam po praniu i tak już zatęskniłam do tej dzidzi, że jak pomyślę, że jeszcze 1,5 miesiąca to nie wiem jak ja tyle wyczekam

no i dosłownie w praniu nowy problem nam wyszedł, okazało się że świetna pościel po Hanusi, naprawdę droga, firmy feretti, ma plamy, jedną małą na podusi a drugą wielką okropną wzdłuż ochraniacza...
podłamało mnie to bo płaciłam za tą pościel 2 lata temu 170 zł a teraz się okazuje że to w miejscu główki i pewnie po tej ferelnej oliwce bambino co mi tyle ubranek popsuła, bo to jakieś takie tłuste, na bank nie zejdzie
i musze teraz zainwestować jeszcze w pościel- nie planowany wydatek
mam jeszcze dwie zmiany pościeli, ale to taka z tych gorszych i bez ochraniacza
a on musi być bo to podstawa jak dla mnie inne bajery już nie potrzebuje, ale to musi być
taka mialam posciel :-(
product.jpg
 
reklama
No to i ja tu pasuje... Wg moich wyliczen termin 4 kwiecien 2010.

Wczorajszy dzien ktory rozpoczelam od biegu do toalety i sprawdzania testu zaliczam do najpiekniejszych w moim zyciu! Tyle czasu sie staralismy i wreszcie sie udalo! No mam nadzieje, ze mnie test nie wykiwal :zawstydzona/y:
Wszystkim innym oczekujacym jeszcze potwierdzenia : powodzenia dziewczyny!!!!![/QUOTE



witam
mój termin tez wypada na 4 kwietnia i niedługo powitamy z moim mezusiem dzidzie ale mam takiego głupiego ginekologa jestem w 34 tygodniu a on mi mówi nam że raz jest chłopiec a raz dziewczynka mówi że nie jest pewny bo płeć u dzieci wygląda podobno:-(
 
Do góry