reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

reklama
Łódź ✋
A tak wybiegając w przód. Czy któraś z Was planuje CC? Czy gdzieś można zrobić prywatnie (najlepiej w centrum Polski)? Mojego poprzedniego porodu SN nie wspominam najlepiej - pewnie to kwestia wielkości syna, ale tak czy siak we wspomnieniach jest to dla mnie trauma 😔
W Łodzi chyba niestety nie mamy takiej opcji. Kiedyś na pewno była w Salve bo nawet pamiętam jak kilka lat temu z czystej wtedy ciekawości przeglądałam ich cennik i na bank była cena za CC z różnymi opcjami. Któraś dziewczyna pisała o Niciarnianej ale to chyba o Pro-Familii, która niestety jest zamknięta od kilku lat na głucho a szkoda bo ten krótki czas jak były tam porody organizowane wszyscy znajomi (wówczas nowi) rodzice wspominają cudownie. Także najbliżej chyba Medicover w Warszawie jeśli chce się wykupić cały pakiet. A tak to na miejscu myślę, że trzeba mieć wskazania.

Ja raczej nastawiam się na cesarkę, bo przy bliźniakach to raczej pewne, niemniej czytałam że nie w każdym wypadku z automatu kierują. 🙂 Niemniej chyba nie wyobrażam sobie innej opcji. 😳
 
Współczuję... Ja najgorszemu wrogowi nie życzę ginekologów z Enel-Medu z Poznania...

A nie masz możliwości chodzić do innej placówki, np. LuxMed, lub coś podobnego?
Właśnie nie bardzo. W pierwszej ciąży chodziłam do Luxmedu w Warszawie i byłam super zadowolona z przychodni i całkiem zadowolona z lekarza, ale teraz wyprowadziliśmy się na wieś, do najbliższego miasta mam 10 km i tam jest tylko Enel-med. Próbowałam się dostać do polecanego gina, byłam u niego w styczniu jak zaczynaliśmy starania, ale nie da się do niego dodzwonić, na sms'y nie odpisuje, to też nie będę błagać żeby mnie przyjął, bo jednak grube pieniądze za to bierze i nie podoba mi się takie traktowanie, że zero kontaktu z jego strony. Także uznałam, że jeśli ciąża będzie przebiegać prawidłowo to już się przemęczę w Enel-medzie, mam pakiet, więc wychodzi znacznie taniej. 🙄
 
Właśnie nie bardzo. W pierwszej ciąży chodziłam do Luxmedu w Warszawie i byłam zadowolona, ale teraz wyprowadziliśmy się na wieś, do najbliższego miasta mam 10 km i tam jest tylko Enel-med. Próbowałam się dostać do polecanego gina, byłam u niego w styczniu jak zaczynaliśmy starania, ale nie da się do niego dodzwonić, na sms'y nie odpisuje, to też nie będę błagać żeby mnie przyjął, bo jednak grube pieniądze za to bierze i nie podoba mi się takie traktowanie, że zero kontaktu z jego strony. Także uznałam, że jeśli ciąża będzie przebiegać prawidłowo to już się przemęczę w Enel-medzie, mam pakiet, więc wychodzi znacznie taniej. 🙄
To jest racja. Też nie lubię tak błagać o kontakt.
Rzeczywiście, jeśli ciąża przebiega bezproblemowo, to lepiej trochę zaoszczędzić na lekarzach :)
 
Ja mialam pierwszy porod sn a 3 kolejne cc. Na sama mysl o cc chce mi sie plakac i wymiotowac. Mam taki problem ze nie znieczulam sie do konca. Kazda cc byla pod znieczuleniem ogolnym ale 2 mialam w anglii a ostatnia w polsce i lekarz sie uparl ze on jednak sprobuje bo uspac moga w kazdej chwili i w momencie nacinania skory nie czulam jeszcze nic ale jak zaczeli ciac macice to czulam wszystko, piekacy bol i zaczelam krzyczec i dopiero wtedy mnie uspili. Mam taka traume ze wolalabym uciec niz isc z wlasnej woli na to znow. Porod pierwszy sn tez nie byl bajka, tez bylam bardzo mloda, mialam 20 lat, tez byla pandemia tylko ze grypy i nie moglam ani rodzic z nikim bliskim ani potem zostac nawet odwiedzona. Bylam traktowana przez personel jak kupa doslownie zeby nie napisac gorzej. Caly porod byl szokiem, bolem nie do opisania bo zaczela zanikac akcja skurczowa i o ile naturany byl w miare do ogarniecia to po tym jak odeszly mi zielone wody i podlaczyli oksytocyne na full to myslalam ze umieram z bolu. Skurcze sie wogole nie konczyly a wtedy te 12 lat temu nie bylo u nas w szpitalu zadnej formy znieczulenia, chyba ze znieczulica pan poloznych ktore sie na mnie wydzieraly ze mam nie krzyczec z bolu. Mimo to wolalabym chyba urodzic naturalnie jeszcze 10 razy niz miec jeszcze 1 kolejna cesarke :( a nie mam wyjscia. Boje sie jak cholera. A, dodam ze to ta ostatnia cesarka mnie tak straumatyzowala bo po 1 cesarce a 2 synu nie dosc ze dobrze przeszlam sam zabieg to i mega szybko doszlam do siebie.
 
To jest racja. Też nie lubię tak błagać o kontakt.
Rzeczywiście, jeśli ciąża przebiega bezproblemowo, to lepiej trochę zaoszczędzić na lekarzach :)
Ze szpitalem też będę miała problem, bo ostatnio się dowiedziałam, że w jedynym szpitalu w tym mieście 10 km ode mnie 1 października kobieta zmarła przy porodzie. Nie chcieli jej zrobić cesarki, kazali probował rodzić naturalnie, pękła macica i się wykrwawiła, dziecko niedotlenione, mąż teraz pozywa szpital i odechciało mi się tam rodzić...
 
I była z cesarki zadowolona? Ja mam traumę Do tej pory po CC. Mimo, że przebiegła sprawnie ale to wstawanie z łóżka pionizacja była dla mnie koszmarem. Ja od zajścia w ciążę już się balam porodu. Chyba mam noski próg bólu...
Tak ona mówi że woli cesarkę jak sn😊 myślę że tu nie tyle ból przy SN jest problemem tylko źle wspomnienia z poprzedniego porodu. Czasem te położne są okropne... U. Nas położne anioły i lekarze też super ale lekarki na neonatologia to masakra... Dobrze że nie potrzebowałam ich pomocy bo tylko bym się prosiła z łaska
 
Ze szpitalem też będę miała problem, bo ostatnio się dowiedziałam, że w jedynym szpitalu w tym mieście 10 km ode mnie 1 października kobieta zmarła przy porodzie. Nie chcieli jej zrobić cesarki, kazali probował rodzić naturalnie, pękła macica i się wykrwawiła, dziecko niedotlenione, mąż teraz pozywa szpital i odechciało mi się tam rodzić...
O kurde straszne... Nie napawa optymizmem rodzenie tam
 
Na wakacjach mieliśmy w ośrodku Klarcie, taki słodziak że szok!!! 😍❤️ Piękne imię też o takim myślałam ale moja córka już wybrała i nie ma zmiłuj 😁 ostatnio w tv było dzievko i strasznie płakało a moja Hanna mówi do mnie :" jak to nasze tak będzie wyło, to można w szpitalu wymienić na inne?" 😂
Hahaha dobra 🤣 u mnie Tatus sobie wybrał bo.to chyba jedyne imię z którą nie ma wspomnien🤣🤣🤣🤣
 
reklama
Do góry