reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Kasiu, ja też nie jestem za tym, żeby dziecko było z TYLKO matką całymi dniami do 6tego roku życia :no: Taki mały dzikusek z niego rośnie wtedy... Ja myślę, że najpóźniej 3-latka dam do przedszkola i będzie oki :tak: Noooooooooo... ale wtedy, to już będziemy się starać o siostrzyczkę i znowu duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupaaaaaaaaaa :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
to jest swietne rozwiazanie ... wiele moich kolezanek wlasnie tak postapilo iz1 dziecko do przedszkola a 2 dzieckiem w domu :-)
To jest obopólna korzysc po pierwsze
- masz czas dla sieie
- nie musisz sie rozdwajac miedzy 2 dzieci
- starsza pociecha ma kontakt z dziecmi i napewno lepiej sie rozwija przez to niz te co siedza z mamami w domu i sa zdane tylko na ich towarzystwo.
 
ufff jestem już:-D ale sie na:-Dprodukowałyście że ho ho;-):-D:-D
Iwonko - Zus mi przyznał zasiłek rehab. bo w lutym skonczy mi sie półroczny okres L4, bo ja od 5tyg ciąży jestem na zwolnieniu:-p i wcale mi się w domu nie nudzi, no może czasem;-)
zakupki udane:tak: kupiłam sobie 2 koszulki do karmienia, takie z dziurkami na piersi:-p no i kupiliśmy butki, skarpeteczki i czapeczki dla Michasia:tak:
 
Ja zamierzam po macierzyńskim iść do pracy tylko na 2 lub 3 dni, żeby jak najwięcej czasu spędzić z dzieckiem. A poza tym jak już będę w kondycji to chcemy mieć od razu drugiego bobasa. Nie wiem jak fizycznie podołam ale na razie są takie plany. Jak to wyjdzie w praniu to nie wiem. Poza tym mój mężulek chce mi zabrać 2 ostatnie tygodnie macierzyńskiego i sam sobie zrobić urlopik z bobasem!
 
ufff jestem już:-D ale sie na:-Dprodukowałyście że ho ho;-):-D:-D
Iwonko - Zus mi przyznał zasiłek rehab. bo w lutym skonczy mi sie półroczny okres L4, bo ja od 5tyg ciąży jestem na zwolnieniu:-p i wcale mi się w domu nie nudzi, no może czasem;-)
zakupki udane:tak: kupiłam sobie 2 koszulki do karmienia, takie z dziurkami na piersi:-p no i kupiliśmy butki, skarpeteczki i czapeczki dla Michasia:tak:
Maju to ja Cie podziwiam ze Ci sie nie nudzi ja pomimo iz mam duzo zajeci w domu .. bo ta moja trzoda jest bardzo absorbujaca - ostatnio przestalo mnie bawic gotowanie obiadkow , sprzatanko i podstawianie wszytkim pod nos:wściekła/y:bo tej mojej trzodzie sie wydaje ze jak mamusia i baba siedzi w domu to juz musi byc sluzaca:-(... A najlepszy jest w tym moj chlop .... taki len sie zrobil ze szkoda gadac .. on pracuje i jemu sie nalezy:wściekła/y:i tylko siedzi albo przed kompem albo pol dnie na telefonie ... a jak juz cos zrobio to pozniej chodzi i gada przez nastepny miesiac ....crazy:dry:
 
Ja też na razie planuję siedzieć z moją malutką jak najdłużej się da, a przynajmniej do skończenia przez nią roczku. Bardzo bym chciała, mój narzeczony też twierdzi, że wolałby żebym siedziała na wychowawczym z dzieckiem ale jak to będzie na sto procent to się okaże. w razie czego mam mnóstwo chętnych do opieki, mama właśnie przeszła na wcześiejszą emeryturę i jest pierwszą chętną, poza tym babcia, ciocia i moja młodsza siostra, która co prawda studiuje dziennie ale twierdzi że jakoś znajdzie czas :tak:
 
Ja mam sporo urlopuz ubiegłego roku i jeszcze z nowego roku, więc posiedzę sobie z małą kilka miesięcy, ale myśle że na wychowawczy sie nie zdecyduje i wróce do pracy. Nie wiem czy wezme cały etat czy z pó roku jakiejś 1/2 lub jakoś zakąbinować (może częściowo praca w domu - zobacze czu mnie beda porzebować bo duże zmiay firmie (od dyrekcji po kadre) i nie wiem jak mi sie bedzie pracować, na razie moje chłopaki z parcy "tesknią" bo dzwonią i piszą ale zazwyczaj by powiedzieć co i jak. Jak pójde do parcy to na początku babcie bedzie , miszka 100km od nas wiec trzeba bedzie jej miejcse wygospodarować ;( a później moze opiekunki poszukam. U nas raczej dużo sie płaci za opiekunki na naszym osieu biorą podobno ok 1200 -1400 za 8 godz bo młode osiedle ale i koleżanki znalazły za mnieszą kase które dojadą z innych osiedli. Mnie najbardziej wkurza że nawet jak wróce na 1/2 ja dojazd do pracy mam kijowy zajmuje ok 1 h autobus lub autobus - tranwaj i dużo czasu zmarnuję :((
 
Wiecie macie racje po czesci ale kazdy taki nie jest... moj moze jest takim mami syneczkiem bo sie mnie ciagle trzyma ...normalka siedzi ze mna tyle czasu... ja kolo niego ciagle robie to razem jemy to z nim siedze nad jego edukacja,...to wspolne zabawy spacery wypady na miasto ....no ale nie jest dzikusem...daje sie lubic...jest typowym komikiem hahaha dzieckiem przyslowiowego cygana....nikogo sie nie boi i czasem mysle ze to zle .. bo jeszcze kiedys obcy mi go porwie...szybko nawiazuje kontakty...zawsze przebywal wsrod dzieci....az do nich lgnie...on nawet obcemu by opowiedzial co sie u mnie w domu dzieje od a do zet..cwaniak jak nie wiem... komunikatywny bardzo nawet powiedzialabym ze dojrzaly jak na swoj wiek.... tylko fakt faktem nie spi sam bo sie boi...a o szkole jeszcze nie mysle napewno pierwsze dni beda ciezkie.... w kazdym badz razie nie jest z tych dzikusow co sie bawia sami i jak ktos sie ich cos zapyta mowi tylko taK LUB NIE TYLKO NAWET SAM ZAGADUJE ....wiec nie nazekam i zeby nie bylo ze jako matka zachwalam swoje,....ja po prostu mowie jak jest w jego przypadku...ma 6lat i pomimo faktu ze jest ze mna nie znaczy ze za niego wszystko robie..od 5 roku zycia robi sam sobie kanapki....posmaruje ladnie maslem szynka keczup itd...zapiekanke se zrobi i do mikrofalowki....i jechana... sam sobie nalewa picie z dzbanka do szklanki...tak nauczony ze nawet mnie nie wola...sam sie ubiera i rzeczy wybiera z szafki wedlug swojego uznania....kąpie sie sam nawet nie musze sprawdzac czy porzadnie....odkurza sam swoj pokoik przeciera kurze uklada zabwki....zna 3numery telefonu na pamiec wykreca i dzwoni....jest bardzo otwarty....dobra reklama niezla hahahha nie chcialam nic udowadniac tylko podkreslic ze nie kazde dziecko musi byc koniecznie takie ....jak mozemy sie spodziewac po 6 latku spedzajacym czas z mamusia opoza przedszkolem no to by bylo na tyle hahahahah
 
Dobry wieczór KOZY!!!!:-):-):-):-):-):-)

O kurczę ale temaciki hmmmmm ja zawsze twierdziłam,że mogłabym siedzieć w domu mieć dzieci i to daję mi satysfakcję dziwne bo gadałam o tym jak miałam kupę pracy i zyłam w ruchu....jak zaszłam w ciążę i nie mogłam pracować to mnie mało szlak nie trafi w domu dostaje korby a zwłaszcza że siędze sama chcę siedzieć z dzieckiem w domu ale nie wiem czy mi sie to nie znudzi,gdyż całe życie byłam aktywna więc chyba na ten temat wypowiem sie dopiero po porodzie jakiś miesiąc albo dwa....bo teraz ciężko mi powiedzieć może być sytuacja,że będę chciała tylko dom i dzieci ale może wrócę do pracy...zobaczymy...póki co uchylam sie od odpowiedzi....:-):tak::-):-)
 
reklama
Do góry