reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Tak Lady i u mnie cały brzuch taki napięty, też mam często skurcze, ale do spzitala sie nie wybieram, nie chce panikować, jak będę miała bolące to popanikuje ;-) a te @ to troszke bola, no i mnie miedzy nózkami rozpiera, jak poszlam na spacer to ledwo czlapalam tak jakbym tracila czucie w nogach :baffled: Ja to sobie spokojnie w niedzielke najwyzej na ktg podjade, a do szpitala sie wybieram jak odejda wody albo skurcze beda tak naprawde bolec. toz dziecko nie wyleci ot tak, poki czuje ze sie w brzuchu rusza to nie chce robic zamieszania :sorry2:
 
reklama
Ale ja spokojniej do tego podchodze, a jak ciebie cos niepokoi to faktycznie podjedz, nic nie stracisz :tak: a jak wszystko ok to bedziesz spokojniejsza :tak:powodzenia!
 
Silka - wyslij mu 2-3 sprośne sms-y zapraszające do zabawy po pracy :) Na mojego podziałało, wrócił jak na skrzydłach do domku... a tam czekała niespodzianka, pyszne jedzonko i żonka w sexi bieliźnie.

Czy któraś z Was ma w domu i używa prostownicy? Ile ten badziew się nagrzewa? Bo ja jakieś 20 minut temu podłączyłam do prądu i jest ledwo letnia... chyba zepsuta. W instrukcji napisano, że nagrzewa sie w bardzo krótkim czasie i można się oparzyć... a ja ręką dotykam, ledwo ciepła jest.

ja mam, moja nagrzewa się w 10 sekund wiec pewnie z ta coś nie halo:tak:

Dziewczyny, Masiek czy któras z Was czytała "Język Niemowląt" Tracy Hogg?
T_ T. Hogg, M. Blau - Język niemowląt NOWA od SS (338401686) - Aukcje internetowe Allegro

dziewczyny wg mnie bez tego ani rusz, nie ma opcji na przezycie pierwszego okresu macierzystwa bez tej ksiazki.
Jesli nie czytałyscie gorąco polecam. Ja czytałam ja juz chyba 6 razy. Dla mnie to dzieciowa biblia.
Wiec proponuje tym "zniecierpliwionym":wink:wykorzystać ten czas na lekturę (koniecznie z podkreslaniem tego co wazne).
Sama przeczytałam ją kolejny raz i zapakowałam w pierwszej kolejnosci do szpitala:tak::-)
 
no i po spaniu hrabia sie budzi ale robi postempy przyglada sie zwierzaczka z karuzelki nakrecilam mu i sie gapi
ale cos czuje ze zaraz i tak bedzie wolanie o mleko wiec sie pozegnam papatki

Masiek takie maluszki jak leo jezscze nei widzą i podobno włączanie karuzleli na sens dopiero po 2 miesiacu życia. A Leo być moze marudzi bo dla niego to za duzo bodźców (nie wiem jaką masz karuzelę?) ale dla takiego malucha bodziec to wszytsko kolor, ruch, dzwięk etc. Im mniej tego tym lepiej:tak:

A tracy opisany jest plan dnia takiego malucha:tak: To az nie do wiary o ilu sprawach nawet nie pomyślimy.
 
Też kupiłam sobie jakis czas temu ta książke, i od czasu do czasu sobie ja poczytuje.. nie wybiegam jeszcze zbytnio do przodu, ale kilka cennych uwag tam znalazłam. Chciałabym umieć zajmować sie maluszkiem tak jak tam radza.. ;-)Ciekawe czy to tak ze wszystkimi wychodzi
 
Lady - nie doczytałam o tych skurczach Twoich. Ale jeśli pojawiają się i znikają, to jest to jak najbardziej normalne. Z kolei jeśli brzusio się napnie i nie można go rozluźnić i cały czas jest taki napięty - to lekarka powiedziała, żeby jak najszybciej jechać do szpitala, bo to niepokojący objaw.

NiaNia - ja przeczytałam raz, w wersji elektronicznej (na raty, bo oczy bolą i dupka od siedzenia przy kompie). Czytałam sobie na zmianę z BB kwietniowym :) Faktycznie rady są boskie i widać ich logikę. Myślę, że wystarczy się ich trzymać (może nie kurczowo, bo co dziecko to trzeba do niego inaczej podejść) i stosować je cierpliwie, przez jakiś czas, to potem dadzą rezultaty.
Chyba poproszę mojego ślubnego co by mi wydrukował... zawsze łatwiej zajrzeć i coś znaleźć.

Właśnie wróciłam z kolejnego już dzisiaj spacerku. Tym razem szukaliśmy z synem butów piłkarskich na treningi (sukcessss) i przy okazji zaciągnęłam go do fryzjera, bo potem nie wiem czy znajdę czas.
 
Właśnie zbiłam 2 szklanki na raz, w tym jedną z nietłukącego się szkła. Poszła w drobny mak. To trzeba być albo ogromną niezdarą, albo kimś mega zdolnym :-).
 
Dobra Laski nie wiem czy mam sie śmiać czy płakać!

Już po wizycie....

Wszystko w porzadku...i u mnie i u malenstwa... tak moze byc przed porodem bo juz to termin nasz oprzeciez tak mi lekaz powiedzial .... maluszek moj kochany wazy równe 3 kg.... tazke jeszcze podrosnie....

Jako jedyna z Was Wszystkich urodze przeciwienstwo odmiennictwa plic uprzednio zapowiadanej... Niestety zegnam sie dzis z Sandra....:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Bo jej w moim zyciu nie bedzie nie bedzie wymazonej coryyy ksiezniczki!....łzy mi ciekną.... wiem ze wazne by dziecko urodziło sie zdrowe to najwazniejsze przeciez prawda?! ale wiecie jak to jest czlowiek zyje z mysla i przkonaniem i z nadzieja ze to dziewczynka a tu okazuje sie ze to chlopczyk!! wywail na USG własnie dopiero teraz jajeczka....i nie ma mowy teraz o pomylce bo sama je widziałam.... nawet nie mam imienia dla niego i czuje sie z ta mysla do ktorej szybko musze sie przyzwyczaic tak zle...tak jakos mi pusto....tak plakac mi sie chce....zebyscie se nie pomyslaly zle..ja sie nie moge doczekac az przyjdzie na swiat bez wzgledu co to bedzie kto to bedzie.... tylko smutno mi bo sie rozczarowałam... zaufalam lekarzowi jak mowil "moze pani spokojnie sobie kupowac różowy wózeczek" bo to na 100 % dziewczynka ! juz lepiej nie wiedziec kto tam zamieszkuje te nasze domki niz sie tak juz na finiszu rozczarowac.....

No dobra przyjac jakos to trzeba i wymyslec szybko imie bo czasu tak nie wiele zostalo...i te wszystkie ciuszki dziewczece nic nie mam dla chlopca moze dwa pajace takie grubsze nic poza tym i apre bodow... a reszta sukieneczki i rozowe bluzeczki wygrane na allegro wiekszosc i co mi po tym wrocilam do domu obwąchalam wywalilam z szafy....na dywan i becze... pewnie mi zaraz przejdzie ale tak mi smutno.....coesze sie tylko ze maluszek <synek> zdrowy! to najwazniejsze....
 
Mam ndzieje Lady ze to nie prima aprilis,ale jesli nie nie martw sie oczywiscie nie wazna plec tylko zdrowie za pare tygodni bedziesz wiedziec,u mojej kolezanki zmieniali 100 razy plec i wyszlo tak jak na poczatku czyli corunnia,nie zamartwiaj sie.
 
reklama
Lady na początku napiszę, że baaaaaaaaaaaaaardzo się cieszę, że u Was wszystko dobrze i że się uspokoiłaś !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A teraz napiszę, że rozumiem Ciebie, co do Twojego rozczarowania i smutku :-( Ja też bym się nie ucieszyła, gdyby mi teraz powiedzieli, że Alanek, to jednak Milenka, choć pewnie bym się przyzwyczaiła :tak: Nie płacz, będzie dobrze, Dominiś, będzie miał braciszka do zabawy :tak: a i Ty już w pielęgnacji i wychowaniu chłopców wprawiona jesteś, więc będzie Ci łatwiej :tak:
 
Do góry