reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

A to chodzi też o to żeby w tej zarazie nie siedzieć za długo. U nas są zapisy na godziny, ale jak przyjadę i okaże sue ze 5 osób przede mną bo panie z okienka nawcisjaly znajomych swych to jak przyjdzie moja godzina to zamacham zaświadczeniem...ewentualnie małe dziecko mogę przepuścić...sory ale już nie dam sue wpierdzielić w czekanie
Popieram 🙃... ale trąbią żeby wykorzystywać te ulgi póki brzuszek bo potem nie będzie zmiluj to człowiek chce być uprzejmy "dzwoni , pyta" nic na siłę i zawsze trafi się jakis odłam co się wpieprzy. A zauważyłam ze w większości te Baaaaabyyy takie bo faceci nic nie mówią 😁
 
reklama
Mój cukier po waflach 91 czyli bez zmian 😁 a jak u was dziewczyny? 😊 Na śniadanie zjadłam chałkę smażona a później szybko ogarnęłam na chacie żeby trochę spalić i zoabczymy jaki będzie cukeir 😁 sprawdzam co 15 min czy wywali w którymś momencie. Nie dość że chalka to smażona w jajku więc samo zło 😁
U mnie po waflach dziś 81💪
 
Twoja mama ma rację tak patrząc realnie...kiedyś kobiety mialy cukrzyce beż fanaberii w ciąży nawet specjalnie nie pilnowali.. dzieci zdrowe jedyne co większe niż inne... z drugiej strony spotykam się z opiniami ze do 100glukoza jest dobra... I faktycznie jest tak że im bardziej przestrzegam diety tym wyższy cukier.. ostatnio pofolgowalam sobie i cukier norma 🤪
Jak mi wyszedł cukier na czczo 100 i musiałam zrobić krzywą to faktycznie reakcja i lekarza i poelegniarniki była taka ze to nie tragedia.. Ale wymogi są jakie są 😁
 
Ja mialam pierwszy porod sn a 3 kolejne cc. Na sama mysl o cc chce mi sie plakac i wymiotowac. Mam taki problem ze nie znieczulam sie do konca. Kazda cc byla pod znieczuleniem ogolnym ale 2 mialam w anglii a ostatnia w polsce i lekarz sie uparl ze on jednak sprobuje bo uspac moga w kazdej chwili i w momencie nacinania skory nie czulam jeszcze nic ale jak zaczeli ciac macice to czulam wszystko, piekacy bol i zaczelam krzyczec i dopiero wtedy mnie uspili. Mam taka traume ze wolalabym uciec niz isc z wlasnej woli na to znow. Porod pierwszy sn tez nie byl bajka, tez bylam bardzo mloda, mialam 20 lat, tez byla pandemia tylko ze grypy i nie moglam ani rodzic z nikim bliskim ani potem zostac nawet odwiedzona. Bylam traktowana przez personel jak kupa doslownie zeby nie napisac gorzej. Caly porod byl szokiem, bolem nie do opisania bo zaczela zanikac akcja skurczowa i o ile naturany byl w miare do ogarniecia to po tym jak odeszly mi zielone wody i podlaczyli oksytocyne na full to myslalam ze umieram z bolu. Skurcze sie wogole nie konczyly a wtedy te 12 lat temu nie bylo u nas w szpitalu zadnej formy znieczulenia, chyba ze znieczulica pan poloznych ktore sie na mnie wydzieraly ze mam nie krzyczec z bolu. Mimo to wolalabym chyba urodzic naturalnie jeszcze 10 razy niz miec jeszcze 1 kolejna cesarke :( a nie mam wyjscia. Boje sie jak cholera. A, dodam ze to ta ostatnia cesarka mnie tak straumatyzowala bo po 1 cesarce a 2 synu nie dosc ze dobrze przeszlam sam zabieg to i mega szybko doszlam do siebie.
Szokujące to co piszesz... Od razu przedstaw może sytuację lekarzowi i poproś o znieczulenie ogólne. Po co ten stres? Mi też się marzy znieczulenie ogólne ale podobno to jest w sytuacji ratowania życia lub takiej jak Ty miałaś. Przede mną rodziła CC dziewczyna która opowiadała że czuła jak ją zaczęli ciąć. Anestezjolog podał zła dawkę w kręgosłup bo zaniżyła swoją wagę prawdopodobnie. ja byłam następna w kolejce i pamiętam jak dziś jak gin śmiał się żeby anestezjolog teraz dobrze wyliczył.😔 Ale suma summarum dziewczyny po znieczuleniu ogólnym o wiele szybciej się regenerowały niż ja. Tzn. szybciej gotowe były do pionizacji.
 
Pochodzę

Mama ginekolog z tego co pamiętam przy cukrzycy też nie polecała wafli😁
Ale myślę że każdy organizm może zareagować inaczej... Jeden dobrze drugi źle 😁
O to właśnie chodzi. Wafle są wysokoprzetworzone i nie ma co do tego wątpliwości... Ale co ja zrobię, jak mi pomagają w osiągnięciu prawidłowego poziomu cukru na czczo 🤣🤣🤣 Będę jeść dalej 😉
 
Ze szpitalem też będę miała problem, bo ostatnio się dowiedziałam, że w jedynym szpitalu w tym mieście 10 km ode mnie 1 października kobieta zmarła przy porodzie. Nie chcieli jej zrobić cesarki, kazali probował rodzić naturalnie, pękła macica i się wykrwawiła, dziecko niedotlenione, mąż teraz pozywa szpital i odechciało mi się tam rodzić...
Masakra jakaś.... U mnie w szpitalu też są konowały dlatego zdecydowałam się rodzić 100km dalej.
 
Tak ona mówi że woli cesarkę jak sn😊 myślę że tu nie tyle ból przy SN jest problemem tylko źle wspomnienia z poprzedniego porodu. Czasem te położne są okropne... U. Nas położne anioły i lekarze też super ale lekarki na neonatologia to masakra... Dobrze że nie potrzebowałam ich pomocy bo tylko bym się prosiła z łaska
To wspaniałe, że personel macie anielski. Tu z kolei Pielegniarki to chodzący dramat. Nie miałam pokarmu a ta nie chciała mi dać mleka dla dziecka. Zerwała że mnie koszule (dosłownie oderwała guzik) i nacisnęła cycka że krew aż polecialA bo chciała mi pokazać że mampokarm. Po czym bez gadania przyniosła mi butelkę.
 
To jest najgorsze że każde imię z kimś się kojarzy 😁🙈
I może to jest wyjaśnienie zagadki dlaczego obecnie tak chętnie nazywamy swoje dzieci imionami sprzed dwóch pokoleń, bo niewątpliwie stały się modne imiona z pokolenia naszych dziadków. 🙂 Każdy ma różne wspomnienia no kojarzące się średnio z imionami kolegów, a dziadkowie z reguły dobrze się kojarzą. 😅
 
reklama
U mnie po takim jedzonku cukier by było koło 200 [emoji85][emoji85]
Mój cukier po waflach 91 czyli bez zmian [emoji16] a jak u was dziewczyny? [emoji4] Na śniadanie zjadłam chałkę smażona a później szybko ogarnęłam na chacie żeby trochę spalić i zoabczymy jaki będzie cukeir [emoji16] sprawdzam co 15 min czy wywali w którymś momencie. Nie dość że chalka to smażona w jajku więc samo zło [emoji16]
 
Ostatnia edycja:
Do góry