reklama
Czesc dziewczeta jak chcecie to mozecie mojeo slubnego ogladac dzis w ddtvn ok.10:40:-).U nas o.ki skonczylam dzis 2 mesiace.
Reniu wszystkiego naj dla twojeo synusia.
hihiih a kim jest Twój ukochany ?
A
ada04
Gość
HEJ KATJA!!!
Buuu....nie ogladne bo jade....jak córeczka co u Cię!!!A cio on tam będzie se robił????
NiaNiu mój jak idzie spać zazwyczaj 21 śpi już to papu 2.00 potem 6 albo 7.00 i wstaje około9.00 no i dziś jeszcze śpi ale wczoraj późno usnął około22 więc pewnie dlatego tak to budzi się 8-9.00 i też jak widzę 5 albo 6 rano na zegarku za cholere niewyspana jestem choćbym nie wiem ile spała...:-):-):-)
Buuu....nie ogladne bo jade....jak córeczka co u Cię!!!A cio on tam będzie se robił????
NiaNiu mój jak idzie spać zazwyczaj 21 śpi już to papu 2.00 potem 6 albo 7.00 i wstaje około9.00 no i dziś jeszcze śpi ale wczoraj późno usnął około22 więc pewnie dlatego tak to budzi się 8-9.00 i też jak widzę 5 albo 6 rano na zegarku za cholere niewyspana jestem choćbym nie wiem ile spała...:-):-):-)
A
ada04
Gość
NiaNiu jaki kleik ryżowy tak??????
iwonkablaz
Fanka BB :)
Hej
Wczorajszym popołudniem i wieczorem jestem załamana :-( Jeżeli dziś będzie tak ciężko to podejrzewam że jeszcze wytrwam choć nie jestem pewna ale juz jutro napewno nie, jestem poprostu na to za słaba, na ten ciągły płacz, już nie chce mówić jakie głupie mi wczoraj myśli do głowy przychodziły
No więc rozpisze jak mniej wiecej było:
12.30 spacer, 14.15 karmienie na spacerze, 15.15 pobudka w domu, zabawa, 15.45 karmienie (a raczej dokarmienie) 15.50 zabawa, 16.10 próby usypiania (nieudane )18.40 kąpiel, 19.00 karmienie, 19.20 próba usypiania, 20.40 spanie (i tu było najgorzej, Natalka nawet nie uspokajała się na rękach, ew. na 1 sek. żeby odsapnąć :-( Natalka krzyczała, ja płakałam i o 20.20 ze złością położyłam ją do łóżeczka gdzie płakała 20 minut sama aż ze zmęczenia padła :-() Po czym i ja padłam.) 23.30 karmienie, 24 spanie, 2.30 karmienie, 3.00 spanie, 5.30 pobudka, czuwanie, 5.50 karmienie, 6.10 zabawa, 7.20 próba usypiania, 7.40 spanie, 8.30 karmienie, 9.00 spanie ale niestety zasnęła w moim łóżku bo karmiłam na leżąco no i nie wiem czy jest sens przekłądania do łóżeczka skoro i tak śpi, ale ide pod [rysznic i jak sie nie obudzi to ją przeniose.
Nikt nie mówił że będzie łatwo, mówiłyście że 3 dni, ja przeczekam te 3 dni czyli do jutra i jak nie będzie lepiej to chyba obale tą całą teorię moim wyjątkiem :-( sorry
Wczorajszym popołudniem i wieczorem jestem załamana :-( Jeżeli dziś będzie tak ciężko to podejrzewam że jeszcze wytrwam choć nie jestem pewna ale juz jutro napewno nie, jestem poprostu na to za słaba, na ten ciągły płacz, już nie chce mówić jakie głupie mi wczoraj myśli do głowy przychodziły
No więc rozpisze jak mniej wiecej było:
12.30 spacer, 14.15 karmienie na spacerze, 15.15 pobudka w domu, zabawa, 15.45 karmienie (a raczej dokarmienie) 15.50 zabawa, 16.10 próby usypiania (nieudane )18.40 kąpiel, 19.00 karmienie, 19.20 próba usypiania, 20.40 spanie (i tu było najgorzej, Natalka nawet nie uspokajała się na rękach, ew. na 1 sek. żeby odsapnąć :-( Natalka krzyczała, ja płakałam i o 20.20 ze złością położyłam ją do łóżeczka gdzie płakała 20 minut sama aż ze zmęczenia padła :-() Po czym i ja padłam.) 23.30 karmienie, 24 spanie, 2.30 karmienie, 3.00 spanie, 5.30 pobudka, czuwanie, 5.50 karmienie, 6.10 zabawa, 7.20 próba usypiania, 7.40 spanie, 8.30 karmienie, 9.00 spanie ale niestety zasnęła w moim łóżku bo karmiłam na leżąco no i nie wiem czy jest sens przekłądania do łóżeczka skoro i tak śpi, ale ide pod [rysznic i jak sie nie obudzi to ją przeniose.
Nikt nie mówił że będzie łatwo, mówiłyście że 3 dni, ja przeczekam te 3 dni czyli do jutra i jak nie będzie lepiej to chyba obale tą całą teorię moim wyjątkiem :-( sorry
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Lady - pytałam proboszcza jakie papiery to usłyszałam że akt urodzenia dziecka, nasze dowody i papiery chrzestnych z ich parafii, że mogą być chrzestnymi, są wierzący, praktykujący itd Więc to chyba wszystko...
Ada - mam nadzieję, że wszystko będzie ok z bioderkami naszego marokańskiego księciunia Amirka. My idziemy jutro...
Katja - gratuluję drugiego miesiączka dużej Sofijki Chyba się podobieństwo naszych bliźniaczek zaczyna zacierać...
NiaNia - jak ja to rozumiem dobrze. Też sobie żartuję z mężem że musimy zrobić następne dziecko, żebyśmy wogóle odczuli że je mamy. Bo jak na razie - cisza, spokój.... Eee ale to pewnie do czasu będzie, potem jak przestanie tyle spać a będzie wymagać obecności, uwagi to już nie będzie tak łatwo ) Wtedy odczujemy nasze dzieciaczki.
Ada - mam nadzieję, że wszystko będzie ok z bioderkami naszego marokańskiego księciunia Amirka. My idziemy jutro...
Katja - gratuluję drugiego miesiączka dużej Sofijki Chyba się podobieństwo naszych bliźniaczek zaczyna zacierać...
NiaNia - jak ja to rozumiem dobrze. Też sobie żartuję z mężem że musimy zrobić następne dziecko, żebyśmy wogóle odczuli że je mamy. Bo jak na razie - cisza, spokój.... Eee ale to pewnie do czasu będzie, potem jak przestanie tyle spać a będzie wymagać obecności, uwagi to już nie będzie tak łatwo ) Wtedy odczujemy nasze dzieciaczki.
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Iwonka, podziwiam Cię wielce i szacuneczek. Wiesz moja Patinka jest aniołeczek, ale miewa od czasu do czasu gorsze dni i np 3 godziny marudzenia doprowadza mnie do szału i też miewam głupie myśli, a co dopiero Ty przez 3 dni. Dlatego nic się nie martw, masz prawo do takich emocji. Dobrze byłoby je tylko z siebie wypuścić.... np niech mąż pobawi ją przez godzinkę a Ty się zrelaksuj poza domem, fryzjer, albo chociaż spacer. Sama się wyciszysz, nabierzesz nowych sił do dalszych zmagań. Mi nawet spacer dookoła bloku z psem dodaje sił w takich momentach. Czy masz taką mozliwość wyjścia chociaż na chwilkę np wieczorem?
Trzymamy z Pati kciuki za Ciebie i Natalcię, na pewno Wam się uda wypracować jakiś system zadowalajacy obie strony
Trzymamy z Pati kciuki za Ciebie i Natalcię, na pewno Wam się uda wypracować jakiś system zadowalajacy obie strony
lene55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2008
- Postów
- 763
czesc laski,
Iwonka!!! moja hania tez nie jest aniołkiem, ale jesli mogę Ci coś poradzić? moze Twoja córcia ma kolki, bo tak mi to pasuje do twoich opisów. Ja zaczęłam Hani podawac wodę koperkową, na Hanię to działa, po kilka kropelek przed karminiem, ja podaję na łyżeczce i od ręki się uspokaja. A dziewczxyny karmiące piersią, których dzieci ulewają, ja zaczęlam brac po kazdym posiłku lacidofil-to taki probiotyk, (po jednej tabletce po kazdym jedzonku) i też zauważyłam znaczną poprawę. Oczywiscie zdarzy się ulac , ale to nie jest to co kiedys, polecam
Iwonka!!! moja hania tez nie jest aniołkiem, ale jesli mogę Ci coś poradzić? moze Twoja córcia ma kolki, bo tak mi to pasuje do twoich opisów. Ja zaczęłam Hani podawac wodę koperkową, na Hanię to działa, po kilka kropelek przed karminiem, ja podaję na łyżeczce i od ręki się uspokaja. A dziewczxyny karmiące piersią, których dzieci ulewają, ja zaczęlam brac po kazdym posiłku lacidofil-to taki probiotyk, (po jednej tabletce po kazdym jedzonku) i też zauważyłam znaczną poprawę. Oczywiscie zdarzy się ulac , ale to nie jest to co kiedys, polecam
reklama
Bedzie opowiadal o soim kochany kraju Grecji kruciotko.A u nas moze byc,jakos dziele obowiazki trzech szalonych corek,maja nie zly temperament,a Sofijka zmiany sa codziennie pojawia sie nie zle gaworzenie,oraz cudne usmiechy.A ja mam bol stawu lokciowego od dzwigania wozkow rowerow itp.BuziakiHEJ KATJA!!!
Buuu....nie ogladne bo jade....jak córeczka co u Cię!!!A cio on tam będzie se robił????
NiaNiu mój jak idzie spać zazwyczaj 21 śpi już to papu 2.00 potem 6 albo 7.00 i wstaje około9.00 no i dziś jeszcze śpi ale wczoraj późno usnął około22 więc pewnie dlatego tak to budzi się 8-9.00 i też jak widzę 5 albo 6 rano na zegarku za cholere niewyspana jestem choćbym nie wiem ile spała...:-):-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 126
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 491 tys
Podziel się: