reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

dziołchy a jak długo dzicko może być w leżaczku w ciągu dnia....bo mój strasznie lubi w nim siedziec czasami spać ale wtedy podnoszę nóżkę leżaczka do góry
 
reklama
Moja jeszcze śpi, wymęczyły ją brzuszki... nie wiem, chyba pójdę do kuchni troszkę garami potrzaskać to się obudzi... żeby potem w nocy był spokój ;)

NiaNia - a spanko o której planujesz?
No i znow padł o 19 po jedzeniu, juz zasypiał na przewijaku jak go ubierałam.
Drugi tez juz wykapany i nakarmiony. Oglada bajkę, wiec ja skacze pod prysznic zeby potem lezec do góry brzuchem(zwisem:-D)

hahahaahahNianiu pochwal sie czy Ci to wszamal wszystko :) buzka

eee 120 poszło, standardowo

ciekawe o której sie obudzi?:-p pewnie dziś bedzie zmianka i 1, 3 i tak dalej bo za rózowo mi to wyglada póki co:laugh2:

No i pospała kurna 15 minut :baffled: i ja sie zdrzemnelam yhh no nie wiem ile czasu tak jeszcze ale cos mi sie wydaje ze az do kąpieli, ale chyba o 19 ją kąpne bo juz pewnie głodna a ja chce przed snem zatankować

Daj znać koniecznie jak poszło:tak: tzryam kciuki:tak:

Iza dokladnie....ja to mam fajnie nigdy nog nie golilam... bo nie mam takiej potrzeby ..wloski mi nie rosna mam taki meszek na milimetr bialy bo ja blondynka jestem tzn jest ale go nie widac i nozki mam gladkie a jak sobie przypomne jak siora miciagle mowi ze juz ja to drazni golenie ze co noz musi bo tak jej rosna.. masakra.... to facetom tez wspolczuje tego codziennego golenia.....'kurde maly sie przebudzil dalalm mu smoka na okres przygotowania wody przychodze a on dalej komara tnie hahahahahha

:-D:-D:-D
 
Elooooooooo!

No ja dzis nocke nie za fajna mialam maly poszedl mi mspac zaraz po jezeniu kolo 20 potem przebudzal sie kolo 2 dalam mu mleko ale wypluwal wiec herbatke i tej wypil 20ml i dalej spal ale jakos niespokojnie i ten katarek go meczyl bidul;ek i tak do rana bylo sciaganie noska i proby podkarmiania i tak na raty podjadl 50 w ciagu 1,5 godziny i wstal kolo 6 i dalej nie chce jesc no nic zobaczymy co bedzie dalej.. teraz ze smokiem lezy w lozku z moim starszakiem haha i zasypia chyba ;) ogolnie dzis ajkos niewyspaan jestem...no bo ciagle zrywalam sie an sciaganie tego katarku i na dodatek nie zauwazylam ze juz butelka tej wody morskiej sie skonczyla colera to sol tylko szla w ruch.... no nic;)

troszke sie ochlodzilo...z nudow z rana juz kwiatki wszystkie podlalam i an okanch i na tarasie...umylam sie ubralam ..i czekam az moje maluchy zupelnie z wyra powstawaja...hahaha

Dziewczyny wiecie co sie stalo? wyobrazcie sobie ze mialam robic chrzsciny tak jak luky 22 czerwca wszystkim o tych chrzcinach juz powiedzialam...a zapomnialam wogole o nich zostalo mi tylko 10 dni i nie wiem jak to bedzie bo nawet nie poszlam do kosciola nie pofatygowalam sie i nie wiem czy jeszcze bedzie mozna o ludzie i co ja zrobie teraz... ja naprawde mam jakas skleroze....aniu ciszka na chrzest nie zakupilam zero przygoptowania az to do mnie nieprawdopodobne bo ja jak jade na wczasy to juz zawsze miesiac wczesnie jestem spakowana a tu takie roztargnienie... szok

A Wy juz wszystkie ochrzscilyscie swoje dzieciatka?
 
Hej lejdis :)

Nie no wczoraj wieczorem musiałam budzić mojego śpioszka bo chyba nocka jej się zaczęła o 16... No to obudziłam o 19:30, troszkę wymęczyłam, wykąpałam, wymasowałam, nakarmiłam a ta leci przez ręce i dalej śpi. No to położyłam przed 21 ale ze strachem w oczach o nockę. Jednak niepotrzebnie sie obawiałam - obudziła się dopiero o 5 rano, wyspana jak skowroneczek :) Za to ja miałam calusieńki stanik mokry...
Dziś mój starszy jedzie na wycieczkę w moje rodzinne strony, nad jezioro Mausz pod Sulęczynem (20 km od Bytowa i mojej mamusi kochanej). Tematycznie ma być to klimat z baśni tysiąca i jednej nocy, sezam, ali baba i 40 rozbójników, szeherezada itd.... Ależ mu zazdroszczę, to będzie pewnie fajna imprezka.

Aduś - któraś z babeczek pisała tu że góra godzinę dziennie na leżaczku dzidzia może leżeć i pewnie też nie na raz tylko po trochu.

NiaNia - i jak tam nocka? Było różowo?
Iwonka - to samo pytanie... trzymasz się kochana? Mąż ładnie Cię wspiera? Albo chociaż nie przeszkadza?

Ala - Sebcio się obudził czy jak Pati próbował sobie już nocne spanie zrobić?

Buziaki i miłego dnia wszystkim kwietniówkom!
 
Heja Izaura :]

Moj maly juz brykal od 6 i juz spi z pol godzinki.... ale w nocy no strasznie ciagle sie wiercil i jeczal smoka dalam spokoj na kilka minut a potem dalej to samo ...sciaganie kataru i smoczek i sen na 10 minut i znowu to samo jeki ...jednym slowem tak do 6 to trwalo... to wsszystko przez ten katar cholerny noo......a Twoja Patrycja ma lekki sen? taki ze ona spi twardo bez przebudzen chwilowych pojekow sekundowych?

Wogole napiszcie mi jak spia wasze dzieci????????????? w nocy o ile spią? tak twardo???????ze nie trzeba do nich miedzy karmieniami podchodzic?? czy co jakis czas tewz pojekuja...???
Ja rowniez zycze milego dnia....
 
Kurcze kiedy Sebastiankowi minie ten katarek, tylko się biedny męczy...

Wiesz przyznam się szczerze że wieczorami padam jak kawka i pojęcia zielonego nie mam czy Pati śpi twardo czy lekko, czy się wierci czy pojękuje, :zawstydzona/y: to raczej do mojego męża pytanie heh bo on po nocach buszuje. Za to rano gdzieś tak od 5 Pati zaczyna się wiercić i mnie wybudza, i czasem od razu marudzi o jedzonko a czasem stęka ale z zamkniętymi oczkami i śpi dalej.

Pytałaś też wcześniej o chrzciny, nie ja jeszcze nie ochrzciłam Patrycji, planujemy 6 lipca jak Jarkowi skończą się te wszystkie obowiązki szkolne. Ale to też plany są bo jak na razie nie zapisaliśmy się na tą datę w tym zeszycie parafialnym. Ale że może być kilka chrztów na jednej mszy więc chyba luzik i bez problemu nas zapiszą. Na razie tylko chrzestnych gonię o papierzyska i kupiłam zaproszenia papierowe oraz stworzyłam takie zaproszenie do rozsyłania w necie.
Więc się Ala raczej nie martw, na pewno znajdzie się dla Was miejsce :)

DD pojechał, poszłyśmy go z Pati odprowadzić... ech ledwo autokar ruszył, pomachałam mu, on mi a ja już zaczęłam tęsknić. Oby im tylko pogoda dopisała bo na razie mamy przelotne deszcze.
 
Co Was dzsiaj tak malo z ranka? ;] mi sie wczesniej wydawalo ze maly spi hihi on sobie spokojnie w lozeczku lezal a zasnol dopiero 5 minut temu hahaha zdjecia porobilam i usnol hahah <chyba z nudów> hahaha:-)
 
Hej dziołchy....:-)

Ja spadam na usg bioderek dziś musimy jechać aż do warszwy...:nerd: bo u mnie tu nie robią co za zadupie.....:baffled:

ja moje dziecię przechwaliłam drugi dzień nie zasypia od razu niby nie płacze ale się kręci wierci.....myślę,że przeszkadza mu ten nosek...charczy mi i to od nosa ale nic mam wode morską i sól fizjologiczną jak znowu ta jeb....nieta franca z przychodni powiedziała wiotkość kratni a on czasami jak je to wścieka się choć nie zawsze i łapie oddech....

no to tyle...

ALUNIA a może zrób mu posiew z noska co może ma jakąś bakterie...choć czytałam wczoraj na necie że katarek jest do 3 tygodni a jeśli używało się kropli do nosa to może to potrwać dłużej bo coś tam się robi nie pamiętam poszukam potem ci wkleje....
 
reklama
Hej Laski:-)
Nawet fajnie, ze sie trochę schłodziło to w koncu cos w domu porobie:-p bo inaczej to mnie kusi, zeby sie opalac:-)


Elooooooooo!

B]

A Wy juz wszystkie ochrzscilyscie swoje dzieciatka?

My jezscze nie, ale musze sie w końcu za to wziąć. Planujemy pod koniec wakacji. Misio trochę urośnie, matka troche schudnie;-):happy:

NiaNia - i jak tam nocka? Było różowo?

U nas super, jedzonko o 1.30 i 4 standardowo po 90 ml. Spał za to to 7 wiec zajebiscie. No i pierwszy poranek bez stękania z zamnkietyi oczetami :tak: (kasia:cool2:)

Wiec jest gitara, a w dodtaku poszłam wczoraj spac o 22 wiec moge śmiało powiedziec, ze się wyspałam.

A najlepsze jest to, ze ja jestem taka walnieta, ze sama się budzę kilka razy w nocy i nasłu****e czy nie słychac Marcela:laugh2::laugh2::laugh2: Dzis juz od piatej sie wierciłam i prawie nie spałam. Jestem nienormalna :-p

Potem było jedzonko o 7 czyli zgodnie z planem. Spi od 8.30.

Potem papu 10 i jedziemy z koksem kolejny dzień:rofl2: Kurde fajnie nawet nie jestem zmeczona. To jest fenomelnalne bo przy Maksie czułam sie cały dzień taka zryta, ze brak slów. A teraz luzik, jakbym dziecka nie miała:happy: Choc to chyba nie reguła, bo moja znajoma urodziła niedawno drugie bejbi i klnie jak nie wiem, bo ten chłopunio ma kolki i 24 h na rekach...:blink:


Wogole napiszcie mi jak spia wasze dzieci????????????? w nocy o ile spią? tak twardo???????ze nie trzeba do nich miedzy karmieniami podchodzic?? czy co jakis czas tewz pojekuja...???
]

Lady to zmienia sie jak w kalejdoskopie. Do tej pory jadł i zasypiał. Od piatej jakby pojekiwał ale miał zamkniete oczka wiec niby spał. Dzis np spał do 7 bez pojekiwania. I oby tak mu zostało. Moge karmić nawet dwa razy w nocy oby Marcel spał do 7 bez przerwy. WWtedy nawet jak pojde spac o 12 nie bede az taka zryta. Dlatego z pełną swiadomoscią dobijałam z jedzeniem od poczatku do 7 rano!bo czuje sie znacznie bardziej wyspana kiedy widze na zagraku 7 a nie 6 albo 5. Wtedy to chocbym spała 9 godzin i tak bede zmeczona:rofl2:
Być moze młody skumał ze trzeba spać do 7 przez to jedzenie:happy:
 
Do góry