reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

hej dziewuszki :-)

jestem, chociaz tylko na chwilke, bo Ali wlasnie przysypia mi na rece i musze sie wziac za sprzatanie i obiad. ja dzis tez mam wizyte u ginki ale dlatego, ze jeden szewek mi sie nie rozpuscil i musze isc na zdjecie... boje sie, bo nie wiem czy to booooooooooolllliiiiiiiiiiii :sorry2:

chcialabym do kazdej z osobna cos skrobnac, ale nie mam czasu nawet wszystkiego przeczytac :sorry2: musze sie troche ogarnac najpierw...

postaram sie pozniej wpasc poczytac :tak: buzki !!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Czesc kwietniowe mamy:-) widze, ze juz troche mamus urodziło. Moje serdeczne gratulacje kochane :tak: Teraz jezscze tylko trochę burzy hormonów a potem juz z górki;-):-)

Jestem bardzo ciekawa jak ułozyła się sprawa Lady? Czy urodziła, no i przede wszytskim co?:happy:

Nie bardzo mam czas nadrobić bo ...same wiecie :rofl2:;-)

Swoją drogą mój Marcel to chyba typ aniołka, wiec jest got póki co;-)
 
Lady pisała dziś, że Sebastianek ma żółtaczkę więc jeszcze ją potrzymają trochę... może kilka dni.

Laktatora nie mam... ale Katju nie martw się, że masz za mało pokarmu, skoro Sofcia tak dużo je to i napływ też jest na pewno. A już skoro się uśmiecha do Ciebie to na pewno najedzona i szczęśliwa :))
Posmyraj ją od nas po brzuszku :)

Czy Wy też macie tak że odchody popołogowe znikają a potem od nowa się pojawiają ze świeżą krwią?
Posmyralam ja od was na brzusiu.
Ja nie mam takich odchodow po pologowych,ale sie zdazaja.
 
No ja sie za godzinke wybieram na Lutycka, powiem ze mi sie 42 tydz zaczal, brzuch i krocze boli i nie mialam badania od ponad 2 tygodni i kurde niech mnie przebadaja! :crazy: bo co te ktg moze i zrobia ale przeciez ono nic nie musi wykazac a ja czuje jak mi mala napera bo w kroczu boli, fakt najbardziej wieczorem i w nocy ale jak malż o 20 przyjedzie z pracy to już późno jechać. teraz taka godzina ze sie powypisuje kilka kobiet to moze i przyjma jak cos bedzie. przeciez lozysko trzeba zbadac czy sie nie starzeje i czy rozwarcie jest i jaka szyjka, a ja bidulka nic nie badana :-(
.
ja mysle ze juz dawno powinnas byc na wywolaniu moze to nie moja sprawa ze sie wtracam,ale martwie sie o Ciebie.Trzymam kciuki.
 
mój małż przyniósł mi właśnie wózek...hmmm...wydaje mi się taki duży... ide se popatzreć dalej na niego jakoś mi się wydaję że jest duuuuzy strasznie to roan martina...idę....dobranoc....

Adus pochwal sie woziem, wstaw fotki

Czy Wy też macie tak że odchody popołogowe znikają a potem od nowa się pojawiają ze świeżą krwią?


Iza u mnie juz powoli zanikaja, teraz jest malo i brazowe i nie wiem czy pojawienie sie swiezej krwi to normalne:baffled:, powiem Ci ze mialam 3 porody i po zadnym sie to nie zdarzylo, moze sprawdz to tak w razie "w":happy: i dla swojego spokoju:tak:

Katja witaj:-), no widzisz zostawilysmy Ade i sie meczy bidulka przez nas;-), tez zesmy nie ladnie zrobily:-D umowilysmy sie na 12 i dziewczynie nawet znaku nie dalysmy;-):-D;-):-D. U mnie dobrze, Synus kochany, a mama zapatrzona jak sroka w kosc;-). A ty jak se dajesz rade, bo tez troche masz tych dzieci:-D:-D:-D?

Niania Lady urodzila synka Sebastianka:-)

Nasz Kachurek cos milczy:sorry2: Kasiuuuuuuu!!!

No ide teraz obiadek nastawic

Adus odezwij wracaj szybko co bys nam sie nie zgubila, ja tu czekam i mysle o Cie;-):tak::-)
 
dziołszki, ja na szybko, bo napisała do mnie ADUNIA, że poszła na ktg i zostawili ją w szpitalu, bo Amirek się nie ruszał... Serduszko puka miarowo, ale brak ruchów. Mówią, że śpi.. Adunia wkurzona na maxa, bo nie chce zostawać... Na razie więcej nie wiem. Jakby co, dam znać !!
 
Renatka - ładne zdjęcie Twoich najmniejszych jajeczek :))
A położnej mówiłam o tej świeżej krwi i mówiła, że do miesiąca ma prawo się pojawiać.... hm... Po pierwszym porodzie nie pamiętam, żebym coś takiego miała. No ale skoro ciąża i poród inne za każdym razem to może połóg też?
 
Kurcze biedna ta nasza Adunia:-(, no:-(

Iza dzieki, no i ja Ci nie powiem na mur beton bo sie nie znam, ale skoro polozna tak mowi:happy:, wiec chyba nie ma sie czym martwic, choc ja nie wiem czemu ale mam watpliwosci:baffled:;-):-)
 
No szkoda Aduni, ona taka wrażliwa... przeżywa bardzo ciążę i ostatnie tygodnie... a tu jeszcze ją straszą, że może z Amirkiem coś nie tak może być...

Ja ostatnio dużo latam Renatko, więc może to przez to te krwawienia się pojawiają. No niestety wizyta u ginki dopiero umówiona na połowę przyszłego miesiąca. Ewentualnie nie będę skąpić i pójdę prywatnie... trzeba dbać o zdrówko, bo mam teraz dwójkę dzieci, dla których muszę być w formie.

A jak Wasze starsze dzieci przyjęły nowo narodzone maluszki?
 
reklama
Do góry