Anekha
Kwietniowa Mama 02 i 08'
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2007
- Postów
- 919
Ruda
fajna dostawka :-)
lekarze żeby cos stwierdzili to chyba by był cud....
u Nitki wszystkie wyniki ok, okulista,laryngolog,krew,mocz,kał...wsio ok....gardło zaczerwienione i migdał powiększony lekko i stwierdzili że to od tego...dali antybiotyk"na wszelki wypadek"i przeszło....
oby sie nie powtorzyło
ale powiem Ci że to co pisałaś na bb wecześniej o swoim przejściu to mi duzo dało bo jakoś tak się nie"rozsypalam"...wiedizałam co jej sie dzieje... czego się moge spodziewać mneij więcej...choć i tak daleka byłam od spokoju bo jak gadałam z dyspozytorką karetek to mi coś w gardle stało kołkiem wręcz....
mój mąż twierdzi że to od szczepień..ja mam inne zdanie... a lekarze mowią że niektóre dzieci tak reagują na wysoką temperaturę...i juz...dostałam lek rozluzniający tak na wszelki wypadek żeby był w domu i tyle..
oby się nie przydał,
młody zaczal w wigilie...ja z mała w pierwsze swieto z wymiotami..myslałam ze mi sie odwodni i znowu szpital ale jakos w miare sprawnie przeszlo....
i już doszliśmy do siebie...pewnie ze szpirtala przywlokłysmy jakiegos łagodnego rotawirusa czy cos....
a jak tam dziewczyny?gdzie się bawicie na sylwestra???
fajna dostawka :-)
lekarze żeby cos stwierdzili to chyba by był cud....
u Nitki wszystkie wyniki ok, okulista,laryngolog,krew,mocz,kał...wsio ok....gardło zaczerwienione i migdał powiększony lekko i stwierdzili że to od tego...dali antybiotyk"na wszelki wypadek"i przeszło....
oby sie nie powtorzyło
ale powiem Ci że to co pisałaś na bb wecześniej o swoim przejściu to mi duzo dało bo jakoś tak się nie"rozsypalam"...wiedizałam co jej sie dzieje... czego się moge spodziewać mneij więcej...choć i tak daleka byłam od spokoju bo jak gadałam z dyspozytorką karetek to mi coś w gardle stało kołkiem wręcz....
mój mąż twierdzi że to od szczepień..ja mam inne zdanie... a lekarze mowią że niektóre dzieci tak reagują na wysoką temperaturę...i juz...dostałam lek rozluzniający tak na wszelki wypadek żeby był w domu i tyle..
oby się nie przydał,
młody zaczal w wigilie...ja z mała w pierwsze swieto z wymiotami..myslałam ze mi sie odwodni i znowu szpital ale jakos w miare sprawnie przeszlo....
i już doszliśmy do siebie...pewnie ze szpirtala przywlokłysmy jakiegos łagodnego rotawirusa czy cos....
a jak tam dziewczyny?gdzie się bawicie na sylwestra???
Ostatnia edycja: