Ola0207
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2021
- Postów
- 2 113
Niestety te relacje rodzinne nie zawsze są idealne.. Ale znam kilka przykładów gdzie już fizyczne pojawienie się dziecka wiele naprawiało także może jeszcze złapiesz z mamą super kontakt, czego Ci życzę (jeśli tego potrzebujesz oczywiście)Ja też chciałabym wam podziękować dziewczyny za to, że jesteście. Że widzę, jak podobnie przeżywamy kolejne wizyty, martwimy się czy wszystko będzie ok, cieszymy z dobrych wieści i sobie nawzajem doradzamy oraz dajemy wsparcie.
Niestety u mnie sytuacja akurat taka, że przyjaciółki nie mam obecnie żadnej (długa historia i nie na forum otwarte , a mama praktycznie wcale się nie interesuje. Już prędzej teściowa o cokolwiek zapyta.
Wczoraj pochwaliliśmy się reszcie rodziny, chrzestna popłakała się ze szczęścia, wszyscy nam gratulowali, a rodzice moi, szczególnie mama, ani me ani be.
Ona urodziła mnie mając 35lat i myślała chyba, że dla mnie też najważniejsze będzie wszystko inne tylko nie dziecko. A ja młoda siksa 23 lata i już pcham się w pieluchy. Może jakby interesowało ją cokolwiek w moim życiu poza studiami i szkołą, to wiedziałaby więcej. Kompletnie nie mam w niej wsparcia.
Dobrze, że narzeczony nadrabia i jest mi najbliższą w świecie osobą.
Sorki dziewczyny, musiałam się wygadać
Bo ja to wychodzę z założenia że czasem warto odpuścić.. Ale każda sytuacja jest inna