reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietnióweczki 2008

natalia - przestań się martwić. Jeśli na usg wszystko wygląda na ok, to przestań się stresować. Sama mówiłaś, ze masz długie cykle, więc nie sugeruj się wg OM, tylko tym co mówi lekarz. Spokoju więcej życzę ;-):tak:

A mi udało się zjeść drugie śniadanie i jeszcze żyje :-p Ciągle jestem na lekkostrawnej diecie, więc mam problemy z doborem jedzenia. :sorry2: I czasami nie utrafiam czy coś jest lekkostrawne i wg jakiej kategorii :sorry2:
 
reklama
no ja dzisiaj to po rpostu nie wiem za co sie zlapac do jedzenia tak mi sie czegos chce a nie wiem czego i jem jak leci...hehehehhe:-p
 
Witajcie kwietnioweczki!

Dzisiaj rano zrobilm tescik i okazalo sie, ze "pregnant"!
Dolaczam do Was!
 
Cześć Dziewczyny!
Już was trochę poczytałam, wątek rozwija się w tempie expressowym :tak:! Niedawno wróciłam z urlopu i jak się okazało jestem w ciąży! Z czego bardzo się cieszę, bo tak planowaliśmy z mężem. Jak widać po suwaczku będzie to nasze drugie szczęście, no i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Niestety jestem trochę zapracowaną mamą :-(, a czas wolny dzielę z małym urwisem, a właściwie - urwiską :rofl2:, dla której nie ma złej pory na zabawę, bieganie, i ogólne szaleństwa :baffled:.
Postaram się zaglądać na tyle często - ile czas pozwoli. Chociaż siedzenie z dzieckiem na kolanach przy kompie też już dawno opanowałam.;-)
A tak poza tym - to mi jest ciągle "niedobrze" - jak nie jem to mnie mdli, jak pójdę coś zjeść - to na nic nie mam ochoty (poza kefirem i ogórkami kwaszonymi), a jak już coś zjem to jest mi niedobrze bo coś zjadłam. Acha i co się chwali mam ochotę głównie na sery, chleb razowy, jabłka! A od słodyczy mnie odrzuca! Z czego się oczywiście ciesze!
W pierwszej ciąży miałam dokładnie tak samo!
Na razie tyle, bo jeszcze za długi post mi wyjdzie i nikt go nie doczyta (z nudów) do końca :-D.
 
Witajcie Melek i Gwiazdka :)

Dziewczyny. Chciałabym się z Wami podzielić co mi się dziś rano przytrafiło.
Wchodzę na wagę a tam - 4 kg mniej! No to co? No to w ryk. Że coś się stało, że będzie źle. Na szczęście i tak jechałam rano na badania krwi (spuścili ze mnie jak z przysłowiowej świnki...) i tam jest waga, na której ważyła mnie pani dr. Waga pokazuje taką samą wartość jak w zeszłym tygodniu, więc ok. Dzwonię do męża, że już ok i że wszystko dobrze a on mi mówi, że nasza domowa waga była przesunięta o 2 kg mniej (poza tym ona zawsze pokazuje mniej).

Wniosek. Myślę, że mam tendencję do paniki. Co Wy myślicie? :D

Pozdrawiam serdecznie
Dorota

ps. dzisiaj zaraz uciekam na szkolenie więc nie pogadam. Trzymajcie się.

 
Czesc :-)

NiaNia moja plamka ma 4,5mm, niby wypada ze to ok4- 5tc, ale poziom hcg mowi 5-6tc, a wedlug ostatniego okresu to-6-7tc...mozna sie pogubic....jestem po 2 poronieniach wiec sie martwie czy wszystko ok

Natalia Skarbie spokojnie. Za duzo tych badań, porównan. Moge sobie wyobrazić, ze po takich przezyciach bardziej się boisz. Bardzo mi Ciebie szkoda. Nie martw się na zapas. Myślę, ze wszysko bedzie dobrze. Dbaj o siebie i duzo odpoczywaj i pisz co i jak :tak::-)

Gratulacje dla kolejncy kwietniówek. Fajnie, ze nas coraz wiecej:-)

Ja własnie pochłaniam kolejną bułkę z pasztetem i pomidorem. Tak mnei dziś naleciało :cool2:
W poprzedniej ciązy jadłam głównie ogorki w ilosciach hurtowych i kazdej postaci - urodził sie synek.
Teraz do ogorków mnei nie ciągnie wiec moze bedzie Gabryśka :sorry2::-p:-)
 
NiaNia moja plamka ma 4,5mm, niby wypada ze to ok4- 5tc, ale poziom hcg mowi 5-6tc, a wedlug ostatniego okresu to-6-7tc...mozna sie pogubic....jestem po 2 poronieniach wiec sie martwie czy wszystko ok

nataaliaa rozumiem, ze sie stresujesz
ja tez straciam dzidzie i nie chce przez to drugi raz przechodzic...
 
reklama
hej mamuski!!! ja od raana buszuje po kuchni.mezus wczoraj zrobil mi pyszne risotto i dzisiaj dojadam...pychaaaa...dobrze miec takiego gotujacego faceta w domu tym bardziejj teraz...heheheale jak gotowal i czulam te zapachy...czosnki....kielbasy..to po prostu mdlosci daly znac o sobie...

melek ja staram sie przy tej ciazy myslec jak najbardziej pozytywnie,ale pewnie wiesz jak to trudno..mnie do slodyczy w ogole nie ciagnie choc zawssze pozeralam tony....

odorota niezla panikara z ciebie mamuska...ale znam to doskonale ja obserwuje siebie i wszystko co sie ze mna dzieje 24h/na dobe i tez popadam w jakies paranoiczne paniki...ale to normalka...

NiaNia staram sie w ogole nie dopuszczac zlychmysli ide 6wrzesnia do gina wiec powie mi jakies konkrety..bede na biezaca was informowac (marudzic wam) bo mezus to juz ma dosc moich obsesji hehehheheh takze ....przykro mi jestescie na mnie skazane hehehehhe

witaj GWIAZDKA
 
Do góry