A znacie cenę ?Właśnie ja też nie, po czym weszłam na porodówkę siemiradzkiego (mają profil na FB) jaakiś czas temu i pisali o tym, że na ten rok już nie ma miejsc ...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A znacie cenę ?Właśnie ja też nie, po czym weszłam na porodówkę siemiradzkiego (mają profil na FB) jaakiś czas temu i pisali o tym, że na ten rok już nie ma miejsc ...
Nie pamiętam, ale na pewno było podane albo na stronie szpitala albo na ich FBA znacie cenę ?
no zgadza się, on to typ, który od razu się zamyka w sobie i ogromnie to przezywa, sam mi powiedział, że jest bardzo słaby psychicznie na takie sprawy. Ja wiem ze to mega trudne bo z ta babcia byl mega zżyty a druga babcie stracił niewiele ponad rok temu wiec znowu dostal "po glowie" od losu najgorsze, że nie potrafię mu pomóc bo nawet nie mam argumentu, że tak lepiej bo nie cierpi juz i się nie meczy... jak tamta babcia... wiec mega słabo@Anuuula twój mąż to chyba podobny do mojego.. Też musi wszystko przetrawić sam, poukładać sobie w głowie. Dobrze, że już trochę ochłonął, bo wyobrażam sobie jak ciężko wytrzymać takie dni pełne milczenia. To nie Twoja wina, on ma po prostu taki sposób radzenia sobie ze stresem, jak już się wczoraj trochę otworzył, to myślę, że teraz już będzie tylko lepiej
A mnie od razu na odział. Przy przyjęciu USG i rano też...po drodze badania krwi...no i pielęgniarki w nocy zagadnely czy jest ok. Nie narzekałam.Czyli wychodzi na to, że każdy szpital ma swoją politykę. U nas jest oddzielne wejście na sor położniczy i tam się zgłasza każda ciężarna z problemem. Po badaniu decydują czy przyjęcie na oddział czy wystarczy dać leki doraźnie i do domu.
Ja też ej zaraz się okaże że mamy tego samego lekarza prowadzącego dr estera Kłosowicz?Ja mam skierowanie od lekarza o on mnie wysyła do hi-gen na Wielickiej a Ty? ja już przeżywam
Super info i pelnia szczęścia gratulacje dla nichMam info o szwagierce urodziła chłopczyka 3100, karmi piersi skurczy dostała o 22 a urodziła dzisiaj po 9 rano, mąż był przy porodzie odcinał pępowinę
ale jaja. Ja mam dr MilewiczJa też ej zaraz się okaże że mamy tego samego lekarza prowadzącego dr estera Kłosowicz?
No to możliwe że się spotkamy na połówkowychale jaja. Ja mam dr Milewicz