reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Czesc dziewczyny , wy to chyba przesadzacie z ta tesknota za swoimi malzami hehe:-D:-D:-D ja byla bym szczesliwa jakby moj malz zniknal na pare dni chodz raz w miesiacu.. wlasnie wczoraj przeprowadzilysmy rozmowe tzn ja i moje dziewczyny, dotyczaca naszego wyjazdu pod koniec tego miesiaca do Polski ... ze fajnie by bylo jakby tatus smignal sobie sam a my bysmy zrobily sobie caly tydzien babski bez gotowania sprzatania i tych innych okrpienstw dnia codziennego... eh marzenia.​
 
reklama
spać nie mogę bo dzwonił Wojtek udało się i wraca jutro a nie w piątek jejku cieszę się jak bym go miesiące nie widziała:-)
dorwałam się do komputera teścia i czytam sobie bb widziałyście te wątki w dziale giełda o wózkach, laktatorach, butelkach normalnie o wszystkim tam można się dowiedzieć:tak:

ta Mopsia ma już dwa lata, a ostatnio w sklepie jak kupowaliśmy dla niej karmę jakiś facet do na mówi, że powinnyśmy krótko trzymać tego psa bo jak urośnie, to sobie nie damy z nim rady
teściowa zrobiła mojemu brutalowi dzisiaj zdjęcie same zobaczcie jakie groźne mam psisko:-D
Masiek piekna ta twoja mopsica ... juz gdzies pisalam ze mam bzika na punkcie tych wszystkich plaskatych mordek .. moze to dlatego ze w moi domu rodzinnym byly buldozki francuskie .. i byl to moje pierwsze psy. :-)
 
ka32sia :-) może troszkę przesadzamy...Ty masz swoje córeczki i nie zostajesz sama :tak: Pewnie gdyby mój Maluszek był już ze mną, to nie tęskniłabym tak bardzo za małżem ;-):tak: Ale już nie długo :tak::happy2:

Dziewczynki, ja lecę zawieźć siuśki i potem już zmykam do koleżanki, więc pewnie będę albo wieczorkiem, albo jutro :tak:

Pa pa :happy2:
 
Cześć Dziewczynki, ja tylko na sekundkę. Zauważyłyście pojawił się lipiec:szok: :tak:jak ten czas szybko leci:confused:. To my już nie należymy do świeżego sortu ciężarówek;-)

Poradnik jest bardzo prosto i konkretnie napisany.

Masiek-cudo!- ta Twoja laseczka na czterech łapkach.

Uciekam,bo muszę jeszcze załatwić kilka spraw w mieście

Silko, ja już mam dość dużą wadę wzroku +6 i 5,75 dp.

Pozdrawiam. Życzę miłego dnia!
Do jutra
 
Za niedługo przejsziemy na górną półkę ciężarówek :-)
jejus i zaczniemy gadać co do szpitala i wogóle..ale super...
Kwiecień szybko przychodź!
 
Cześć Dziewczyny!

Kurcze, jak tutaj strasznie duzo sie dzieje...:szok:. Raptem 2 dni nie zaglądałam a tu z 6-7 strn do przeczytania. cos marne mam szanse na przeczytanie wszystkiego od początku...:-D
Silka, ja też w przyszłym tygodniu mam kolejne USG , na którym może w ońcu dowiem sie jakiej płci jest wiertacz, który fika w moim brzuszku. Odruchowo razem z mężem mówimy że to ON, ale to podobno zupełnie o niczym nie świadczy
Ada i Masiek, świetnie rozumie Wasze "przywiązanie" do mężów. Mam dokładnie to samo. Jesteśmy małżeństwem ponad 7 at i z roku na rok mam wrażenie że jestem od niego coraz bardziej psychicznie uzależniona. Ciąża dodała do tego swoje. A dokładnie paranoje ciążowe, które ostatnio odczuwam. Sama czasem się prerażam, jak paranoiczna ostatnio sie stałam, to okropnie męczące dla otoczenia :sorry:....i podziwiam mojego męża że ze mna wytrzymuje. Teraz ma np. w piątek a jeden dzień jechać w sprawach sądowych do Olsztyna (mieszkam w Gdańsku) i szału dostaję na sama myśl, że ma jechac sam saochodem w taką pogodę tam i z powrotem....:crazy:
Do tego, widać po Waszych wpisać, nie jestem sama w swoich zmiennych nasrojach, wzruszeniach itp....to miło wiedzieć, że nie jest sie jedyną "wariatką" i że jest nadzieja, że kiedys to minie :-p
Co do dolegliwości zdrootnych, to po koszmarnym pirwszym trymestrze, kiedy to nic prawie nie jadłam i zygałam jak kot, teraz nareszcie nadrabiam straty wagi i czuje sie świetnie. Chodze jak najęta do ginka na usg i mam to szczęście, że mój mężor chętnie chodzi ze mną i cieszy się jka dziecko, że może sobie pooglądać malucha na ekranie. To musi być dla Was przykre dziewczyny, że Wasi mężowie nie koniecznie sie garną, to strasznie łączy, takie wspólne podglądanie dzidzi...
eszcze na koniec Wiosno doda, że tez niedawno przeszłam porządne przeziębienie, pomogło oscillococillum i wygrzewaniu w łóżku przez jakieś 4 dni...
ale się rozpisałam, trzymam kciuki za Wasze "brzuszki"
Raśka

PS. pewnie jest to ze 100 razy tłumaczone, ale nie dotarłam jeszcze, jak załączyc suwaczek?
 
Hej laseczki oj jak tu dziś pusto....Kurde właśnie tak czytam i już pojawił się lipiec masakra jestem w szoku faktycznie tez czas leci..... fajnie oby do kwietnia...
 
reklama
Do góry