reklama
masiek
Mamy kwietniowe'08
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2007
- Postów
- 1 730
I znowu jestem.
Byłam na zastrzyku i kontrolce.
Zjadłam kolację, umyłam się. Aż spać mi się nie chce, to po cichu klika.
Aduś nie ma dostępu do netu bo kafejka zamknięta.Trzyma kciuki za Niebo i jej chłopków. U niej wszystko w porządku. Pozdrawia cioteczki z bb.
Byłam na zastrzyku i kontrolce.
Zjadłam kolację, umyłam się. Aż spać mi się nie chce, to po cichu klika.
Aduś nie ma dostępu do netu bo kafejka zamknięta.Trzyma kciuki za Niebo i jej chłopków. U niej wszystko w porządku. Pozdrawia cioteczki z bb.
Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Cześć kobietki!
Szczególne pozdrowienia dla masiak, która pewnie teraz odsypia nockę Ja też miałam pobudkę w okolicach 24:00, mężusiowi zebrało się na klikanie w klawiaturkę latopa i głośnie słuchanie muzy. Potem obudziłam się około 5:00 i już mogłam zapomnieć o śnie.
Zrobiłam na dzisiejszą imprezkę ciacho - przepysznego Snickersa, paluszki lizać, same niezdrowe słodkości Ale nic nie poradzę, jestem słodka dziewczyna i uwielbiam słodkości.
Jeszcze troszkę poogarniam mieszkanko i będę oczekiwać na gości.
A co do tego wcześniejszego pchania się dzieciątek na ten świat - odkąd zaszłam w ciążę wokół mnie posypały się poronienia (szefowa) i przedwczesne porody (kuzyn, ojciec chrzestny mego pierworodnego) oraz koleżanki leżące na podtrzymaniu, na lekach itd. Jak się tego nasłucha z tylu źródeł dość bliskich (już o necie nie wspomnę) to się można nabawić jakiejś schizy. Mi pomogła bardzo szkoła rodzenia i widok tych wszystkich (ok 30 sztuk) mamuś, które dzielnie trzymają termin a sporo jest nawet już po terminie
Dlatego pozostaje nam cieszyć się każdym dniem mijającym i modlić o każdy dzień nadchodzący.
Szczególne pozdrowienia dla masiak, która pewnie teraz odsypia nockę Ja też miałam pobudkę w okolicach 24:00, mężusiowi zebrało się na klikanie w klawiaturkę latopa i głośnie słuchanie muzy. Potem obudziłam się około 5:00 i już mogłam zapomnieć o śnie.
Zrobiłam na dzisiejszą imprezkę ciacho - przepysznego Snickersa, paluszki lizać, same niezdrowe słodkości Ale nic nie poradzę, jestem słodka dziewczyna i uwielbiam słodkości.
Jeszcze troszkę poogarniam mieszkanko i będę oczekiwać na gości.
A co do tego wcześniejszego pchania się dzieciątek na ten świat - odkąd zaszłam w ciążę wokół mnie posypały się poronienia (szefowa) i przedwczesne porody (kuzyn, ojciec chrzestny mego pierworodnego) oraz koleżanki leżące na podtrzymaniu, na lekach itd. Jak się tego nasłucha z tylu źródeł dość bliskich (już o necie nie wspomnę) to się można nabawić jakiejś schizy. Mi pomogła bardzo szkoła rodzenia i widok tych wszystkich (ok 30 sztuk) mamuś, które dzielnie trzymają termin a sporo jest nawet już po terminie
Dlatego pozostaje nam cieszyć się każdym dniem mijającym i modlić o każdy dzień nadchodzący.
Czesc Wam!
Ja jakos spac nie moglam tez myślałam o niebo i jej szkrabach....boże co ona teraz przechodzi.....biedactwa...mam nadzieje ze bedzaie wszystko z jimi ok tez sie o to goraco pomodliłam....
Tak jak Masiek mówila Aduni zamkneli jedyna kafejke w jej okolicy bo na chorobie wszyscy ale mowila ze jak bedzie w Wawie to do nas napewno zajrzy ma sie dobrze i wszystkie nas pozdrawia....
A Sili pobyt w szpitalu sie przedluzyl bo jeszcze wynikow przesiwu nie otrzymala wiec ja zatrzymali ale wszystko z nimi dobrze jest czuja sie super mamusia jak i Alanek.... moze dzis juz do Nas zawita,,,,,
Dzis znowu ponuro za oknem jakos nie mam humorku....nic mi sie nie chce...najchetniej bym poszla znowu spac ale synek mi nie daje trZa sie nim mzajac bo sie nudzi a jie spi juz od 6 masakra....ide cos porobic kolo siebie bo wygladam jak idz stad i nie wracaj hahahahaha buzka pozniej do Was zajrze milego dzionka
Ja jakos spac nie moglam tez myślałam o niebo i jej szkrabach....boże co ona teraz przechodzi.....biedactwa...mam nadzieje ze bedzaie wszystko z jimi ok tez sie o to goraco pomodliłam....
Tak jak Masiek mówila Aduni zamkneli jedyna kafejke w jej okolicy bo na chorobie wszyscy ale mowila ze jak bedzie w Wawie to do nas napewno zajrzy ma sie dobrze i wszystkie nas pozdrawia....
A Sili pobyt w szpitalu sie przedluzyl bo jeszcze wynikow przesiwu nie otrzymala wiec ja zatrzymali ale wszystko z nimi dobrze jest czuja sie super mamusia jak i Alanek.... moze dzis juz do Nas zawita,,,,,
Dzis znowu ponuro za oknem jakos nie mam humorku....nic mi sie nie chce...najchetniej bym poszla znowu spac ale synek mi nie daje trZa sie nim mzajac bo sie nudzi a jie spi juz od 6 masakra....ide cos porobic kolo siebie bo wygladam jak idz stad i nie wracaj hahahahaha buzka pozniej do Was zajrze milego dzionka
Hej Babeczki
Podobnie jak wszystkie z nas trzymam kciuki za Niebo i dzieciątka, mam nadzieje że wszystko dobrze się zakończy.
Normalnie zaczynam mieć schizę jak czytam i słucham że jest tyle porodów przed terminem, mam nadzieję że chociaż do tego 36 tygodnia uda mi się donosić a potem niech się dzieje. Moja gin mówi że wszystko jest ok z dzidzią ale ja już zaczynam panikować. Najbardziej irytuje mnie to że kiedy chcemy pogadać z nią o samym porodzie i o tym żeby ona była to mówi że jeszcze za wcześnie. Ja sobie myślę że jak to za wcześnie toż to 32 tydzień mi stuknął. Na najbliżeszj wizycie nie wyjdę dopóki się z nią nie dogadam co i jak i za ile.
a w ogóle to dziś słabiutko spałam, przerzucałam się z boku na bok a najchętniej bym wstała tyle że mój Małżonek do roboty na 7 jechał więc nie pokutowałam.
Jakoś rozbita jestem dziś a do tego ta pogoda ehh.
Miłego dnia dla Was
:-)
Podobnie jak wszystkie z nas trzymam kciuki za Niebo i dzieciątka, mam nadzieje że wszystko dobrze się zakończy.
Normalnie zaczynam mieć schizę jak czytam i słucham że jest tyle porodów przed terminem, mam nadzieję że chociaż do tego 36 tygodnia uda mi się donosić a potem niech się dzieje. Moja gin mówi że wszystko jest ok z dzidzią ale ja już zaczynam panikować. Najbardziej irytuje mnie to że kiedy chcemy pogadać z nią o samym porodzie i o tym żeby ona była to mówi że jeszcze za wcześnie. Ja sobie myślę że jak to za wcześnie toż to 32 tydzień mi stuknął. Na najbliżeszj wizycie nie wyjdę dopóki się z nią nie dogadam co i jak i za ile.
a w ogóle to dziś słabiutko spałam, przerzucałam się z boku na bok a najchętniej bym wstała tyle że mój Małżonek do roboty na 7 jechał więc nie pokutowałam.
Jakoś rozbita jestem dziś a do tego ta pogoda ehh.
Miłego dnia dla Was
:-)
Witam dzis z ranka, co by tu napisac, oprocz tego ze martie sie o niebo.plecy bola jak diabli spac nie moge i coraz bardziej ogarnia mnie strach jak sobie z tym wszystkim poradze jesli urodze 4.04 z usg to jeszcze dam rade sie ogarnac przed komunia ( 3.05) jesli urodze 17.04 to wszystko bedzie na glowie mojej siostry,a na poczatku chcialam rodzic 19.04 tak jak moja druga corunia:-).
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
reklama
Madzujka ja tez jem i jem mieszam zgaga i wszystko do bani,a teraz jak przeczytalam ze jak jest bialko w moczu to oznacza jakies choobska takze dzieki, ale juz sie martwie.
Jesli ktos wie po co mi lekarz zlecil badanie: KREATYNINA< MOCZNIK< KWAS MOCZOWY to bede wdzieczna za odp. Przepraszam ze was tak mrduje,ale ja nic nie rozumiem, czytajac co kolwiek mam wszytskie choroby:-(.Pisza tez ze jesli jest bialko w moczu to oznacza zatrucie ciazowe wczoraj gin nic o tym nie wspomnial, a jakie jeszcze sa inne objawy zatrucia ciazowego???O matko nie wytrzymam tego dluzej.
Jesli ktos wie po co mi lekarz zlecil badanie: KREATYNINA< MOCZNIK< KWAS MOCZOWY to bede wdzieczna za odp. Przepraszam ze was tak mrduje,ale ja nic nie rozumiem, czytajac co kolwiek mam wszytskie choroby:-(.Pisza tez ze jesli jest bialko w moczu to oznacza zatrucie ciazowe wczoraj gin nic o tym nie wspomnial, a jakie jeszcze sa inne objawy zatrucia ciazowego???O matko nie wytrzymam tego dluzej.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 126
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 497 tys
Podziel się: